- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (186 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (44 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (21 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (10 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (136 opinii)
Inotel był najlepszą drużyną sezonu zasadniczego, Energa ukończyła tę cześć rywalizacji na czwartej pozycji. Ale teraz to już nie ma najmniejszego znaczenia. Gdańszczanie zniwelowali bowiem przewagę wynikającą z korzystniejszego układu gier rywali, wygrywając jedno z dwóch spotkań w Poznaniu. Tym samym to zespół debiutującego przed gdańską publicznością, Rafała Prusa jest teraz w korzystniejszej sytuacji. Wystarczy wygrać dwa razy u siebie. W hali przy ul. Kościuszki gedaniści zwyciężyli w trzech ostatnich meczach po 3:0. Ostatniej porażki w tym obiekcie doznali 3 grudnia, kiedy to przegrali z... Inotelem 0:3.
- Nie można porównywać tamtego meczu z tymi rozegranymi przed tygodniem. Teraz to są dwie różne drużyny. Kibice w Gdańsku wiedzą bowiem, że my wzmocniliśmy się trzema zawodnikami, ale trzeba pamiętać, że to samą zrobili i rywale! Doszedł m.in. rozgrywający z Częstochowy, Fabian Matyja - mówi Antoni Perzyna, w rundzie zasadniczej pierwszy szkoleniowiec, a obecnie trener-koordynator gdańskiej drużyny.
W Poznaniu nasza drużyna wygrała 3:2 i przegrała 1:3. Trener Prus nie ukrywał, że po drugim meczu odczuwał niedosy, gdyż była szansa na objęcie prowadzenia 2:1, a wówczas i finał gry mógłby być inny. To wszystko pójdzie w zapomnienie, jeśli u siebie gdańszczanie zgarną całą pulę. Czy stać ich na to?
- To najtrudniejsze pytanie. Zamiast odpowiedzi wprost, wolę powiedzieć, co trzeba poprawić w porównaniu z przegranym meczem. Najwięcej punktów w ataku zdobywali wówczas Wiktor Chełmiński i Maciej Kosmol, a nierówno grał Artur Maroszek, który miał około 50 procent skuteczności. Ten ostatni musi zagrać lepiej. Ponadto trzeba więcej zagrać środkiem. Maciej Smoktunowicz spełnił swoją rolę w bloku, ale z powodu choroby był oszczędzany w ataku. Z kolei Krzysztof Piaseczny był skuteczny, gdyż skończył siedem z ośmiu zbić, ale powinien dostać znacznie więcej piłek - zdradza nieco meandry taktyki trener Perzyna.
Jeśli - odpukać - w hali Gedanii drużyny wygrają po jednym spotkaniu, to piąte, decydujące starcie mieć będzie miejsce w Poznaniu, w najbliższą srodę. Gdańszczanie chcieliby uniknąć gry w środku tygodnia, gdyż niektórzy z nich pracują. Jednak na pewno nie za cenę dwóch przegranych, bo wówczas do finału awansuje Inotel, a gdańszczanie stracą szansę na promocję do I ligi.
Kluby sportowe
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2006-02-19 22:37
do siatkarza
masz racje, i znowu z tego wyjdzie wielki śmietnik...a tak niedawno to przerabialiśmy i zaczoł sie atak na pewna osobę
to miejsce na opinie na temat meczu!!- 0 0
-
2006-02-19 22:54
wygrana
Wygrana w Poznaniu będzie tylko wtedy fajna jak wygra Poznań i mam nadzieję że tak będzie.
- 0 0
-
2006-02-19 22:55
Znowu o bałwance???
Już raz przerabialiśmy temat tej pani w bieli i jej kozaczków. Wystarczy. Tandeta na maksa. Ale dobrze kibicowała. To jest maskotka, która przynosi szczęście;))) Brawo za dzisiejszy mecz. Tak trzymać panowie.
- 0 0
-
2006-02-19 23:10
Dziś chłopaki pokazały klasę, 3mamy kciuki za pokonanie Inotela w środę, Jeżeli będziecie grać jak tak dziś to macie spore szanse. DO BOJU
- 0 0
-
2006-02-20 11:59
do Adama
ty pieprzony zdrajco, rozumiem zlosc za to jak z toba postapili, ale to dzialacze a nie druzyna.wiec jestes skreslony kut.sie.Powiedzialbym Adam dobrze wkladam, ale niestety z tym olowkiem to tylko w otwor od zamka w drzwiach pod prysznic w szatni nr 17 !!!!
- 0 0
-
2006-02-20 14:41
siatkarz ty balwanie myslisz ze to TEN Adam G. wlasnie napisal takie cos i sie podpisal? heheheh watpie.
pozdrawiam- 0 0
-
2006-02-20 23:37
Do siatkarza i pewnie do reszty też
"Miło" mi się czyta takie rzeczy o mnie i pisze to chyba, podobno, najpewniej, być może, przypuszczam kolega z byłej, obecnej i jedynej w swoim rodzaju drużyny ENERGA GEDANIA .Cytuję "ty pieprzony zdrajco" ostre słowa i tak naprawdę próbuję sobie wytłumaczyć jak to się ma do mnie ale nie wiem i nie umiem.Nawet jakbym to ja napisał to w jaki sposób jestem zdrajcą i w dodatku pieprzonym przecież nie jestem już z drużyną więc mogę pisać i mówić wszystko co mi do głowy przyjdzie ,a po drugie nikt mnie jeszcze nie pieprzył i nie będzie.Według mnie zdrajcą bym był jakbym tak pisał będąc w drużynie.Głupota tej osoby mnie osłabia i najpewniej nigdy się nie dowiem kto ale zresztą po co , co to by dało .Głupotę ma się tylko jedną i gratuluję " koledze z zespołu ENERGA GEDANIA " takiej postawy.Wy mi mówicie że ja apelowałem do Was o solidarność albo ja albo trefl .Zastanówcie się nad tym, wiem że i tak połowa ma to w "DUPIE" ale może reszta nie. Tłumaczyć tej prostej sutuacji ale napewno zawiłej dla " kolegi ENERGA GEDANIA " nie mam zamiaru tłumaczyć bo to niczego nie zmieni .Może kiedyś się dowiem i z nim porozmawiam....
KUT.sie ładnie nie umiesz napisać wprost boisz się że wyrzucą Twój tekst.Adam dobrze wkładam skomentuję krótko , nieważne jak oby skutecznie baranie jeden.
A co do ostatniego to jak sam wiesz przykładając oko raz jedno a raz drugie nie da się włożyć swojego małego w otwór od klucza szatni numer 17 .
Pozdrawiam Pacyna i Mejasa.- 0 0
-
2006-02-21 09:04
DO DRUŻYNY
Panowie,dajcie z siebie wszystko w jutrzejszym meczu!Bedziemy z Wami, trzymamy za Was kciuki!!!!!!!!!!!!!WYGRACIE!
Ale daliście czadu w dwóch ostatnich meczach,żołądek wywinął mi się na lewą stronę z tytułu emocji jakimi nas poczęstowaliście.Od oklaskiwania pięknych akcji mam siniaki ale co tam!Oby tak dalej.- 0 0
-
2006-02-21 09:57
Galiński wyluzuj?
Masz kolego tupe. Prezesem sekcji to ty i może wciąż formalnie jestes, ale ta sekcja nie ma siatkarzy, a i piłki też ci zabrali... To czym ty prezesie zarządzasz... Chyba swoją starą.
- 0 0
-
2006-02-21 10:48
do hehehe
Man nadzieję że pod słowem starą kryje się kanapa bo jak nie to ....Nie życzę sobie obrażania mojej żony, która niczego wam nie zrobiła.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.