- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (197 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
Trenerzy Arki i Lechii oceniają derby
Kibice Lechii zwycięstwo w derbach świętowali na Traugutta 29 w Gdańsk
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku i gry, choć mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Wróciliśmy do podstaw, poukładaliśmy wszystko w głowach i odzyskaliśmy pewność siebie - cieszył się Adam Owen po zwycięstwie Lechii Gdańsk w Gdyni 1:0. - Mogło być święto, a jest pogrzeb. Mecz nam w ogóle nie wyszedł. Na boisku była rąbanka. Do derbów nie dorośliśmy, bo nerwówka była za duża. Jednak był karny dla nas. Gdyby sędzia go podyktował, byłoby co innego - mówił zmartwiony Leszek Ojrzyński, trener Arki.
ARKA - LECHIA 0:1. VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM OBU DRUŻYN
Kibice Lechii w nocy z piątku na sobotę zgotowali gorące przyjęcie biało-zielonym pod stadionem przy ul. Traugutta w Gdańsku. Były śpiewy i race, a potem wspólne zdjęcia z piłkarzami i trenerem.
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku i gry, choć mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, bo mieliśmy jeszcze dużo innych szans na gole, których nie wykorzystaliśmy. Wszystko to co się wydarzyło w tym tygodniu było kwestią psychiki. Po 20 minutach meczu z Koroną piłkarze wyłączyli koncentrację, a bez tego nie da się grać. Potem było to czego oczekuję od zespołu: codziennie ciężka praca, a w meczu z Arką również ciężka praca na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Za to piłkarzom dziękuję - mówił Adam Owen nim jeszcze ruszył z zespołem na fetę w Gdańsku.
Kibice Arki przyszli oglądać zwycięstwo gospodarzy. Przedmeczowa sonda
RAFAŁ WOLSKI PONOWNIE POWOŁANY DO REPREZENTACJI POLSKI. KOMPLETNA KADRA M.IN. NA MECZ Z MEKSYKIEM W GDAŃSKU
Tymczasem w Gdyni stadion, a po chwili i jego okolice szybko opustoszały. Kibice przyszli oglądać zwycięstwo, a nie porażkę. 4 listopada mija dokładnie 10 lat od ostatniego derbowego sukcesu w lidze żółto-niebieskich nad lokalnym rywalem.
- Nie jest to dla nas dobry wieczór. Mogło być święto, a jest pogrzeb. Mecz nam w ogóle nie wyszedł. Na boisku była rąbanka. Do derbów nie dorośliśmy, bo nerwówka była za duża - ocenił Leszek Ojrzyński.
Podczas meczu potwierdziła się większa dojrzałość piłkarska Lechii. Natomiast nie było widać różnicy w tych cechach, którymi Arka miała zdominować rywali, czyli w agresji, ambicji i nieustępliwości. Goście nie tylko nie przestraszyli się walki wręcz, ale ją podjęli. Ponadto szkoleniowiec biało-zielonych lepiej trafił ze zmianami i taktyką, gdyż w porównaniu z ostatnią kolejką obaj trenerzy wymienili w "11" po 3 piłkarzy, a ponadto dokonali także roszad w ustawieniu.
ZOBACZ RAPORT STATYSTYCZNY EKSTRAKLASY SA Z MECZU ARKA - LECHIA (PDF.)
- Niepotrzebna była całkowita wymiana zespołu. Wróciliśmy do podstaw, poukładaliśmy wszystko w głowach i odzyskaliśmy pewność siebie. Pomagaliśmy sobie wzajemnie na boisku. W derbach gra czwórką obrońców była dobrym rozwiązaniem, ale zobaczy, co będzie w kolejnych spotkaniach. Wszystko zależy od tego, jakich piłkarzy będziemy mieli do dyspozycji oraz z jakimi przeciwnikami będziemy grali. Dobrze mieć wypracowanych kilka schematów i z nich korzystać. Były obiegi, przejmowaliśmy piłki, asekurowaliśmy się wzajemnie, była czujność w obronie i nie sądzę, by Dusan Kuciak miał dużo pracy - dodał trener Owen.
SPRAWDŹ, CO ZAPOWIADAŁ TRENER LECHII PRZED DERBAMI
- Nikt z zawodników nie ma równej formy, stąd są zmiany. W derbach cała drużyna nie zachwyciła. Każdy mógł coś więcej zrobić. Gdy się przegrywa, zawsze jest też wina trenera. Niektóre rzeczy można było zrobić inaczej. Może zmienić pracę w ostatnich dniach przed meczem? Moglibyśmy teraz długo to rozważać, rozmawiać o każdej minucie. Dlatego dobrze, że jest przerwa na kadrę, bo można wszystko spokojnie przemyśleć i się wyciszyć - przyznał Ojrzyński.
