Miał być powrót wielkiego tenisa do Sopotu, a ze względu na niejasną sytuację miejscowych kortów turniej Sopot Open został przeniesiony do Gdyni na korty Klubu Tenisowego Arka, przy ul. Ejsmonda 3. Data zmagań nie ulegnie zmianie. Początek zaplanowano na 28 lipca, a zakończenie na 5 sierpnia.
O zmianie miejsca rozgrywania turnieju organizatorzy poinformowali po tym, jak przedstawiciele skonfliktowanego z miastem Sopockiego Klubu Tenisowego weszli na teren kortów i zaczęli je okupować. Ich działanie jest bezprawne dla miasta, natomiast SKT twierdzi, że to ono ma rację. Sprawy nie udało się szybko rozwiązać, dlatego już teraz postanowiono przenieść turniej do Gdyni.
TUTAJ DOKŁADNIE OPISALIŚMY SPÓR O SOPOCKIE KORTY- Dla mnie najważniejsze w obecnej sytuacji jest wsparcie ze strony miasta Sopotu oraz pozostałych partnerów imprezy. Przykro mi, że musieliśmy podjąć tak trudną decyzję. Mam jednocześnie ogromną nadzieję, że turniej wróci w najbliższej przyszłości na sopockie korty tenisowe, gdzie jest jego miejsce - mówi Mariusz Fyrstenberg, były świetny deblista, a obecnie dyrektor turnieju.Challenger ATP Sopot Open będzie powrotem zawodowego tenisa do Trójmiasta. Udział w nim zapowiedzieli
Tommy Robredo, Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak czy
Jerzy Janowicz.
TUTAJ ZNAJDZIESZ DOKŁADNY PLAN TURNIEJU ATPSytuacja na sopockich kortach komplikuje organizację nie tylko wspomnianego turnieju. Jak zauważają w specjalnym liście władze Polskiego Związku Tenisowego:
"Obecna sytuacja zagraża nie tylko bieżącemu funkcjonowaniu obiektu, ale de facto uniemożliwia rozgrywanie turniejów tenisowych o randze międzynarodowej, zarówno amatorskich, jak i zawodowych. Jedynie tytułem przykładu wskazujemy, że na sopockich kortach w najbliższym czasie (2-8 lipca 2018) mają zostać rozegrane 58. Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Seniorów i Amatorów (około 400 zgłoszonych zawodników) i międzynarodowy turniej tenisowy (ATP Challenger) Sopot Open (28 lipca - 5 sierpnia)..."
Rzecznik prasowy Sopot Tenis Klubu
Dagmara Rybicka oznajmiła już, że MP zostały już odwołane.
- Zarząd STK wyczerpał wszelkie możliwości prawne zmierzające do szybkiego przywrócenia terenu prawnemu dzierżawcy. Podjęte przez prokuraturę postępowanie, niestety wymaga czasu. Nie otrzymaliśmy oczekiwanej pomocy od Policji. Walczyliśmy o zorganizowanie turnieju do ostatniej chwili, dzisiaj wiemy, że w tym roku nie będzie to możliwe - informuje Rybicka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
