- 1 Lechia otrzyma premię zamiast kary (55 opinii)
- 2 List do prezydenta o audyt w Arce (129 opinii)
- 3 11 firm wstrzymuje finansowanie Arki (211 opinii)
- 4 Trzy zmiany w Wybrzeżu na rewanż (35 opinii)
- 5 Lechia może dostać 300 tys. euro (79 opinii)
- 6 Wyniki żużlowców u siebie, w Danii i Anglii (24 opinie)
Trefl Gdańsk - LUK Lublin. Mateusz Mika: Odpaliliśmy, więc łapmy wiatr w żagle
Trefl Gdańsk
- W końcu odpaliliśmy. Łapiemy wiatr w żagle i teraz musimy to wykorzystać - mówi nam Mateusz Mika, który po zdobyciu pierwszej od blisko czterech lat statuetki MVP ponownie chce poprowadzić Trefl Gdańsk do zwycięstwa. W niedzielę, 12 grudnia, jego zespół podejmie beniaminka siatkarskiej PlusLigi LUK Lublin. Początek meczu w Ergo Arenie o godz. 20:30.
Trefl Gdańsk podejmuje LUK Lublin, czyli beniaminka, który w PlusLidze wyrasta na "czarnego konia". Do tej pory wygrał 5 z 10 spotkań i w Ergo Arenie na pewno będzie chciał się pokusić o kolejne. Podopieczni Michała Winiarskiego mają podobne plany, ale nie zamierzają się oglądać na rywala. Dlatego zamierzają narzucić swój rytm od samego początku, by je zrealizować.
- Musimy dobrze wejść w mecz i równo grać przez cale spotkanie. Przed starciem z Resovią nie wychodziło nam to, ale tylko dzięki takiej grze awansujemy do fazy play-off - mówi nam Mateusz Mika, przyjmujący gdańskiego zespołu.
Siatkarze Trefla Gdańsk zażegnali kryzys?
Właśnie taki scenariusz pozwolił na rozegranie najlepszego meczu w sezonie 2021/22 przed tygodniem, gdy żółto-czarni triumfowali z Asseco Resovią (3:0). Jednym z ojców tego sukcesu był właśnie mistrz świata z 2014 roku, który zdobył 15 punktów. Razem z Bartłomiejem Lipińskim (12 pkt) i Mariuszem Wlazłym (11 pkt) poprowadzili zespół do zwycięstwa. Ale czy faktycznie musi być tak, że gra całej drużyny musi zależeć od występów pojedynczych zawodników?
- W Rzeszowie złożyło się tak, że wszyscy zagrali dobre spotkanie. Dobrze rozpoczęliśmy i może poza jednym przestojem, prezentowaliśmy równą siatkówkę od samego początku. Nabraliśmy pewności siebie, więc jeśli po stronie mentalnej będzie wszystko poukładane, to powinno być łatwiej. Atmosfera od razu się polepszyła. Już naprawdę nie wiedzieliśmy co mamy robić, bo dobrze trenowaliśmy i byliśmy przygotowani, ale w końcu odpaliliśmy. Łapiemy wiatr w żagle i teraz musimy to wykorzystać, żeby nazbierać punktów przed świętami Bożego Narodzenia - ocenia popularny "Mikuś".
XIX Gdańska Gala Sportu. Lista laureatów
Zawodnik

Mateusz Mika
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Jeśli żółto-czarni faktycznie będą zaprezentować tę samą siatkówkę, to w niedzielę o wynik możemy być spokojni. Akurat Mateusz do tego spotkania podejdzie z dodatkową motywacją. Dobrze wszedł w sezon, ale po rozegranym jednym secie z Cuprum Lubin (3:0, 17 października), kolejne mecze zaczynał poza wyjściową "6".
Asseco Resovia - Trefl Gdańsk 0:3. Przeczytaj relację, wystaw oceny siatkarzom i trenerowi
Jednak gdy już się w niej pojawił, to zakończył spotkanie ze statuetką MVP. Co ciekawe, od czasu poprzedniej minęły ponad 3 lata! I to właśnie w żółto-czarnych barwach. Historia zatoczyła koło, bo została przyznana po meczu z... Asseco Resovią, który również został wygrany 3:0.
- Nawet nie pamiętałem, kiedy ostatni raz otrzymałem tę nagrodę. To zawsze miłe, gdy zostajesz wyróżniony. Cieszyłem się, że zagrałem od początku. Cierpliwie czekałem na swoją szansę, bo wcześniej trener stawiał na Moritza Reicherta. Dostałem ją w Rzeszowie i fajnie, że to się tak potoczyło. Jednak najważniejsze było to, że w końcu wygraliśmy za 3 punkty i to na trudnym terenie - kończy siatkarz Trefla.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (2) 1 zablokowana
-
2021-12-11 10:20
może w koncu coś wygrają..
Bo dostac lanie od beniaminka to dopiero bedzie wstyd..
- 4 2
-
2021-12-11 10:43
Wirtuoz
Panie Mateuszu jest Pan wirtuozem siatkówki i na pewno jeszcze wiele osiągnie Pan jako zawodnik. Powodzenia :)
- 12 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.