Trefl Gdańsk pokonał w Hali 100-lecia Sopotu drużynę Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:13, 25:23, 25:17) w meczu 17. kolejki PlusLigi. Żółto-czarni przerwali serię czterech porażek z rzędu w zmaganiach ligowych i to pomimo osłabień. Do grona kontuzjowanych w ostatnich dniach dołączył Mateusz Mika. Uraz siatkarza jednak nie jest poważny. Podopieczni trenera Michała Winiarskiego zgarnęli pełną pulę i awansowali w tabeli z 12. na 10. miejsce.
TREFL: Kampa 3, Reichert 8, Urbanowicz 10, Wlazły 15, Lipiński 13, Mordyl 5 oraz Olenderek (libero) oraz Łaba 0, Zaleszczyk 0
CERRAD ENEA CZARNI: Kędzierski 0, Berger 4, Lemański 3, Faryna 15, Santana 10, Parkinson 7 oraz Masłowski (libero) oraz Rusin 0, Firszt 0, Gąsior 1, Nowowsiak (libero)
kibice oceniają
Mateusz Mika doznał kontuzji
Trefl Gdańsk przystąpił do starcia z zespołem Cerrad Enea Czarni Radom bez Mateusza Miki. Już w niedzielę informowaliśmy, że przyjmującego może zabraknąć z powodu naciągnięcia łydki. Siatkarz nie zdążył wyleczyć urazu. Drugie poważne osłabienie drużyny z Trójmiasta zwiększało szanse na przyjezdnych na korzystny wynik (wcześniej do końca rozgrywek wypadł Pablo Crer). Żółto-czarni dobrze weszli w mecz. Po trzech blokach z rzędu prowadzili 8:4. W tym elemencie gdańszczanie zrobili różnicę, w pierwszej partii postawili aż sześć punktowych bloków.
Postawienie ściany nie do przejścia ustawiło Treflowi set. W każdym elemencie podopieczni Michała Winiarskiego przewyższali rywali. W przyjęciu nie zawodził zastępujący Mikę Moritz Reichert, groźne były też zagrywki - Karol Urbanowicz i Lukas Kampa popisali się asami serwisowymi. Miejscowi solidnie wyglądali również w ataku. Systematycznie powiększana przewaga i pewna wygrana w premierowej partii - tak można podsumować początek spotkania. Goście ułatwiali gospodarzom zadanie licznymi błędami (25:13).
Mariusz Wlazły: Być w dwóch miejscach naraz
Zmiana stron nie zmieniła obrazu meczu, Trefl dalej był w gazie. Od punktowego serwisu zaczął Reichert, następnie problemy radomian wykorzystywali gdańszczanie. Kolejnego asa zaprezentował Mariusz Wlazły. Przy stanie 5:1 kibice znad morza w Hali 100-lecia Sopotu mieli podstawy, żeby spodziewać się kolejnej łatwej wygranej. Mnożyły się błędy Cerradu Enei Czarnych w przyjęciu, ale do czasu. Zespół prowadzony przez trenera Jakuba Bednaruka poprawił grę, szkoleniowiec po jednej z akcji słusznie poprosił o wideoweryfikację, którą sędzia rozstrzygnął po myśli przyjezdnych i zaliczka gdańszczan stopniała (10:9).
Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 - zobacz ostatnią akcję
Trefl szybko wrócił na właściwą ścieżkę, trójmiejscy siatkarze wygrali kilka akcji, dzięki czemu prowadzili już 15:10. W dalszej fazie seta żółto-czarni z kłopotami dowieźli zwycięstwo 25:23. Po trzech zdobytych punktach przez rywali z rzędu na tablicy wyników był remis 22:22. Trener Winiarski poprosił o czas, a w ostatnich akcjach partii gdańszczanie zachowali więcej zimnej krwi. W statystykach brylowali: Bartłomiej Lipiński i Wlazły. Najwięcej piłek rozgrywający kierował jednak do swojego rodaka - Reicherta. Niemiec rzadziej kończył ataki od bardziej ogranych na przestrzeni całego sezonu kolegów. Mocnym punktem - zarówno w ataku, jak i w bloku - był Urbanowicz.
