- 1 Arka odpadł z Pucharu Polski. Koniec passy (78 opinii) LIVE!
- 2 Rekordowe zainteresowanie siatkarzami (1 opinia) LIVE!
- 3 Piłkarska reprezentacja Polski w Gdańsku (2 opinie)
- 4 Największy wygrany sezonu w Lechii (35 opinii)
- 5 "Setka" w meczu koszykarzy Trefla (18 opinii)
- 6 Wszystko o meczu Arka - Lech (53 opinie)
Trefl Gdańsk wygrał z Indykpolem AZS Olsztyn. Voitto Koykka: Duży rozmiar butów
Trefl Gdańsk
Trefl Gdańsk wygrał kolejne dwa sparingi. Tym razem w Olsztynku dwukrotnie uporał się z Indykpolem AZS Olsztyn, zwyciężając po 3:1 (25:22, 23:25, 25:17, 25:22 i 25:17, 16:25, 25:21, 25:18). Żółto-czarni dokonali tego, choć musieli radzić sobie bez trzech podstawowych siatkarzy. Niemiec Lukas Kampa, Argentyńczyk Jan Martinez Franchi i Fin Vitto Koykka rozpoczęli rywalizację w turniejach kwalifikacyjnych na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Wszyscy mają zameldować się w Gdańsku przed inauguracją PlusLigi. Tego ostatniego czeka debiut z żółto-czarnych barwach, gdzie musi zastąpić najlepszego libero poprzedniego sezonu i m.in. o tym z nim rozmawialiśmy.
Trefl Gdańsk dwukrotnie ograł Indykpol AZS Olsztyn
TREFL: Droszyński 5, Orczyk 5, Urbanowicz 8, Sasak 10, Sawicki 15, Zaleszczyk 3, Pruszkowski (libero) oraz Nasevich 20, Grzyb 5, Gałązka 2, Niemiec 1, Czerwiński (libero)
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:17, 16:25, 25:21, 25:18)
TREFL: Droszyński 7, Orczyk 9, Urbanowicz 4, Nasevich 8, Sawicki 13, Niemiec 2, Pruszkowski (libero) oraz Sasak 13, Zaleszczyk 6, Grzyb 2, Gałązka 3, Czerwiński (libero)
Trefl Gdańsk jest już po kolejnych dwóch sparingach. Tym razem w piątek i sobotę rozgrywał je w Olsztynku, a rywalem był Indykpol AZS Olsztyn. Żółto-czarni dwukrotnie wygrali po 3:1.
Żółto-czarni ponownie musieli radzić sobie bez grających w turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich: Niemca Lukasa Kampy, Argentyńczyka Jana Martineza Franchiego i Fina Voitto Koykki. Był za to Karol Urbanowicz, który ostatecznie nie poleciał do Chin z reprezentacją Polski, choć jeszcze kilka dni temu trenował z biało-czerwonymi w Spale.

Mimo to obecni siatkarze Trefla potrafili osiągnąć 55 proc. i 57 proc. skuteczności ataków. W pierwszym starciu zdobyli 7 punktów po asach serwisowych, a dzień później jeszcze więcej, bo 12. W piątek dobrze funkcjonował blok, bo zostało zablokowanych 15 piłek. Natomiast w sobotę było ich już tylko 8.
Trener Igor Juricić w obu meczach kontrolnych przyjął podobną strategię, bo po drugim secie zmieniał połowę wyjściowego składu. Pełne występy zaliczyli tylko: Kamil Droszyński i Mikołaj Sawicki.

