- 1 Arka na derby po wygraną i awans (178 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (73 opinie)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (114 opinii) LIVE!
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 5 Bardzo wysokie wygrane Bałtyku i TLG (23 opinie)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Arka Gdynia przed derbami. Michał Marcjanik: Wygrać, awansować, fajnie grać w piłkę
18 maja 2024
(178 opinii)Trenerskie komplementy
Arka Gdynia
ARKA: Witkowski - Sokołowski, Weinar, Sobieraj (72 Nawrocik), Kowalski - Ława, Przytuła (55 Bazler), Moskalewicz - Karwan, Chmiest (66 Łabędzki), Wachowicz.
WISŁA: Pawełek - Baszczyński, Głowacki (77 Kokoszka), Cleber, Junior Diaz - Łobodziński, Sobolewski, Dudka, Zieńczuk - Boguski (85 Jirsak), Paweł Brożek (70 Matusiak).
Sędzia: Pielak (Mazowiecki ZPN). Żółte kartki: Bazler (Arka), Junior Diaz (Wisła). Czerwona kartka: Junior Diaz (83. min. po drugiej żółtej). Widzów: 9000.
- Wisła to nowy mistrz Polski, który z wielkimi szansami na powodzenie grać będzie o Ligę Mistrzów - mówił Wojciech Stawowy. - Arka jak najszybciej powinna awansować do ekstraklasy - rewanżował się Maciej Skorża. Te trenerskie komplementy miały miejsce po dobrym, szybkim meczu, w którym zabrakło tylko bramek.
Przed przerwą gra była wyrównana, ale groźniejsze okazje stwarzali przyjezdni. Już w inauguracyjnej minucie Marek Zieńczuk z wolnego sprawdził dyspozycję tradycyjnie wystawionego w tym sezonie na pojedynki pucharowe Norberta Witkowskiego, ale rezerwowy bramkarz Arki był tego dnia silnym punktem zespołu. W 22. minucie odważnym wybiegiem "Witek" uprzedził Pawła Brożka, a dwanaście minut później ładnie obronił strzał Wojciecha Łobodzińskiego, do którego dogrywał Zieńczuk. W dobrych sytuacjach uderzali jeszcze Marcin Baszczyński i Rafał Boguski, ale niecelnie.
Precyzji brakowało też Arce. Przed przerwą Olgierd Moskalewicz po solowej akcji strzelił obok słupka, ale najlepszej okazji nie wykorzystał Marcin Chmiest. Już w doliczonym czasie tej połowy krakowscy obrońcy zbyt krótko odbili piłkę po wrzutce z wolnego Bartosza Ławy, a gdyński napastnik mógł zapytać bramkarza, w który róg chce, aby posłać piłkę. Niestety, 29-latek strzelił panu Bogu w okno! Po przerwie po raz pierwszy tej wiosny do Chmiesta stracił cierpliwość szkoleniowiec i zdjął go z boiska.
W drugiej połowie lekką przewagę uzyskała Wisła, ale Witkowski udanie interweniował po kolejnych atakach Zieńczuka i Brożka. - Mecz był szybki, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Zabrakło tylko bramek. Naszym mankamentem znów okazała się skuteczność. Chciałbym, abyśmy wykorzystywali nawet co drugą sytuację, którą mamy - podkreślał trener Skorża.
W końcówce zespoły grały w niepełnych składach. Najpierw Arka przez pięć minut musiała sobie radzić w "10", gdyż szkoleniowiec wykorzystał limit zmian, a Junior Diaz rozorał Bartoszowi Karwanowi czoło korkiem. Po zabiegach masażysty Marka Latosa skrzydłowy wrócił do gry.
Natomiast Diaz się w końcu doigrał. W 83. minucie lewy obrońca Wisły sfaulował Marcina Wachowicza. Oznaczało to dla niego drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji wyrzucenie z boiska! Arka natychmiast mogła wykorzystać liczebną przewagę. Z wolnego w pole karne dośrodkował Ława, najwyżej wyskoczył Łukasz Kowalski. Niestety, "główka" obrońcy wylądowała na poprzeczce!