Mariusz Wlazły poza podium w 10. Plebiscycie na Najlepszego Ligowca Roku 2021 w Trójmieście
Gdańszczanie zgarnęli pełną pulę, ponieważ w trzecim secie zwyciężyli 25:17. Wygrana nie przyszła im łatwo, bo początek odsłony należał do gości z Radomia. Trefl przegrywał 5:7, ale szybko odrobił stratę. Zresztą nie tylko odrobił, lecz w błyskawicznym tempie pozbawił rywali złudzeń. Na zagrywce dobrą pracę wykonywał Urbanowicz (13:10). Humory siatkarzom dopisywały, nawet zawodnicy stojący w kwadrancie dla rezerwowych napędzali kolegów do walki. Bliski perfekcji był Lipiński (13 z 15 skończonych ataków - 87 proc.). Trzeci set zakończył się wynikiem 25:17 i w całym meczu 3:0.
Trzy punkty do tabeli i awans ekipy znad morza z 12. na 10. pozycję w tabeli PlusLigi. Żółto-czarni przeskoczyli właśnie Cerrad Eneę Czarnych Radom, z którymi sąsiadowali przed pierwszym gwizdkiem, oraz Cuprum Lubin. Jeśli gdańszczanie będą prezentowali się tak pozytywnie w następnych tygodniach, to wciąż mogą wywalczyć miejsce w play-offach. W piątek, 28 stycznia o godz. 20:30 zagrają na wyjeździe ze Stalą Nysa. W meczu z ostatnim zespołem w lidze będą faworytem.
Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:1 - przeczytaj relację, wystaw oceny siatkarzom i trenerowi
Typowanie wyników
Jak typowano
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 16 | 16 | 0 | 48:8 | 46 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 17 | 14 | 3 | 46:14 | 43 |
3 | PGE Skra Bełchatów | 17 | 12 | 5 | 45:26 | 37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 17 | 13 | 4 | 40:25 | 35 |
5 | Projekt Warszawa | 15 | 10 | 5 | 35:26 | 29 |
6 | Asseco Resovia | 17 | 9 | 8 | 33:29 | 27 |
7 | Indykpol AZS Olsztyn | 16 | 8 | 8 | 31:30 | 24 |
8 | GKS Katowice | 16 | 7 | 9 | 27:34 | 20 |
9 | LUK Lublin | 17 | 6 | 11 | 25:40 | 17 |
10 | TREFL GDAŃSK | 16 | 5 | 11 | 22:33 | 16 |
11 | Cuprum Lubin | 16 | 4 | 12 | 24:39 | 15 |
12 | Cerrad Enea Czarni Radom | 15 | 5 | 10 | 17:37 | 13 |
13 | Ślepsk Malow Suwałki | 16 | 4 | 12 | 18:39 | 13 |
14 | PSG Stal Nysa | 17 | 1 | 16 | 17:48 | 7 |
W sezonie zasadniczym każdym zagra z każdym mecz i rewanż. Najlepsze osiem drużyn awansuje do play-off. Zespoły z miejsc 9-10 zagrają o 9., a z 11-12 o 11. miejsce. Kolejność na miejscach 13-14 ustalona zostaje na podstawie wyników sezonu zasadniczego. Tylko ostatnia drużyna spadnie z PlusLigi.
Tabela wprowadzona: 2022-01-24
aktualna tabela »Wyniki 17 kolejki:
- TREFL GDAŃSK - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:13, 25:23, 25:17)
- PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 20:25, 23:25, 26:24, 10:15)
- Projekt Warszawa - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:22, 15:25, 22:25, 19:25)
- Asseco Resovia Rzeszów - Stal Nysa 3:2 (23:25, 25:17, 18:25, 25:15, 15:13)
- Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:19, 21:25, 25:20, 17:25, 16:14)
- Ślepsk Malow Suwałki - Cuprum Lubin 3:1 (25:18, 25:20, 18:25, 25:18)
- GKS Katowice - LUK Lublin 3:1 (25:20, 25:17, 23:25, 27:25)