• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

TPS Rumia z Pucharem Burmistrza Żukowa

14 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Burmistrz Albin Bychowski wręcza puchar za trzecie miejsce Aleksandrze Pasznik, kapitan i rozgrywającej zespołu Gedanii Żukowo. Burmistrz Albin Bychowski wręcza puchar za trzecie miejsce Aleksandrze Pasznik, kapitan i rozgrywającej zespołu Gedanii Żukowo.

Gedania Żukowo zajęła trzecie, a Energa Gedania czwarte miejsce w turnieju o Puchar Burmistrza Albina Bychowskiego. Włodarz gminy najważniejsze trofeum dwudniowych rozgrywek wręczył zespołowi EC Wybrzeże TPS Rumia. Drugą lokatę zdobył AZS Białystok. Dla drużyn były puchary, dla najlepszych siatkarek efektowne statuetki i bukiety kwiatów, a dla wszystkich uczestniczek zawodów upominki.



Dwudniowe zawody odbyły się w ramach VI Pomorskiego Festiwalu Sportu Żukowo 2009. Nie licząc kontuzjowanej Małgorzaty Łysiak mieliśmy możliwość zobaczenia całego stanu posiadania Gedanii na dziś, jeśli chodzi o drużyny seniorek. Te zawodniczki podzielone zostały na dwie drużyny i stanęły na inaugurację naprzeciw siebie.

W pierwszej partii grała miała wyrównany przebieg do wyniku 12:11. Potem faworytki zdobyły trzy punkty z rzędu, a jak na zagrywkę weszła Małgorzata Plebanek rezultat wzrósł do 21:14. Dopiero wysoki prowadzenie rozluźniło zawodniczki Gedanii i zachęciło do pościgu Energę Gedanię, która w najbliższym sezonie grać będzie w II lidze.

Dobre ataki Joanny Kocemby oraz kłopoty ze sforsowaniem bloku, które w tym ustawieniu miała Natalia Kurnikowska sprawiły, że na tablicy pojawił się wynik 22:20. Była nawet szansa na kontaktowy punkt, ale w przepychance na siatce najsprytniejsza okazała się Aleksandra Szymańska. Piłkę setową Gedanii dała zagrywkę w siatkę Justyny Łukasik, a seta zakończył atak z obejścia Anny Łozowskiej.

W dwóch następnych setach po błędach gedanistek (zepsuta zagrywka Aleksandry Pasznik oraz nieudany atak Zuzanny Łapin) Energa Gedania rozpoczynała grę od prowadzeń 1:0. Szybko jednak drużyna ze starszych zawodniczek przejmowała inicjatywę.

W drugiej partii przy zagrywce Plebanek zrobiło się 5:1 dla gedanistek, a gdańszczanki pogubiły się zwłaszcza po pierwszej przerwie technicznej, kiedy od wyniku 4:8 straciły sześć punktów z rzędu. Kolejny taki przestój zdarzył im się przy 17:10, który to rezultat został zamieniony na 23:10.

W secie trzecim wyrównana gra skończyła się przy 3:3. Na kolejne sześć punktów gospodyń Energa Gedania odpowiedziała tylko jednym. Dobrze w tym okresie grała 15-letnia Łapin, która zmieniła testowaną siatkarkę z Iławy, Martę Żmudzińską. Mecz zakończyła najlepsza na parkiecie Plebanek.

W drugim meczu Gedania przegrała z późniejszym triumfatorem turnieju. Gospodynie rozpoczęły mecz z I-ligową TPS Rumia z dużym animuszem. Prowadziły 2:0 i 5:2. Problemy zaczęły się, gdy na zagrywce stanęła Małgorzata Lubera. Po kiepskich przyjęciach gedanistek na środku bloku mogła wykazać się Małgorzata Skorupa, siostra reprezentacyjnej rozgrywającej.

W jednym ustawieniu TPS zdobył sześć punktów z rzędu i objął prowadzenie 9:5! Po tej fatalnej serii gedanistki potrzebowały blisko dwóch setów, aby wrócić do walki. Druga partia rozpoczęła się co prawda od punktu Aleksandry Pasznik, ale ostatni remis był przy 3:3. Potem gedanistki zerwały się jeszcze tylko do walki, gdy z 11:19 zmniejszyły straty do 19:23. Na więcej nie pozwoliła im Kinga Kasprzak, która w końcówce wzięła ciężar w ataku na swoje barki.

Emocji i wyrównanej walki doczekaliśmy się wreszcie w trzecim secie. TPS rozpoczęło od 2:0, ale na pierwszą przerwę techniczną to Gedania zeszła z korzystnym wynikiem 8:6. Potem było jeszcze 10:7 i zaczęły się kłopoty z kończeniem ataków. Szczególnie źle było tuż po drugiej przerwie technicznej, gdy kolejno zagrywkę zepsuła Żmudzińska, a w aut wyrzuciły piłki Plebanek i Pasznik. Drużyna z Rumi wyszła na prowadzenie 18:16.

Przy 20:19 dla gości ta drużyna straciła Kasprzak, która skręciła staw skokowy prawej nogi. Tym samym spadła siła rażenia rywalek. Gedanistki przypomniały sobie wreszcie, że można punktować po bloku. Tak Pasznik obroniła piłkę meczową po zbiciu Skorupy. Ostatecznie seta po walce na przewagi zdobyła Gedania, gdyż 26. punkt wywalczyła Łozowska, a po chwili rywalki nie przyjęły zagrywki Kurnikowskiej.

