Drugi klub oficjalnie stanął do walki o pozyskanie Joela Tshibamby. Po ofercie Jagiellonii Białystok dzisiaj do gdyńskiego klubu wpłynęła propozycji Legii Warszawa. Stołeczny klub w ramach rozliczenia proponuje aż trzech piłkarzy w pakiecie bądź pojedynczo. Kwota odstępnego za napastnika, który wiosną wypromował się w Arce i ma z nią jeszcze roczny kontrakt, szacowana jest na 250 tysięcy euro.
tak, ale pod warunkiem, że otrzyma kilkaset tysięcy euro
18%
można się na to zdecydować, jeśli nowi piłkarze wzmocnią Arkę
16%
szkoda rozbijać ataku Tshibamba - Trytko, ale jak zostanie Przemek, można się na to zdecydować
1%
nie, Joel powinien zdobywać gole dla Arki
31%
jeśli Arka pozbędzie się tego piłkarza, oznacza to, że nie ma większych aspiracji
34%
Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy Arki po zatwierdzeniu przez właściciela klubu budżetu (przypomnijmy 18 milionów złotych), zintensyfikował rozmowy i to aż na trzech płaszczyznach. Gdynianie negocjują warunki transferów piłkarzy, którzy grali w żółto-niebieskich barwach w minionych rozgrywkach na zasadzie wypożyczenia, analizuje oferty dotyczące sprzedaży Tshibamby oraz szuka nowych kandydatów do gry w Gdyni.
Większość rozmów toczy się z zagranicznymi klubami, choć dotyczą polskich piłkarzy.
Arka ma dobre rozeznanie w sytuacji naszych graczy w ligach zagranicznych, a zarazem dobre doświadczenia po sprowadzeniu takich piłkarzy jak
Mateusz Siebert (FC Metz),
Adrian Mrowiec (Heart) i
Przemysław Trytko (Energie Cottbus). Klub podjął rozmowy, aby pozyskać tych piłkarzy na zasadzie transferów definitywnych. Kwota wyjściowa przekraczała 800 tysięcy euro, ale jest szansa znacznie ją zredukować.
"Najbliższy jest transfer Sieberta i jest on jednym z priorytetów klubu, na dobrej drodze są także finalne negocjacje w sprawie Mrowca. Rozbieżności odnośnie oczekiwań występują jeszcze w rozmowach z Energie Cottbus w sprawie transferu Trytki - przyznaje klub.
Była szansa, aby do Gdyni trafili inni piłkarze, którzy kończą kontrakty w zagranicznych klubach. Na spotkaniu ze sponsorami, które odbyło się wczoraj w Hotelu Hotton, dyrektor Czyżniewski zdradził, że był bliski porozumienia z grającym w Rosji,
Krzysztofem Łągiewką. Jednak póki co ten transfer jest nieaktualny, gdyż obrońca mierzący 194 centymetry wzrostu, zerwał więzadła w kolanie.
Jeszcze lepsze warunki fizyczne (196 cm) ma
Łukasz Szukała. 26-letni stoper kończy kontrakt w II-ligowej Alemanii Aachen, ale póki co próbuje jeszcze szukać pracy w Niemczech, choć propozycje z Arki też otrzymał.
Jednak wiadomością dzisiejszego dnia jest skierowanie oferty przez Legię Warszawa względem Tshibamby. Przypomnijmy, że holenderskiemu napastnikowi po utrzymaniu Arki w ekstraklasie kontrakt przedłużył się automatycznie na kolejny sezon. Joel mógłby zdecydować się na transfer bez pytania o zgodę gdyńskiego klubu, jeśli chętny klub zapłaciły około 250 tysięcy.
Póki co i Jagiellonia, która proponowała w rozliczeniu
Pawła Zawistowskiego oraz Legia, wskazująca w ramach tej transakcji aż trzech piłkarzy, nie są skłonne wykładać pełnej kwoty i wolą negocjacje z Arką.
"Oferta zawiera różne warianty rozliczenia i będzie przedmiotem analiz właściciela, władz Klubu oraz pionu sportowego. Ważna będzie także deklaracja samego zawodnika co do chęci realizacji swojej dalszej kariery w Gdyni" - przyznaje gdyński klub, nie chcąc zdradzić, jakich graczy Legia jest skłonna wyekspediować nad morze.
Udało nam się dowiedzieć, że w grę wchodzi trzech piłkarzy, których jak można się domyśleć, nie widzi w swojej kadrze nowy trener stołecznych,
Maciej Skorża. O kogo może chodzić, to tylko spekulacje.
W różnych oknach transferowych Arka przymierzała się do kilku legionistów, a kilku, by przypomnieć Bartosza Karwana,
Radosława Wróblewskiego czy
Tomasza Sokołowskiego namówiła na zmianę Warszawy na Gdynię.
W przeszłości żółto-niebiescy zabiegali m.in. o
Tomasza Kiełbowicza, ale on niedawno podpisał nowy kontrakt w stolicy. Przed rokiem było zaś zainteresowanie
Adrianem Paluchowskim, Wojciechem Skabą, Martinsem Ekwueme i
Marcinem Smolińskim. Z tego kwartetu tylko temu ostatniemu 30 czerwca kończy się kontrakt w Legii, a zatem nie może być pozyskany w ramach ewentualnej transakcji związanej z Tshibambą.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
