- 1 Gwiazdy Arki odejdą do Championship? (140 opinii)
- 2 Wybrzeże przed meczem ostatniej szansy (117 opinii) LIVE!
- 3 Anna Kiełbasińska kończy karierę (6 opinii)
- 4 Sparing Lechii z Lechem odwołany (143 opinie)
- 5 Stoczniowiec mecz od awansu do IV ligi (38 opinii)
- 6 Siatkarz wraca do Trefla po 10 latach (9 opinii)
TŻ Sipma Lublin - Lotos Gdańsk
Energa Wybrzeże - żużel
Na dobrą sprawę dla gdańskich kibiców sezon mógłby się już skończyć. Fani Lotosu bardziej niż wynikami przejmują się tym, kto miałby jeździć w Gdańsku w przyszłym sezonie.
Gdańszczanie awans do esktraligi zapewnili sobie dwa tygodnie temu pokonując na własnym torze lublinian. Mimo uzyskania promocji do wyższej klasy rozgrywek podopieczni Grzegorza Dzikowskiego nie zamierzają odpuszczać. Wyprawa do Lublina traktowana jest bardzo prestiżowo. Lubelski tor jest jedynym w pierwszej lidze, na którym Lotos w tym roku jeszcze nie wygrał. Ekipa Janusza Stachyry jako pierwsza w tegorocznych rozgrywkach pokonała gdańszczan. - Nie zamierzamy nikomu odpuszczać - zapewnił Grzegorz Dzikowski. - Będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Nie idziemy z nikim na układy. Niech pozostałe drużyny rozstrzygają między sobą, kto pojedzie w barażach. Do końca sezonu będziemy jeździć z zawodnikami zagranicznymi. Kenneth Bjerre dostał już informację, że ma stawić się w Lublinie. Pojedzie również w Rzeszowie. W ostatnim spotkaniu z Gorzowem, na które już dziś zapraszam naszych kibiców, wystartuje Brian Karger. Krajowi zawodnicy będą mieli okazję udowodnić swoją przydatność do drużyny na przyszły sezon - dodał szkoleniowiec Lotosu.
Gdańszczanie zgłosili do progarmu krajowy skład i można się domyślać, że Duńczyk zastąpi kogoś z pary Stojanowski - Pecyna. Do podstawowej szóstki wraca Pacholak.
Najpewniejszymi punktami Lotosu będą Kościecha i Chrzanowski. Obaj zawodnicy są w gazie, co potwierdzili w miniony weekend. "Kostek" był o włos od medalu, może nawet złotego, indywidualnych mistrzostw Polski. W Lublinie przytrafił mu się drugi najsłabszy mecz w tym sezonie, a znając jego ambicję wiemy, że będzie chciał się zrehabilitować. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby pojechał tak jak w Gorzowie. W formie jest również "Chrzanik". Tomek wywalczył w sobotę awans do Grand Prix 2005. Chrzanowski wypadł najlepiej podczas poprzedniej wizyty na torze "Koziołków". Pojedynki liderów Lotosu z Peterem Karlssonem z pewnością będą ozdobą meczu. Szwed jest najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszej ligi, a gdańszczanie plasują się tuż za nim. Za słabszy występ w poprzednim spotkaniu będzie chciał się zrehabilitować również Krzysztof Jabłoński. Starszy z "Jabłuszek" od meczu w Gorzowie wrócił do dyspozyji z początku rozgrywek i powinien być silnym punktem. Podobnie jak jego brat, Mirosław.
Gospodarze przed meczem z ekipą trenera Dzikowskiego mają drobne problemy kadrowe. Za niestawienie się na mecz w Gdańsku zawieszony został Dariusz Śledź. Po kontuzjach treningi wznowili Dawid Stachyra i Tomasz Piszcz. - Dawid ma za sobą trzy treningi, Tomek trenował tylko raz - powiedział "Głosowi" Janusz Stachyra. - Decyzję o starcie może podjąć w ostatniej chwili. Na pewno nie będziemy prosili Darka Śledzia. Jest dorosłym zawodnikiem, a zachowuje się jak dziecko, któremu nie dano cukierka. Jeszcze nie wiem w jakim zestawieniu pojedziemy. Będzie Peter, są Knapp, Franków, Trumiński i młodzież. Decyzja zapadnie po ostatnim treningu. Mieliśmy duże szanse na walkę w barażach, ale nasza sytuacja mocno się skomplikowała - dodał szkoleniowiec Sipmy. Niedzielny mecz będzie dla lublinian bardzo ważny. Na razie mają o jeden punkt więcej od Marmy i o dwa są lepsi od Stali. Rzeszowian będą gościć na swoim torze w ostatniej kolejce, a za tydzień wybierają się do Gorzowa, który w niedzielę podejmie ekipę z Rzeszowa u siebie.
TŻ Sipma Lublin - Lotos Gdańsk
Peter Karlsson 1. Robert Kościecha
Grzegorz Knapp 2. Krzysztof Jabłoński
Mariusz Franków 3. Krzysztof Stojanowski
Sebastian Trumiński 4. Krzysztof Pecyna
Tomasz Piszcz 5. Tomasz Chrzanowski
Daniel Jeleniewski 6. Mariusz Pacholak
Kluby sportowe
Opinie (33)
-
2004-08-22 19:51
43:46
gorzów :rzeszów
- 0 0
-
2004-08-22 20:04
Pięknie.........
- 0 0
-
2004-08-22 23:23
Paluch po meczu z Wybrzeżem wyraźnie dostał zadyszki (vide finał IMP i teraz mecz z Rzeszowem)...
- 0 0
-
2004-08-23 09:45
Trochę szkoda...
Teraz ostatni mecz z Gorzowem pewnie będzie o pietruchę, nie będzie żadnych emocji, a trybuny będą pustawe. A tak gdyby gorzowskie buraki miały szansę na baraże, przyjechałyby napalone do Gdańska, a my byśmy ich sprali i pozbawili szans na ekstraligę!!! Byłaby większa beka :-)
- 0 0
-
2004-08-23 14:46
Mi sie nie myla swiaty czy jakos tak :P
No i przychylam sie do w/w posciq ze Gorzow bedac bez szans totalnie moze nic nie pokazac u nas:(
Pozdro- 0 0
-
2004-08-23 20:27
Ja tego Lublina to coś wrócić nie mogę, bedę w środę............
- 0 0
-
2004-08-23 21:15
drugie podejście 12 września...
Ewa - to prawda, że w Lublinie nie stawił się nasz stranieri?
- 0 0
-
2004-08-24 09:46
Prawda
Nie było Kenetha, był Stojan i Pecyna więc pewnie było wiadomo wcześniej że Bjerre ma nie jechać.....
- 0 0
-
2004-08-24 12:09
Nic nie było wiadomo
Na każdym meczu wszyscy nasi krajowi zawodnicy są w parku maszyn - nie ważne czy pojadą w meczu czy nie. Bjerre miał przyjechać, nie przyjechał i nie wiadomo dlaczego.
- 0 0
-
2004-08-24 13:30
joB
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.