• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podprowadzające, czyli w szpilkach na żużlu

Rafał Sumowski
16 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Do obowiązków podprowadzających należy dbanie o ustawienie żużlowców na starcie zgodnie z rozkładem pól startowych. W swoją pracę wplatają również drobną choreografię. Na zdjęciu Anna Rurka. Do obowiązków podprowadzających należy dbanie o ustawienie żużlowców na starcie zgodnie z rozkładem pól startowych. W swoją pracę wplatają również drobną choreografię. Na zdjęciu Anna Rurka.

Do castingu na nowe podprowadzające żużlowców Wybrzeża Gdańsk zgłosiło się 21 pań. Niebawem gdański klub wybierze 8 z nich, które będą stanowiły jego wizytówkę nie tylko podczas zawodów, ale i w ramach akcji marketingowych oraz oficjalnych uroczystości. Co czeka zwyciężczynie castingu? O "czarnym sporcie" z perspektywy linii startu, kolejnych parach zniszczonych szpilek, propozycjach w modelingu i dowodach sympatii od zawodników opowiadają nam Katarzyna i Anna Rurka, które w ostatnich sezonach występowały w tym charakterze na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego.



WYBRZEŻE SZUKA NOWYCH PODPROWADZAJĄCYCH DLA ŻUŻLOWCÓW

Rafał Sumowski: Czym podprowadzająca na żużlu różni się od cheerleaderki?

Anna Rurka: Różnica polega głównie na tym, że rola cheerleaderek ogranicza się do uatrakcyjnienia widowiska za sprawą układów choreograficznych. Podprowadzające stanowią natomiast przede wszystkim drogowskaz dla żużlowców. Ustawiamy się na polach startowych tak, by zawodnik, wiedział, które pole jest przewidziane dla niego do startu. Na strojach każda z nas ma inny kolor, które odpowiada w danym wyścigu poszczególnemu zawodnikowi - czerwony, żółty, biały lub niebieski.

W przeciwieństwie do cheerleaderek, układy taneczne są u was raczej symboliczne?

Katarzyna Rurka: Tak, naszym głównym zadaniem jest pilnowanie ustawienia na polu startowym. Mamy jednak treningi, na których ćwiczymy mini-układy. Wykorzystujemy je podczas tych dwóch minut przed wyścigiem, przez które jesteśmy na torze. Wiadomo, że podkładu muzycznego nie słychać tak jak na innych dyscyplinach, gdyż na żużlu wiodącą melodią jest przede wszystkim ryk silników. Wplatamy jednak proste układy ruchowo-taneczne, by nasza rola nie ograniczała się całkowicie do ustawiania się na polu startowym.

Inna jest także charakterystyka strojów samych w sobie?

AR: Cheerleaderki mogą mieć różne stroje, zmieniać je w zależności od układu, który mają zamiar zaprezentować. Natomiast nasze stroje muszą odpowiadać atmosferze żużla i jego estetyce. Muszą być z "pazurem" i mile widziane są takie motocyklowe elementy jak ćwieki czy skóry.

Co najbardziej podoba wam się w byciu podprowadzającymi?

KR: Najbardziej chyba to, że jesteśmy tak blisko żużla. Widzimy wszystko od kuchni. Te emocje towarzyszące zawodom odczuwa się mocniej niż na trybunach. Czuć więcej adrenaliny, bo z bliska wydaje się, że żużlowcy jeżdżą znacznie szybciej, a wyścig trwa nie minutę, a 3 sekundy.

Rozumiem, że wy zainteresowałyście się żużlem najpierw z perspektywy trybun?

AR: Tak, nawet podczas meczów w Gdańsku, gdy już zawodnicy ustawią się pod taśmą, my w napięciu trzymamy się za ręce i kibicujemy naszym zawodnikom, by dobrze wystartowali. Jeśli jednak gdańscy żużlowcy ścigają się na wyjazdach, przebieramy się w luźniejsze rzeczy, zarzucamy szaliki w klubowych barwach i dopingujemy ich z trybun.

  • Gdańskie podprowadzające. Druga od lewej Katarzyna Rurka, w środku Anna Rurka.
  • Anna Rurka na torze podczas zawodów żużlowych.
  • Katarzyna (z lewej) i Anna Rurka (z prawej).


Jesteście wyjątkiem, czy znacie inne podprowadzające, które również tak pasjonują się żużlem?

AR: Pozostałe dziewczyny interesują się żużlem, aczkolwiek nie spotkałyśmy jeszcze podprowadzającej, która pojechałaby z nami na mecz wyjazdowy.

Jak w ogóle trafiłyście z trybun pod taśmę startową?

AR: Znajomi stwierdzili, że powinniśmy zgłosić się na casting, bo nadamy się do tej roli, a do tego żużel nas pasjonuje. Te opinie dodały nam wiary. Zgłosiłyśmy się w 2013 roku i udało się nam dostać miejsca w grupie.

Czy z trybun miałyście inne wyobrażenia o prowadzających? Zmieniła się wam optyka na to zajęcie, gdy same go spróbowałyście?

