- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (179 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (91 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (13 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (62 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Inotel był najlepszą drużyną sezonu zasadniczego, Energa ukończyła tę cześć rywalizacji na czwartej pozycji. Ale teraz to już nie ma najmniejszego znaczenia. Gdańszczanie zniwelowali bowiem przewagę wynikającą z korzystniejszego układu gier rywali, wygrywając jedno z dwóch spotkań w Poznaniu. Tym samym to zespół debiutującego przed gdańską publicznością, Rafała Prusa jest teraz w korzystniejszej sytuacji. Wystarczy wygrać dwa razy u siebie. W hali przy ul. Kościuszki gedaniści zwyciężyli w trzech ostatnich meczach po 3:0. Ostatniej porażki w tym obiekcie doznali 3 grudnia, kiedy to przegrali z... Inotelem 0:3.
- Nie można porównywać tamtego meczu z tymi rozegranymi przed tygodniem. Teraz to są dwie różne drużyny. Kibice w Gdańsku wiedzą bowiem, że my wzmocniliśmy się trzema zawodnikami, ale trzeba pamiętać, że to samą zrobili i rywale! Doszedł m.in. rozgrywający z Częstochowy, Fabian Matyja - mówi Antoni Perzyna, w rundzie zasadniczej pierwszy szkoleniowiec, a obecnie trener-koordynator gdańskiej drużyny.
W Poznaniu nasza drużyna wygrała 3:2 i przegrała 1:3. Trener Prus nie ukrywał, że po drugim meczu odczuwał niedosy, gdyż była szansa na objęcie prowadzenia 2:1, a wówczas i finał gry mógłby być inny. To wszystko pójdzie w zapomnienie, jeśli u siebie gdańszczanie zgarną całą pulę. Czy stać ich na to?
- To najtrudniejsze pytanie. Zamiast odpowiedzi wprost, wolę powiedzieć, co trzeba poprawić w porównaniu z przegranym meczem. Najwięcej punktów w ataku zdobywali wówczas Wiktor Chełmiński i Maciej Kosmol, a nierówno grał Artur Maroszek, który miał około 50 procent skuteczności. Ten ostatni musi zagrać lepiej. Ponadto trzeba więcej zagrać środkiem. Maciej Smoktunowicz spełnił swoją rolę w bloku, ale z powodu choroby był oszczędzany w ataku. Z kolei Krzysztof Piaseczny był skuteczny, gdyż skończył siedem z ośmiu zbić, ale powinien dostać znacznie więcej piłek - zdradza nieco meandry taktyki trener Perzyna.
Jeśli - odpukać - w hali Gedanii drużyny wygrają po jednym spotkaniu, to piąte, decydujące starcie mieć będzie miejsce w Poznaniu, w najbliższą srodę. Gdańszczanie chcieliby uniknąć gry w środku tygodnia, gdyż niektórzy z nich pracują. Jednak na pewno nie za cenę dwóch przegranych, bo wówczas do finału awansuje Inotel, a gdańszczanie stracą szansę na promocję do I ligi.
Kluby sportowe
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2006-02-18 10:07
"zdradza nieco meandry taktyki trener Perzyna"- człowieku co Ty wiesz o taktyce?! Kilka razy pokazałeś swoją taktykę wpisując złe ustawienie na boisku. Koordynator-szkleniowiec? Panowie to kpina! Mecze wyjazdowe były tak zaplanowane, że chłopaki, aby cos zjesc musieli sobie ładne kilkadziesiąt minut knajpy szukać. BEZNADZIEJA! Teraz jest nowy trener, wiec inny stołek się znalazł- koordynator z Bożej Łaski hehehehe.
Co do chłopaków to życzę powodzenia w weekendowych meczach! :) Dajcie czadu!- 0 0
-
2006-02-18 12:01
PRZYBYWAJCIE............................
PRZYBYWAJCIE NA MECZE LUDZISKA KONIECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TRZEBA DOPINGOWAĆ GŁOŚNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2006-02-18 12:24
No cóż, nie stać było na dobrą grę, za to bardziej na wódkę to stać chociaż na opluwanie.Pokaz prawdziwej kultury i wiedzy sportowej.
- 0 0
-
2006-02-18 14:20
a kto to jest O.B.?
- 0 0
-
2006-02-18 19:05
raczej drużyna ENERGA TREFL GDAŃSK !!!
apropo's nazwa drużyny to: ENERGA TREFL GDAŃSK. Na hali Gedanii odbędzie się mecz. Trzymamy mocno kciuki !!!!
- 0 0
-
2006-02-18 19:41
:(((
3:2 przegrana niestety
- 0 0
-
2006-02-18 20:30
Ładny mecz
Naprwdę był ładny mecz szkoda tylko że do tyłu,ale wreszcie
widać że cos sie zmienilo na lepsze,zakaly co przeszkadzaly
odeszly nawet o dziwo kibicow bylo duzo i glosno kibicowali
druzynie, mysle ze naprawde ludzie chca siatkowke ogladac
i na dobre spotkania bedzie przychodzic coraz wiecej kiboli- 0 0
-
2006-02-18 20:31
2:3 ...
ale doping mieli suuuper :D Mam nadzieje, że jutro na meczu będzie tyle samo kibiców co dzisiaj, a może nawet więcej bo chłopaki tego potrzebują!!!!
- 0 0
-
2006-02-18 20:43
no to jutro niestety musza wygrac aby mogli powalczyc jeszcze. ale czy dadza rade???
- 0 0
-
2006-02-18 20:54
do siatkarzy
liczymy na Wasza dobra gre jutro, glowy do gory jeszcze nic nie jest stracone
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.