Arka w przeszłości wygrywała z Lechią w II i III lidze oraz w Pucharze Polski i Ekstraklasy. Natomiast zupełnie nie radzi sobie w derbach w ekstraklasie. Z 9 spotkaniu na tym szczeblu przegrała po raz 7. Co więcej tak jak w pamiętnym meczu z 1 maja 2011 roku, dała sobie strzelić gola w doliczonym czasie gry.
- Byliśmy blisko wyciągnięcia tego punkciku. Takie bramki bolą najbardziej. Chłopaki bardzo to przeżywają. Współczuję im, bo to tragiczny gol dla nas. Już przed przerwą było dwukrotnie groźnie pod naszą bramką. W szatni powiedzieliśmy sobie, że trzeba to zmienić, ale nie udała się ta sztuka. W drugiej połowie znów gra była szarpana. Szczęście nam sprzyjało aż do momentu, w którym sobie na nie nie zapracowaliśmy. W 95. minucie, przy rogu się odwróciliśmy,a tylko jeden zawodnik zobaczy, że Lechia gra krótko, choć i on mógł lepiej zareagować. Potem brak krycia, jeszcze jeden się przewraca i Paixao strzela - relacjonował szkoleniowiec żółto-niebieskich.
PRZECZYTAJ CO PRZED MECZEM KRZYSZTOF SOBIERAJ MÓWIŁ O BRACIACH PAIXAO
Jego zdaniem mecz inaczej, by się potoczył, gdyby w 18. minucie sędzia podyktował karnego, a piłkarze Arki dali szansę arbitrowi skorzystać z VAR. Jednak po meczu nawet wśród arbitrów, którzy siedzieli przy wideoweryfikacji zdania były podzielone, czy za przewinienie Joao Nunesa na Patryku Kunie należała się jedenastka.
- Jednak był karny dla nas. Gdyby sędzia go podyktował, byłoby co innego. W tej sytuacji za szybko wznowiliśmy grę. Byliśmy tak "nabuzowani", że od razu chcieliśmy za szybko i za dobrze. Za nerwowo graliśmy, wymienialiśmy za mało podań, za szybko pozbywaliśmy się piłki, czasem przechodziliśmy do walki wręcz - dodał Ojrzyński.
- 13 zwycięstw Lechii Gdańsk
- 11 zwycięstw Arki Gdynia
- 14 remisów
- 35:26 w bramkach na korzyść Lechii
BILANS DERBÓW WYŁĄCZNIE NA POZIOMIE EKSTRAKLASY:
- 7 zwycięstw Lechii
- 0 zwycięstw Arki
- 2 remisy
- 14:7 w bramkach na korzyść Lechii
TUTAJ WYNIKI WSZYSTKICH DERBÓW ARKA - LECHIA
Lechia miała w swoich szeregach więcej indywidualności. W środku pola rządzili Daniel Łukasik i Simeon Sławczew, a zatem Rafał Wolski i Milos Krasić nie musieli dużo czasu poświęcać na destrukcje, a najwięcej sił mogli rzucić na kreowanie akcji. Co prawda nie skończyły się one gole, ale doprowadzały do dużej liczby stałych fragmentów gry w bezpośrednim sąsiedztwie bramki Arki.
- Indywidualnie nie chcę wyróżniać żadnego piłkarza. Na pewno nie zmieniłbym Wolskiego, bo pokazał dużo jakości. Jednak zszedł z boiska, bo miał problemy z obojczykiem. Krasić wrócił do składu, bo zapracował na to na treningach. Bez zarzutu spisali się defensywni pomocnicy. Łukasik grał już w reprezentacji Polski i jeśli będzie dalej tak pracować jak teraz, to może do niej wrócić. Cały czas to Danielowi powtarzam - podkreślał Adam Owen.
TAK KIBICE LECHII MOBILIZOWALI PIŁKARZY DO WALKI W DERBACH
Jak się okazało po meczu także Arka - i to już w przerwie - straciła piłkarza z powodu kontuzji.
