Australijczyk
Robbie McEwen (Lotto) wygrał w Namur po finiszu z peletonu drugi etap Tour de France. Norweg
Thor Hushovd (Credit Agricole), dzięki zdobytej na mecie bonifikacie został nowym liderem wyścigu.
Dariusz Baranowski (Liberty Seguros) ukończył etap w peletonie na 102. pozycji.
Drugi etap wyścigu miał bardzo podobny przebieg jak poprzedni.
Uciekało kilku kolarzy, ale peleton w pełni kontrolował sytuację, nie pozwalając im za daleko odjechać. Na metę przyjechała cała grupa. Na atak zdecydowali się Francuzi
Jerome Pineau, Christophe Edaleine i Christophe Mengin, Duńczyk
Jakob Piil,
Niemiec Sebastian Lang i Irlandczyk
Mark Scanlon. Osiągnęli przewagę 5 minut. Peleton doszedł ich 23 km przed metą. Na ostatnich kilometrach ponownie najaktywniejsi byli zawodnicy ekipy Fassa Bortolo, którzy próbowali rozprowadzić swojego asa,
Alessandro Petacchiego. Włoski sprinter się nie popisał i znów minął metę na ósmej pozycji. Zwyciężył McEwen, drugi w niedzielę w Charleroi. Drugie miejsce zajął Norweg Thor Hushovd.
Z wyścigu wycofał się Włoch
Gian Matteo Fagnini (Domina Vacanze), który leżał w kraksie na 150 km. Fagnini to jeden z najbardziej cenionych pomocników
Mario Cipolliniego na finiszach etapów. Bez jego wsparcia "Super Mario" zajął w Namur 10. miejsce. Końcówkę etapu oglądał z loży honorowej król Belgów
Albert II.