KR: Nie da się ukryć, stereotyp jest taki, że cztery dziewczyny biegają sobie z kolorowymi pomponami i pewnie nawet nie wiedzą ile wyścig ma okrążeń. Chciałam spróbować i założyłam sobie, że pozajmuję się tym rok i wrócę na trybuny. Stało się inaczej, to zajęcie bardzo mi się spodobało i z pewnością postrzegam je dziś inaczej.

Czy zdarzyło się, że hałas i prędkość pędzących motocykli przerażały niektóre dziewczyny?

AR: Raczej nie, bo za bezpieczeństwo na zawodach odpowiada cały sztab osób. Ewentualny stres dotyczy bardziej tego, czy żadna z nas się nie pomyli przy swoich zadaniach.

Pomyłki zdarzają się każdemu. Co się wtedy dzieje?

KR: Jeśli któraś z nas źle się ustawi, robimy wszystko by jak najszybciej to naprawić i zmieniamy się. Bierzemy to raczej na śmiech, choć staramy się unikać takich sytuacji.

AR: Najważniejsze to nie panikować. Poza tym zawsze możemy liczyć na kierownika startu, który może nam zasygnalizować, że coś jest nie tak.

Czy będąc podprowadzającą można się wypromować i odnieść jakieś korzyści?

KR: Ja kariery nigdy z tym nie wiązałam, ale fakt, że zostałam zauważona i posypały się różne propozycje. Występowałam jako ring-girl podczas gala w Londynie, Kwidzynie, Katowicach. To było miłe, że ktoś mnie zauważył na żużlu. Pojawiły się propozycje sesji zdjęciowych, modelingu, wybiegów. Nie traktowałam jednak tego pod kątem robienia kariery, raczej przeżycia ciekawych doświadczeń.

AR: Propozycje są, ale nam zależało przede wszystkim na tym, żeby być jak najbliżej żużla. Nie postrzegałyśmy tego jako sposobu, aby się wybić i pokazać, choć jest to możliwe.

Czy bycie podprowadzającą ma swoje gorsze strony? Pierwsze co mi przychodzi do głowy to to, że czasem w dość skąpych strojach musi być wam wyjątkowo zimno.

KR: Zdecydowanie jest to jedna z gorszych stron tego zajęcia. Zawsze próbujemy się okryć, gdy tylko zejdziemy z linii startu. Zdarzają się mecze przy naprawdę niesprzyjającej pogodzie.

AR: Inna sprawa, że w tych całych emocjach nie czuje się tego zimna, przynajmniej gdy stoimy na torze. Zimno robi się dopiero po zejściu ze startu, a wtedy możemy się już trochę dogrzać.

Część widowni przed startem skupia swój wzrok częściej na was niż na żużlowcach. To was nie krępuje?

KR: Ja najbardziej odczuwam lekki stresik w momencie prezentacji zespołu, która jest bardzo oficjalna. Wtedy czujesz, że patrzą w twoim kierunku tysiące ludzi. Jak już wychodzę na start, skupiam się na układzie, ustawieniu swoimi i zawodnika, a nie na tym czy ktoś na mnie patrzy.

AR: Mam tak samo. Jak już zacznie się mecz, widzę przede wszystkim taśmę startową, moje koleżanki i żużlowców. Skupiam się na tym, co mam zrobić.

  • Katarzyna (z lewej) i Anna Rurka (z prawej).
  • Anna (z lewej) i Katarzyna Rurka (z prawej).


To może bardziej uciążliwe jest chodzenie w obcasach po torze pełnym kolein?

KR: Tak, to prawdziwa udręka. Zniszczyłam w ten sposób już ze trzy pary szpilek. Już się przyzwyczaiłam, ale jest ten moment, gdy z toru wchodzi się na asfalt i do głowy przychodzi myśl "o Boże, moje nogi".

AR: Szpilka czasem ugrzęźnie w torze, ale można się nauczyć po nim chodzić.

Tego pytania nie ominiemy - czy żużlowcy często was podrywają?

KR: Nie ukrywam, że często dają nam wyraz swojej sympatii i robią to na naprawdę różne sposoby.

AR: Raczej to ignorujemy, bo nie jesteśmy w tym celu na stadionie. Zdajemy sobie sprawę, że kibice mogą sobie myśleć różne rzeczy. Na szczęście my i nasze koleżanki wiemy jak jest naprawdę.

A jak reagujecie na dowody sympatii od kibiców?

AR: To jest miłe, ale zdarzają się też złośliwe komentarze. Trzeba mieć do tego dystans. To normalne, że komuś może się podobać to, co robimy, a komuś innemu nie. Każdy ma do tego prawo.

CHEERLEADERKI NIEZGODY - OD ATRAKCJI DO NEGACJI

Ostatnio w trakcie mistrzostw Europy w piłce ręcznej rozgorzała dyskusja na temat uprzedmiotawienia kobiet w sporcie. Co o tym myślicie? Czy czujecie się sprowadzone do roli "ozdób" meczu?