- Rafał Siemaszko sygnalizował kontuzję już w 20. minucie. Dograł do przerwy. To nasze serce, dobry duch zespołu i napastnik, ale nie zapominamy, że sezon trwa dalej i nie można było go dłużej narażać nawet w tak mega ważnym meczu. Do ataku wszedł Kun i też trzeba było z tego wycisnąć więcej. A tak podaliśmy rękę Lechii, a przy straconym golu nawet dwie. Rywal przewyższał nas piłkarsko, ale też nie zachwycił. Lechia musiała stanąć na wysokości zadania i stanęła. Jej zawodnicy "orali" na boisku. A że jest tam skład nawet na mistrzostwo, to wiedzieliśmy. Przecież Wolski to reprezentant Polski, Sławczew gra od dechy do dechy meczach w kadrze Bułgarii, a obaj Paixao to w ekstraklasie także wiodący piłkarze - podsumował Leszek Ojrzyński.
Arce po derbach na pocieszenie pozostał tylko rekord frekwencji na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej. Od piątku wynosi on 14 113 kibiców. Przypomnijmy, że obiekt funkcjonuje od lutego 2011 roku. Odbyły się na nim trzy derbowe pojedynki. Dwa pierwsze kończyły się remisami: 2:2 i 1:1.
TAK RELACJONOWALIŚMY UBIEGŁOROCZNE DERBY W GDYNI. DUŻO VIDEO I FOTO
Triumfalne śpiewy w Gdańsku po derbach
Oprawa kibiców Arki Gdynia podczas prezentacji na derbach Trójmiasta
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Górnik Zabrze | 15 | 8 | 5 | 2 | 33:22 | 29 |
2 | Legia Warszawa | 15 | 9 | 1 | 5 | 19:14 | 28 |
3 | Jagiellonia Białystok | 15 | 7 | 5 | 3 | 21:19 | 26 |
4 | Korona Kielce | 15 | 7 | 4 | 4 | 25:15 | 25 |
5 | Lech Poznań | 15 | 6 | 6 | 3 | 24:14 | 24 |
6 | Wisła Kraków | 15 | 7 | 3 | 5 | 19:16 | 24 |
7 | Zagłębie Lubin | 15 | 6 | 5 | 4 | 22:17 | 23 |
8 | Wisła Płock | 15 | 6 | 2 | 7 | 18:20 | 20 |
9 | Śląsk Wrocław | 15 | 5 | 5 | 5 | 19:22 | 20 |
10 | Arka Gdynia | 15 | 4 | 7 | 4 | 15:16 | 19 |
11 | Sandecja Nowy Sącz | 15 | 4 | 5 | 6 | 14:18 | 17 |
12 | Lechia Gdańsk | 15 | 4 | 5 | 6 | 19:24 | 17 |
13 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 15 | 4 | 4 | 7 | 15:19 | 16 |
14 | Cracovia | 15 | 3 | 6 | 6 | 19:23 | 15 |
15 | Piast Gliwice | 15 | 3 | 4 | 8 | 16:25 | 13 |
16 | Pogoń Szczecin | 15 | 2 | 3 | 10 | 12:26 | 9 |
Wyniki 15 kolejki
- ARKA GDYNIA - LECHIA GDAŃSK 0:1 (0:0)
- Korona Kielce - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
- Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (1:0)
- Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:0)
- Górnik Zabrze - Lech Poznań 3:1 (2:0)
- Zagłębie Lubin - Cracovia 1:2 (1:1)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 2:1 (0:0)
- Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 1:3 (0:1)
Kluby sportowe
Opinie (371) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-05 09:18
Najwieksza radosc rybakow to nieuznany gol i var
Potem cisza 14 tysiecy ludzi na koniec meczu
- 3 0
-
2017-11-04 10:48
Mistrzowie symulek (4)
arka potrafi tylko biegac i faulowac a trener im to wpaja na kazdym treningu i w kazdym meczu zada karnych to zespulnfaularzy i symulek a sedziowie zawsze sie nabieraja i pytanko do sobieraja jak siecdzis czuja malpy z jego cyrku
- 89 12
-
2017-11-04 10:55
Można po polsku, bosy Antku? (3)
- 5 10
-
2017-11-04 13:02
a co nie umiesz czytać żydzie z Gdyni (2)
- 13 4
-
2017-11-04 16:10
A możesz bez błędów ortograficznych, leśny mormonie? (1)
- 0 5
-
2017-11-05 09:17
Garbaty nosie ty na Polskiej ortografii się nie znasz
- 0 0
-
2017-11-04 10:38
Panie Leszku (8)
...gdyby Siemaszko nie strzelił bramki ręką, gdyby dziwnym trafem Arka nie wygrała w Zagłębiu, byłby Pan trenerem I ligowego zespołu. Nie ma co gdybać i narzekać na pracę sędziów, którzy mylili się, mylą się i będą się mylić. Trzeba grać piłkę i strzelać bramki. Na tym ten sport polega. Trzeba spiąć tyłki, zagryźć zęby i orać nosem boisko. Tak to wygląda.
