Galina Łotariewa, mimo zakusów Jaroslavii, zostaje w Gdańsku, ale zmienia klub. 28-letnia bramkarka z Białorusi przenosi się - na zasadzie wypożyczenia ze Startu do Naty AZS AWF. W zamian w zespole grającym przy Kołobrzeskiej będą mogły zostać co najmniej cztery akademickie wychowanki, które występowały w nim już w poprzednim sezonie.
Start zamierza opuścić także kapitan drużyny, Monika Wiechowska, która podjęła treningi w AKS Gdynia. Do beniaminka ekstraklasy ponownie zgłosiła się Katarzyna Langowska. Zawodniczka ta byłaby bardzo pożyteczna, gdyż zespół Krzysztofa Kotwickiego opuszcza Monika Świerkowska-Peplińska. Rozgrywająca chce zakończyć karierę i podążyć za mężem - Bartłomiejem Peplińskim - do stolicy. Eksszczypiornista Spójni Gdańsk od roku reprezentuje już barwy Warszawianki. Nie jest wykluczone, że AKS pożegna się także z narzekającą na kłopoty zdrowotne Moniką Mazan. Jej miejsce na lewym skrzydle mogłaby zająć reprezentantka Polski juniorek, Edyta Malczewska, lub Kinga Polenz, która po ukończeniu nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Gliwicach będzie transferowana przez macierzysty klub, Sambor Tczew. Ten zakup uzależniony będzie oczywiście od stanu klubowych finansów. Jeśli nowy zarząd AKS upora się z długami, to na pewno uda mu się zatrzymać w drużynie wiodące zawodniczki: Iwonę Bedenak i Dorotę Malczewską. Tą drugą podobnie jak przed rokiem, interesuje się Montex Lublin.
Jednak najbardziej pożądaną zawodniczką pomorską jest 16-letnia Karolina Kudłacz. O skrzydłową Słupi zabiegają nie tylko Nata AZS AWF i EB Start, ale również czołowe kluby ekstraklasy. Przypomnijmy, że do Elbląga ze Słupska przenosi się Urszula Lipska. Z kolei w akademickim klubie ponownie treningi podjęła bramkarka Monika Wicha. Jej koleżanka klubowa po fachu, Marina Chatkowa, oraz Elena Biekłowa, zwolnione z Naty w trakcie sezonu, raczej nie zasilą Łącznościowca Szczecin. Jak zapewniają działacze beniaminka ekstraklasy, Rosjanki nie stawiły się u nich w określonym terminie, co ich "transfer czyni praktycznie niemożliwym".
jag.