Trefl Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z ostatnią w PlusLidze Stalą Nysa. Zwycięstwo pozwoli siatkarzom zwiększyć przewagę nad strefą spadkową do 10 lub 12 punktów, a z takim bagażem można skupiać się na ambitniejszych celach. Zwłaszcza, że żółto-czarni są na fali wznoszącej. - Nieważne jak zaczynasz, ale ważne jak kończysz - mówi Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Trefla. Początek meczu w piątek, 28 stycznia, o godz. 20:30.
Typowanie wyników
Jak typowano
Trefl Gdańsk ma okazję powiększyć przewagę nad strefą spadkową. Jeśli w piątek pokona ostatnią w tabeli Stal Nysę, ich różnica nad rywalem wzrośnie do 12 lub 10 punktów, w zależności od wyniku (3:0, 3:1, 3:2). Taka zaliczka na tym etapie sezonu zasadniczego pozwoli przestać oglądać się za siebie i skupić się na przedsezonowych założeniach, czyli awansie do fazy play-off. Zagra w niej osiem najlepszych zespołów po 26 meczach rudny zasadniczej. Aktualnie siatkarze tracą 4 "oczka" do ósmego w tabeli GKS Katowice.
- Oczywiście nasze cele są ambitniejsze niż gra o utrzymanie. Jesteśmy w trudnym położeniu, ale walczymy. Staramy się o fajny wynik nie tylko dla siebie czy klubu. Chcemy wygrywać dla kibiców, bo naprawdę takich jak w Gdańsku, ciężko szukać w innym mieście w Polsce. Są z nami na dobre i na złe. Czujemy ich wsparcie, więc musimy oddać całych siebie, żeby mogli się cieszyć i być zadowoleni z naszej gry - mówi nam Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Trefla.
WOŚP w Trójmieście na sportowo. Na licytacji m.in. koszulka Mariusza Wlazłego
A okoliczności do pójścia za ciosem są wręcz idealne. Podopieczni Michała Winiarskiego są właśnie na fali wznoszącej. Odbili się po czarnej serii czterech ligowych porażek i wygrali w dwóch ostatnich meczach. W przypadku zwycięstwa zanotują najlepszą serię w sezonie 2021/22, w którym nie wygrali jeszcze trzech kolejnych spotkań.
- Nie wprowadziliśmy niczego nadzwyczajnego do naszych treningów. Po prostu trzeba być konsekwentnym, a wcześniej czy później ta maszyna zawsze odpali. Nasza gra wygląda coraz lepiej i cieszymy się z dwóch zwycięstw, bo mieliśmy trudniejszy okres. Byliśmy już podrażnieni porażkami w meczach, w których powinniśmy punktować - uważa "Lipa".
Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0. Przeczytaj relację, wystaw oceny siatkarzom i trenerowi
Bartłomiej Lipiński

Dane:
- ur.:
- 1996-11-23
- wzrost.:
- 201
- waga.:
- 105
Zwycięstwo nie tylko pozwoli uciec od strefy spadkowej, ale również uskrzydli siatkarzy z Gdańska przed wymagającym okresem. 2 lutego zmierzą się z "Gieksą" w 1/8 finału Pucharu Polski, a następnie w trzech kolejnych meczach skrzyżują rękawice z drużynami aspirującymi do medali, czyli: Jastrzębskim Węglem (6 lutego), Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (12 lutego) i Projektem Warszawa (19 lutego).
Siatkarze pewnie wygrali mimo osłabień
Jeśli gdańszczanie myślą o grze w fazie play-off, będą musieli zaprezentować się w tych starciach na pewno lepiej niż poprzednio, gdy żadnej z tych drużyn rywali nie urwali nawet seta.
- Nieważne jak zaczynasz, ale ważne jak kończysz. Musimy skupiać się na pojedynczych meczach, każdym treningu, każdej piłce. Jeśli zachowamy koncentrację, to będziemy mogli być niewygodnym przeciwnikiem nawet dla topowych zespołów. W pierwszej rundzie nie pokazaliśmy się z najlepszej strony w tych starciach, ale teraz może być inaczej. Dochodzi Liga Mistrzów, więc rywale będą musieli dzielić grę na dwóch frontach. Dopóki piłka w grze, wszystko jest otwarte. Mam nadzieję, że zaskoczymy, bo mamy duży potencjał, ale musimy go pokazać i wykorzystać - kończy siatkarz Trefla.
Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 - zobacz ostatnią akcję