Pierwsze spotkanie na ataku rozpoczął Kewin Sasak, w środku bloku Jordan Zaleszczyk, ale później zastąpili ich: Aleksiei Nasevich i Patryk Niemiec. Dobrze spisał się szczególnie Aleks, który zdobył 20 punktów. Obaj zaczęli w wyjściowej "6" dzień później.
Trefl Gdańsk. Sparingi przed sezonem 2023/24:
- 16.09, Słupsk: Projekt Warszawa 1:3 (21:25, 28:26, 20:25, 13:25)
- 21.09, Gdańsk: Viking Bergen (Norwegia) 5:0 (25:12, 25:14, 25:18, 25:17, 15:8)
- 22.09, Gdańsk: Viking Bergen (Norwegia) 3:0 (25:14, 25:9, 25:22, 25:17)
- 29.09, Olsztynek: Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:22, 23:25, 25:17, 25:22)
- 30.09, Olsztynek: Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:17, 16:25, 25:21, 25:18)
- 7-8.10, Suwałki: rywale turnieju w trakcie ustalania
- 14.10, Twardogóra: Volley Ljubljana (Słowenia)
- 15.10, Twardogóra: Aluron CMC Warta Zawiercie/Paris Volley (Francja)
Warto również dodać, że szansę otrzymali także młodzi, m.in. Michał Grzyb, syn byłego reprezentanta Polski Wojciecha Grzyba. Z konieczności na libero zagrał Jakub Czerwiński, czyli nominalny przyjmujący. Z drużyną pojechał także Marcel Kapuściński, ale oba spotkania oglądał z boku.
Wszyscy taką możliwość dostali m.in. dzięki nieobecności siatkarzy grających w reprezentacjach narodowych. Z jednym z nim, a dokładnie z Voitto Koykką, przeprowadziliśmy wywiad. Poniżej jego zapis.
Voitto Koykka: Do Gdańska przylecę po turnieju kwalifikacyjnym na igrzyska olimpijskie
Damian Konwent: Wraz z reprezentacją Finlandii rozpoczyna pan właśnie turniej kwalifikacyjny na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Kiedy planowane jest pańskie przybycie do Gdańska?
Voitto Koykka: Tak, od dłuższego czasu spędzam wszystkie dni na zgrupowaniach w drużynie narodowej. Do Gdańska przylecę po turnieju kwalifikacyjnym, czyli w drugim tygodniu października. Wtedy rozpocznę treningi z Treflem.
Niedawno graliście też na mistrzostwach Europy. Jak na chłodno oceni pan wasz występ? Znajdą się powody do zadowolenia czy jednak pozostaje niedosyt po tylko jednym zwycięstwie w grupie?
Wiedziałem, że jestem w dobrej formie i naprawdę ciężko trenowałem. W większości jestem zadowolony z własnego występu w Mistrzostwach Europy, ale oczywiście zawsze jest jeszcze wiele do zrobienia, aby być lepszym.
W pańskim kraju są popularniejsze dyscypliny od siatkówki, dlaczego więc akurat zdecydował się pan na tę dyscyplinę sportu?
Mój tata też grał w siatkówkę, dlatego zacząłem grać, gdy miałem 8 lat. W Finlandii są bardziej popularne sporty, takie jak hokej na lodzie czy koszykówka. Kiedy byłem młodszy, uprawiałem lekkoatletykę, rzut oszczepem i skok w dal. Ale jestem graczem zespołowym i dlatego siatkówka jest dla mnie najbardziej pasuje.
Nadchodzący sezon będzie dla pana pierwszym w barwach Trefla Gdańsk. Czemu akurat ten klub?
Uważam, że to dobry kolejny krok w mojej karierze. Zespół Trefla również jest interesujący i cieszę się, że mogę do niego dołączyć.
Czy na swojej drodze spotkał pan wcześniej kogoś kto gra lub grał w Treflu, by spytać o ewentualne rady, wskazówki?
Nikogo, ale latem poznałem Lukasa Kampę i Dominika Posmyka w Rovaniemi, gdy sparowaliśmy z reprezentacją Niemiec. Wydawali się naprawdę mili i przyjaźnie nastawieni. Mówili, że Gdańsk to ładne, duże miasto, a fani są niesamowici. Czekam na mecze w Ergo Arenie.
Miał pan inne oferty?
Owszem, ale szczegóły zostawię dla siebie.

Do tej pory grał pan w niemieckim Helios Grizzlys Giesen i fińskim Akaa-Volley. Z jakimi celami przychodzi pan do Trefla?
Moim celem jest oczywiście doskonalenie się jako libero. Liczę, że to będzie dobry sezon. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i obie strony będą zadowolone, to nie widzę przeciwwskazań, żeby kontynuować naszą przygodę także za rok.
Wchodzi pan w buty Luke'a Perry'ego, który wyrósł na najlepszego libero w PlusLidze. To będzie dodatkowa motywacja?
Te buty mają spory rozmiar, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby być tym, kogo potrzebuje mój nowy zespół.