- Walczyliśmy z Wisłą, ale w głębi duszy myślałem już o meczu ze Zniczem. W naszej sytuacji najważniejsza jest liga. Nawet gdybyśmy zdobyli puchar, a nie byłoby awansu do ekstraklasy, to byłbym niepocieszony. Nie oznacza to, że do Krakowa pojedziemy bez wiary w sukces. Faworytem będzie Wisła, ale widzę szansę na niespodziankę, jeśli zagramy z jeszcze większą konsekwencją taktyczną - podkreśla Stawowy. Szkoleniowcowi trzeba oddać, że w końcówce zagrał wabank. W miejsce poobijanego stopera Krzysztofa Sobieraja nie wprowadził obrońcy Marka Szyndrowskiego, a na boisku wpuścił Damiana Nawrocika. Tym samym po raz drugi tej wiosny, po ostatnim kwadransie w Łowiczu, do defensywy wszedł nominalny pomocnik, Michał Łabędzki. Co ciekawe znów gdynianie w takim ustawieniu skończyli mecz bez straty gola.
W drugim dzisiejszym spotkaniu ćwierćfinałowym obrońca trofeum - Groclin Grodzisk pokonał Ruch Chorzów 1:0 (1:0). Na środę zaplanowano dwa kolejne mecze: Legia Warszawa - Lechia Gdańsk oraz Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa.
Kluby sportowe
Opinie (43) ponad 20 zablokowanych
-
2008-04-01 22:26
no i co z tego, że zremisowała ?
a ten wykrzyknik na końcu tytułu to prawie jakby już puchar polski zdobyła; chyba kogoś pogięło - w krakowie będzie 4:0 dla wisły i po zabawie..........aha, no i lechiści też niech się nie napinają bo legii nie przejdą i to tyle......
- 0 0
-
2008-04-01 22:32
Ave, Arka, morituri te salutant....
Ave, Arka, morituri te salutant....
- 0 0
-
2008-04-01 22:34
przeciez oni nawet nie potrafili spalic strazacy im zagasili papudraki z niemieckiego miasta banda buraków kurskiego
- 0 0
-
2008-04-01 22:40
panowie troche szcunku dla zmarłego ! obojętnie jaki był ... nie znałem nie wiem .. ale każdemu należy sie szacunek ! niech spoczywa w spokoju ...
- 0 0
-
2008-04-01 22:42
Abiit, non obiit...
- 0 0
-
2008-04-01 22:46
BEZDOMNI DRUKARZE TO MACIE PO PP...
- 0 0
-
2008-04-01 22:57
Wy p....y nie ma dla was honoru możecie być pewni, że tego nikt wam w Gdyni nie zapomni!!! Idźcie spać bo rano do prałata przed wyjazdem na małe co nieco a potem Wawa i znowu będziecie biegać za grzybami w lesie
- 0 0
-
2008-04-01 23:09
Stadion Lechi
Co do Bezdomnosci Lechisci.....a gdzie wy macie swoj stadion przeciez stadion na TRAUGUTA nalezy do MOSiR czyli Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji!!!! . wiec nie jest tez wasz wiec tez jestescie bezdomni..!!!!!!!!
Hej.........Lechio Gdzie macie swoj stadion ????????- 0 0
-
2008-04-01 23:23
Te przyśpiewki podczas tych 15 minut ciszy na stadionie buractwa z gdańska o śp.Mariuszu pozostawiam bez komentarza. Życzę każdemu kto to śpiewał by o nim w niedalekiej przyszłości też tak pamiętano. No ale przecież czego można wymagać od przehonorowych, charakternych debili z gorszej strony Trójmiasta.
- 0 0
-
2008-04-01 23:27
pelna patologia z jednej i z drugiej strony i ciezko powiedziec kto jest glupszy poziom -zero
dlaczego sie nie mozemy tolerowac??!!
mieszkam w birmingham gdzie sa 3 druzyny
west brom birmingham city i moja ulubiona aston villa
kazdego dnia mija ja sie tu miliony ludzi tysiace kibicow
w swoich klubowych barwach czy to szaliki bluzy kurtki czapeczki pracuja ze soba pija piwo w pubie potrafia zyc miedzy ludzmi
dlaczego tak u nas nie moze byc?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.