To że w naszej lidze jest większość wymodelowanych piłkarzy, dla których bardziej liczy się ilość żelu na głowie i ile koni jest pod maską to inna sprawa... Panie Leszku, proszę się cieszyć z tego, co jest i jak jest. Z tego, że miasto zamiast na młodzież kładzie miliony na Arkę, na Pana pensję i pensję piłkarzy... proszę to docenić i nie marudzić.- 188 22
-
2017-11-04 12:06
Oczywiście myli się każdy (6)
Ale qr.. jest system VAR na którym mogą wszystko zobaczyć a nie widzieli ewidentnego karnego qr.. to wałek przez ogromne W.
- 4 25
-
2017-11-04 12:13
Wiesz jakie są zasady użycia var? (4)
Arka zaczęła grę zamiast prosić o weryfikację.
- 26 2
-
2017-11-04 14:01
Arka ma prosić o weryfikację VAR? to chyba ty nie znasz zasad - to nie siatkówka bałwanie :) (1)
- 6 12
-
2017-11-05 09:10
Skoro VAR nie zadziałał, to znaczy, że karnego nie było. Decyzje zawsze można podjąc później. Przykład Lechii z Amiką i karnym.
Jakoś tu widzę u śledzi samych trenerów i sędziów.
Złóżcie papiery do PZPN wakaty na powyższe funkcje na pewno są, a nie tu wylewacie swoje żale.
Prawda jest jedna: Trójmiasto do Lechii należy!!!!!!!!!- 1 1
-
2017-11-04 12:48
Co z tego (1)
We wczesniejszych meczach po czasie już zawodnik dostał czerwona kartke i co jakoś nie czekali na weryfikacje wiec oczym ty piszesz.
- 3 13
-
2017-11-04 18:17
lol twój płacz to miód na moje serce
- 4 2
-
2017-11-04 14:06
karnego nie bylo
Tak samo jak pierwszy gol strzelony przez Paixao jednoznacznie nie potwierdza pozycji spalonej i czy wogole dotknal pilki glowa.
- 18 5
-
2017-11-04 12:04
nie wiem komu kibicujesz ale mądrze napisane
- 35 1
-
2017-11-05 09:04
Był karny dla Arki? Kto strzelał? Bramkarz obronił czy nie trafił w światło bramki?
Mówcie po polsku, błagam. Jeśli już to "powinien być karny" lub "był faul w polu karnym"
- 1 0
-
2017-11-05 09:04
Ojrzynski jak nie dorosles to wypad z gdyni
- 2 0
-
2017-11-05 08:43
Większość tu piszących chyba nie oglądała tego "widowiska"
Gra tragiczna z obu stron. Sytuacje bramkowe z przypadku, wybicia na oślep, totalny chaos przez 90 minut i szczesliwy gol na koncu. Za taki mecz to powinny być punkty ujemne dla obu druzyn.
- 4 6
-
2017-11-05 08:36
Obiektywnie rzecz biorac Lechia o klase lepsza
Arka no coz, jak sie tylko przeszkadza kopie po nogach,to nigdy sie nie wygra.Ojrzyn musi odejsc!!!!!patrzac na kopaczy szparki to niepelne podstawowe
- 6 0
-
2017-11-04 16:41
Siemaszce podobno łapa uschła. (2)
Kara Boża.
- 13 5
-
2017-11-04 22:02
(1)
Tobie członki odmawiają....
Wiem od siostry.- 0 1
-
2017-11-05 08:13
Zakonnej?
- 0 0
-
2017-11-05 07:25
zęzy społeczne kłócą się która zęza społeczna jest lepsza, hahahahahhahahahahha
- 0 1
-
2017-11-05 05:41
Ojrzynski to słabeusz (1)
Za ten wynik odpowiada trener. Kolejny raz zestawił skład który nie ma prawa wygrać.
Kun w ataku ! Szwoch i nalepa zero zagrań do przodu. Da Silva kolejne zero. Siemaszko do zmiany po 10 min. Piesio jedyny grający w piłkę zawodnik siedział na ławce.
Jeżeli ojrzynski chciał to jakimś cudem wygrać? To nie wyciągnął żadnych wniosków po legi? I nie dał żadnych szans kibicom w gdyni na radość- 5 0
-
2017-11-05 07:00
Nawet Real Madryt tak nie rotuje składem jak Arka Ojrzyńskiego... Danch, Marcus, Szwoch...to piłkarze z potencjałem I ligowym...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.