AR: Uważam, że kapitan reprezentacji Szwecji, bo to jego słowach wywiązała się dyskusja, ma prawo to tak postrzegać. U niego w kraju jest inna kultura i być może dla nich jest to nie do pomyślenia. Nie uważam jednak, aby nasza kultura w Polsce prowadziła do uprzedmiotowienia kobiet. Traktujemy to po prostu inaczej. Dla cheerleaderek taniec to pasja, więc czemu nie mogą prezentować się przed publicznością? Oczywiście musi być jakaś umowna granica co do tego, aby stroje nie były zbyt skąpe.

Jakkolwiek zdefiniujemy piękno, nie da się jednak ukryć, że wśród podprowadzających i cheerleaderek pożądane są atrakcyjne kobiety. Mężczyźni lubią na nie patrzeć - jest to naturalne i nie ma w tym nic złego?

KR: Myślę, że nie ma w tym nic złego. Dla kobiety to jest miłe, gdy czuje się odbierana jako atrakcyjna.

AR: To leży chyba w naszej naturze. Jeśli dowody sympatii nie przekraczają granic dobrego smaku, nie ma w tym nic zdrożnego.

Opinie (79) ponad 10 zablokowanych

  • Nie rozumiem tych glosow krytyki

    Fajne dziewczyny, maja jakies dodatkowe zajecie, a przy tym kilka zlotych do kieszenie wpadnie..

    Trzeba byc strasznie zakompleksionym, zeby wyzywac je od towarow i dziwek .. Takie polskie spoleczenstwo, zawsze lubi komus ujac i przysrac ... naprawde smutne

    • 23 2

  • Rurki

    Po mojemu to rury i tyle

    • 5 9

  • fot. facebook
    trojmiasto.pl co z wami? Prosze nie usuwac tego komentarza. Każdy ma prawo do krytyki.

    • 3 2

  • Ale mam roboty!

    "Jeśli któraś z nas źle się ustawi, robimy wszystko by jak najszybciej to naprawić i zmieniamy się" - Naprawdę można schrzanić jedyne przydzielone zadanie w postaci stanięcia gdzie każą?? Nie mam pytań...

    • 3 6

  • Kiedyś kolega (2)

    mówi do mnie tak: " zrozum, nie polubisz żużlu jak nie pójdziesz na tor. Żużel w TV to nie to samo... Jak nie poczujesz zapachu benzyny, żużlu, jak nie zobaczysz jak leci żużel, to sie nie zakochasz.." Ale teraz widząc że na żużlu są takie fajne dziewczyny, to już chyba polubiłem ta dyscyplinę :)

    • 1 8

    • Nie zapachu benzyny kolego ! (1)

      Tylko metanolu !

      • 1 2

      • Nie metanolu kolego tylko spalanego oleju Castrol

        Jak kogoś poprawiasz to chociaż nie pisz głupot. Tak na marginesie to metanol spala się bezwonnie.

        • 1 2

  • na pierwszym zdjeciu

    ta z prawej poznam

    • 4 1

  • Co w polskiej lidze robi Lokomotiv Daugavpils? (1)

    Pytam poważnie. Można tak? Nie mają swojej ligi?

    • 2 3

    • Kiedyś jeszcze jeździł u nas węgierski Miskolc i Ukraińcy. Też nie mieli swojej ligi.

      • 0 0

  • Gdzie,

    ten żużel z dawnych lat???

    • 5 0

  • Sezon ogórkowy w pełni

    • 4 0

  • mam pomysł (1)

    w meczach z trudnymi przeciwnikami, te z białym i żółtym pomponem, mogłyby przed startem pokazywać coś więcej. jakiś flashtits albo chociaż lubieżne gesty, żeby zdekoncentrować nieco rywala :)

    • 4 2

    • One to robią, ale jak jadą na mecz wyjazdowy to konkurencja podstawia im pod nos takie laski,że wciąż przegrywają. Taki wyścig zbrojeń.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

18 maja 2024, godz. 16:30
84% Texom Stal Rzeszów
1% REMIS
15% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 3 12 100%
2 Karol Madajczyk 3 11 100%
3 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
4 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
5 Piotr MATYSIAK 4 11 75%

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Cellfast Wilki Krosno 4 4 0 0 +42 8
2 Innpro ROW Rybnik 4 4 0 0 +38 8
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 4 3 0 1 +37 6
4 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 4 2 0 2 +4 4
5 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 4 1 1 2 -19 3
6 Texom Stal Rzeszów 4 1 0 3 -7 2
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 4 0 1 3 -35 1
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 4 0 0 4 -60 0
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 4 kolejki

  • ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 21:27 (mecz zakończony po 8 biegach z powodu ulewy)
  • H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Innpro ROW Rybnik 39:50
  • Cellfast Wilki Krosno - #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 55:35
  • Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Texom Stal Rzeszów 47:43

Ostatnie wyniki Wybrzeża

23% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
76% Abramczyk Polonia Bydgoszcz
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań
27 kwietnia 2024, godz. 16:30
40% #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
1% REMIS
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane