- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (176 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Trener Lechii nie chce chamstwa i cwaniactwa
Lechia Gdańsk
- Niektórzy uznają chamskie zagrywki za element meczu. Ja tak nie uważam. Takie cwaniactwo nie jest dobre. Poprzednie derby nie był meczem przyjaźni, zdarzały się momenty ostre i bardzo agresywne, ale mądrością naszego zespołu musi być zachowanie chłodnej głowy. W poniedziałek nie idziemy na wojnę, ale grać w piłkę - zapewnia Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk. W wielkanocny poniedziałek o godzinie 18 biało-zieloni ugoszczą Arkę Gdynia w ramach 29. kolejki ekstraklasy.
TAK RELACJONOWALIŚMY OSTATNIE DERBY W GDAŃSKU W 2010 ROKU. LECHIA WYGRAŁA 1:0 PO GOLU WIŚNIEWSKIEGO
Lechia nie zamierza sięgać do nadzwyczajnych środków na mecz derbowy. Piotr Nowak koncentruje się również bardziej na pracy z własnym zespołem niż próbuje odgadnąć to co może chcieć grać w poniedziałek Arka.
- Zmiana trenera w Gdyni to sprawa poza moja kontrolą. Nie zastanawiam się, jaki skład wystawi przeciwnik. Spokojnie pracujemy nad swoją formą. Musimy być gotowi na każdy wariant. Trzeba czytać mecz i mieć w zanadrzu dwa, czy trzy scenariusze, by w każdym momencie gry właściwie reagować. Jestem pewny, że będziemy dobrze przygotowani - podkreśla gdański szkoleniowiec.
LESZEK OJRZYŃSKI: SPŁATAĆ FIGLA I ZROBIĆ NIESPODZIANKĘ. PRZECZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY TRENERA ARKI PRZED DERBAMI
MARCO PAIXAO: NIE MOŻEMY DAĆ SIĘ PODPUŚCIĆ. PRZECZYTAJ CAŁY WYWIAD Z NAPASTNIKIEM LECHII PRZED DERBAMI
Nad swoim odpowiednikiem na ławce rywali szkoleniowiec ma przewagę stażu. Pracuje w Gdańsku od początku 2016 roku i grał już derby w Gdyni. W październiku jego drużyna zremisowała 1:1.
- Niektórzy uznają chamskie zagrywki za element meczu. Ja tak nie uważam. Takie cwaniactwo nie jest dobre. Poprzednie derby nie był meczem przyjaźni, zdarzały się momenty ostre i bardzo agresywne, ale mądrością naszego zespołu musi być zachowanie chłodnej głowy. W poniedziałek nie idziemy na wojnę, ale grać w piłkę. To musi być myśl przewodnia. Na ewentualne prowokacje musimy być przygotowani. Jednak przede wszystkim na boisku należy odnaleźć drogę do zwycięstwa i pokazać swoją wartość - dodaje trener Nowak.
W dwóch ostatnich kolejkach po raz pierwszy tej wiosny rozpoczynał tym samym składem, gdy wcześniej wiele zmieniał w "11". Nadchodzi bowiem czas końca selekcji i wybrania optymalnego zestawienia, które stanie na wysokości zadania w najważniejszej części sezonu. Derby to jednocześnie szansa, by w tym zestawieniu znalazło się miejsce dla Sławomira Peszki. Reprezentacyjny skrzydłowy może zagrać po czterech meczach dyskwalifikacji po kartach, które otrzymał w Poznaniu.
- Cieszę się, że Sławek wrócił, bo bardzo przeżywał ten okres, gdy nie mógł grać. Peszko na boisku to z pewnością element nieprzewidywalności. Miał 4 tygodnie, by z boku spojrzeć na to co zrobił, co było, co złe. Gdy jego nie było, znaleźliśmy godnego następcę, ale konkurencja jest dobra dla wszystkich. Lukas Harslin miał trochę problemów mięśniowych ostatnio, ale na Arkę będzie w gotowości. Jest też Flavio Paixao, a zatem jest z kogo wybierać na skrzydło. Nie zgadzam się, że ten ostatni grał słabo. Oczywiście przydałoby mu się 1-2 bramki, ale wykonywać swoją pracę dla dobra zespołu - ocenia szkoleniowiec biało-zielonych.
DERBY ARKA - LECHIA NA REMIS. RELACJA, VIDEO, FOTO Z JESIENNEGO MECZU W GDYNI
W ofensywnym wariancie Lechia może nawet spróbować zagrać z Haraslinem na lewej obronie bądź też wrócić do ustawienia z trójką obrońców. Modyfikacje w defensywie byłby konieczne, gdyby do pełni sił nie wrócił Jakub Wawrzyniak, który nie dokończył meczu w Gliwicach.
- Kuba w środę wyszedł już na trening. Mam nadzieję, że będzie gotowy na Arkę. Gdyby jednak go nie było to na tej pozycji hierarchia dalej jest następująca: Joao Nunes i Haraslin. Natomiast przestawianie Pawła Stolarskiego z prawej na lewą stronę obrony nie byłoby korzystne - uważa trener Nowak.
Przypomnijmy, że w tym sezonie nie można już zastosować wariantu z Grzegorzem Wojtkowiakiem na lewej stronie obrony. Uniwersalny obrońca poddał się operacji kolana i do treningów ma wrócić dopiero za 2-3 miesiące.
RAFAŁ JANICKI: NERWY NAM NIE PUSZCZĄ. SPRAWDŹ, O CZYM JESZCZE ZAPEWNIA OBROŃCA LECHII
wynik podawany z perspektywy Lechii, kolejno sezon, rozgrywki, wynik w Gdyni, wynik w Gdańsku
1964/65 II 2:1 0:1
1965/66 II 1:2 0:1
1966/67 II 0:0 0:0
1968/69 III 0:0 0:0
1972/73 II 1:1 0:1
1973/74 II 0:1 0:0
1975/76 II 1:1 0:1
1983/84 II 3:0 4:1
1992/93 II 3:0 0:0
1993/94 II 3:2 0:0
PP w Gdyni 0:1
1994/95 II 0:0 0:1
1997/98 III 0:0 3:0 walkower*
2007/08 II 0:0 0:1
2008/09 Ekstraklasa 2:1 1:0
PE 0:1 0:2
2009/10 Ekstraklasa 2:1 2:1
2010/11 Ekstraklasa 1:0 2:2
2016/17 Ekstraklasa ? 1:1
* mecz przerwany w 87. minucie, po wtargnięciu pseudokibiców na murawę, na boisku było 2:1 dla Lechii.
BILANS: 36 meczów - 11 zwycięstw Arki, 14 remisów, 11 zwycięstw Lechii; bilans bramek 32:25 dla Lechii (z uwzględnionym walkowerem z 1998 r.)
UWAGA: w naszej statystyce nie uwzględniamy meczów z sezonu 1995/96 w III lidze, gdyż wówczas z Arką I grały rezerwy Lechii/Olimpii, a oba mecze wygrane przez gospodarzy 4:0 i 3:0 odbyły się w Gdyni. Jeden z nich organizowano nawet w tajemnicy przed kibicami i obejrzało go zaledwie 400 osób!
ZMIANY W KADRZE LECHII PRZED DERBAMI. JEDEN NA STÓŁ OPERACYJNY, DRUGI DO TURYNU
Jednak w derbach Lechia będzie przede wszystkim rozliczana z gry ofensywnej. To na niej - i to z kilku powodów, choćby zdecydowanie wyższej pozycji w tabeli, czy racji gospodarza - spoczywać będzie obowiązek zaatakowania. Szkoleniowiec nie ukrywa, że nadal liczy w tym względzie na Milosa Krasicia, mimo że za Serbem nie stoją statystyki goli i asyst.
- Dla mnie nie one są najważniejsze. Milos to wraz z Rafałem Wolskim, Sebastianem Milą czy Dusanem Kuciakiem to szkielet drużyny w szatni. Potrafi zwrócić uwagę, zmobilizować kolegów. To jest bardzo ważne. Nie zgadzam się też, że w trakcie meczów Krasiciowi "odcina prąd". Przeczą temu fakty, zapis przebiegniętych kilometrów na boisku. Oczywiście intensywność nie może być zawsze najwyższa. Dla mnie ważne jest to, że samo obecność Milosa na boisku sprawia, że ci co grają obok niego stają się także lepsi. To czasem ucieka, gdy patrzy się i ocenia z boku - deklaruje Piotr Nowak.
JUŻ 20 PIŁKARZY LECHII MA KONTRAKTY WAŻNE CO NAJMNIEJ DO 2018 ROKU. TUTAJ PEŁNY RAPORT W TYM WZGLĘDZIE
Typowanie wyników
Jak typowano
77% | 728 typowań | LECHIA Gdańsk | |
10% | 87 typowań | REMIS | |
13% | 125 typowań | ARKA Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (106) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-15 18:44
ARKA WYGRA 2-0 (1)
Lechia z trenerem marnym zaznaczam juz sie boi
- 20 26
-
2017-04-16 11:16
na
FUJarce
- 0 0
-
2017-04-16 11:05
zawsze nad wami
fiesta ,fiesta amerykana ,,a itd.
- 1 1
-
2017-04-16 09:24
Nowak stanowi preszkodę w budowie Wielkiej Lechii
Niestety trener Nowak ma archaiczne poglądy na futbol i uczy drużynę Lechii wyłącznie nudnego i nieskutecznego ataku pozycyjnego . W efekcie Lechia rozgrywa piłkę bardzo powoli i wymienia tysiące niepotrzebnych podań . Taka gra Lechii nie jest atrakcyjna dla kibiców i nie przyniesie gdańskiemu zespołowi miejsca na podium ekstraklasy . Poza tym Zarząd Lechii zakontraktował zbyt wielu piłkarskich emerytów . Krasić , Mila i bracia Paixao powinni już zakończyć karierę . Niestety mamy w Gdańsku drużynę złożoną z emerytów , których trenuje człowiek nie mający pojęcia o nowoczesnym futbolu . Taka mieszanka nie przyniesie sukcesów . Spodziewam się , że Lechia przegra z Arką , a mecz będzie brzydki i pełen boiskowego chamstwa .
- 6 2
-
2017-04-16 08:46
Lechia
arka
- 6 3
-
2017-04-15 18:28
(1)
Nowak jest glupi. Jesli nie podejmie walki przegra. A on sie bawi w filozofowanie i pieprzenie bzdur. Nie umie motywowac zespolu czy sciemnia ?
- 45 12
-
2017-04-16 08:44
A w którym momencie są te bzdury?
- 2 0
-
2017-04-15 18:08
Panie Nowak,daj pan na luzik (5)
Wojnę i chamskie zagrywki to widzieliśmy w meczu w Poznaniu,prym wiódł Sławek "setka" Peszko.
- 64 49
-
2017-04-15 18:55
Prym wiódł "ulubiony piłkarz Marciniaka" Trałka (4)
Ogólnie mecz w Poznaniu i w Gdyni to były 2 najgorzej sędziowane mecze w tym sezonie, gdzie dziwna pobłażliwość sędziów dla gospodarzy wpłynęła na to jak te meczy wyglądały.
- 27 9
-
2017-04-16 06:37
(2)
Następny płacze. Piłka to gra mężczyzn a nie sióstr biegajacych jakby stopy ich parzyly i wymachujacych łapami.
- 3 3
-
2017-04-16 08:42
Obie drużyny powinny obowiązywać te same zasady
- 0 0
-
2017-04-16 08:38
Tylko gorzej jak się gwiżdże w jedną stronę.
- 1 1
-
2017-04-15 19:51
Oczywiście, bo nie było jak wielka bez sukcesów drużyna chciała.
- 4 7
-
2017-04-16 08:27
i kto to mówi.
Trener drużyny , gdzie najczęściej zawodnicy są karani za chamstwo.Wesołych Świąt.
- 6 3
-
2017-04-16 08:18
Wesołych Świąt!!
- 7 0
-
2017-04-16 08:17
ARKA GDYNIA ARKA!!!!
- 1 9
-
2017-04-16 08:16
sledzie byli w ostatnich derbach bardzo slabi!a teraz sie nakrecaja i poskakuja..
Wtedy w Gdyni gdyby Bracia byli skuteczni,to byloby dwa ,trzy do zera dla Lechii!w srodku pola oni nawet zbytnio nie podchodzili do Krasica,a on rzadzi i dzielil!w GDANSKU WYGRA LECHIA,bo jak juz depnie to bedzie po nich!!!
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.