Ostatnia, jak się później okazała odsłona tego spotkania, była bardzo wyrównana do drugiej przerwy technicznej. Do tego momentu żadnej z drużyn nie udało się zdobyć więcej niż trzech punktów przewagi, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Kluczowy dla losów seta był przestój, który przydarzył się Gedanii przy 18:17.

TPS zdobył trzy punkty z rzędu. W końcówce błyszczała zwłaszcza mierząca 188 centymetrów Magdalena Łebkowska. To ona m.in. poprawiła na 23:20. Ostatecznie Gedania rozbiła się o blok. Najpierw powstrzymana została Aleksandra Szymańska, a przy piłce meczowej nie przebiła się Plebanek.

- Po stronie rywalek było ogranie. Ponadto ta drużyna jest w innym momencie przygotowań, gdyż I liga startuje znacznie wcześniej niż PlusLiga. Dla nas to dopiero pierwsze mecze. Dla wielu z tych młodych zawodniczek z dorosłą siatkówką jest jak z nauką na rowerze. Trudno się nauczyć jeździć, jeśli się nie przewrócisz. Dziś one miały taki siatkarską wywrotkę, ale po wyciągnięciu odpowiednich wniosków każda porażka może w przyszłości zaprocentować - obrazowo wyjaśniał przyczyny niepowodzenia trener Wróbel.

Na zakończenie rozgrywek gedanistki nie dały rady AZS Białystok. W pierwszym secie gospodynie miały problem ze skończeniem ataków. Początkowo najskuteczniejsza była ta najmłodsza. Łapin zdobyła cztery z inauguracyjnych ośmiu punktów zespołu!

O wiele więcej emocji było w dwóch następnych partiach. Obie ekipy grały bowiem nierówno. Gedania przeważała do 7:5, by następnie stracić sześć punktów z rzędu! Tę czarną passę przerwała "kiwka" Kurnikowskiej, a jednocześnie dała początek dobrej serii gospodyń. Wkrótce bowiem Gedania objęła prowadzenie 13:11, a przy jej przewadze 15:12 Albin Mojsa ratował się "czasem".

Akademiczki wyrównały na 17:17, a następnie uciekły na 22:19. I to był przełomowy moment. Gedanistkom udawało się bowiem zbliżyć już tylko na kontaktowy punkt, Pierwszą piłkę setową obroniła atakiem z obejścia Aleksandra Szymańska, ale kolejny atak Ilony Gierak dał białostoczankom prowadzenie 2:0 w meczu.

W ostatniej odsłonie turnieju Gedania dobrze grała tylko do prowadzenia 11:9. Potem nastąpiła seria autowych ataków i druga przerwa techniczna miała miejsce przy prowadzeniu AZS aż 16:11! Mecz wydawał się rozstrzygnięty przy przewadze rywalek 23:16. Ale gedanistki zrobiły jeszcze frajdę gorąco dopingującym ich kibicom. Obroniły dwie piłki meczowe i zbliżyły się na 22:24. Niewiele brakowało, aby zdobyły i kolejny punkt. Po bloku Pasznik piłka trafiła w rękę Cieślę i po siatce przetoczyła się na żukowską stronę. - No cóż szczęście ponoć sprzyja lepszym - ocenił trener Wróbel.

Wyróżnienia indywidualne dla najlepszych zawodniczek w poszczególnych drużynach:
EC Wybrzeże TPS Rumia - Małgorzata Skorupa
AZS Białystok - Małgorzata Cieśla
Gedania Żukowo - Marta Siwka
Energa Gedania - Paulina Szpak

TPS: Theis, Jeromin, Jagodzińska, Skorupa, Kasprzak, Piątkowska, Labuda, Modrzejewska, Hohn, Łebkowska, Lubera.

GEDANIA: Pasznik, Łapin, Plebanek, Kurnikowska, Łozowska, Szymańska, Siwka (libero) oraz Żmudzińska.

ENERGA GEDANIA: Szpak, Szafraniak, Lizińczyk, Kocemba, Makowska, Łukasik, Rzepnikowska (libero) oraz Bąkowska, Podolska, Całka.

Komplet wyników: Gedania Żukowo - Energa Gedania Gdańsk 3:0 (25:22, 25:11, 25:16), EC Wybrzeże TPS Rumia - AZS Białystok 3:0 (25:16, 30:28, 25:19), Rumia - Gedania 3:1 (25:14, 25:20, 25:27, 25:20), AZS - Energa Gedania 3:0 (25:14, 25:13, 25:19), Rumia - Energa Gedania 3:0 (25:14, 25:13, 25:12), AZS - Gedania Żukowo 3:0 (25:17, 25:23, 25:22).

Końcowa tabela:
1. TPS Rumia 3-0 6 9:1
2. AZS Białystok 2-1 5 6:3
3. Gedania Żukowo 1-2 4 4:6
4. Energa Gedania Gdańsk 0-3 3 0:9

Autor: www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Opinie (2) 3 zablokowane

  • I LIGA GÓRĄ

    Brawo Rumia. Byłyście o "głowe" lepsze od całej reszty. Tylko tak dalej.

    • 7 2

  • GEDANIA!!!

    Trzeba trzy dobre zawodniczki do szóstki bo inaczej będzie w lidze rzeźnia sety do 15 punktów przegrywane w najlepszym wypadku.... no i Plebanek na ławę się nadaje nawet Łapin jest od niej lepsza

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane