• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tychy i Cracovia na drodze Stoczniowca

Tomasz Łunkiewicz
24 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Dwa trudne mecze czekają hokeistów Stoczniowca. W piątek biało-niebiescy zagrają w Tychach z GKS. Początek o godz. 18.00. W niedzielę, w ostatnim spotkaniu pierwszej rundy gdańszczanie zmierzą się z Comarchem Cracovią. Mecz o rozpocznie się o godz. 17.00.

Podopiecznym Mariana Pysza ciężko będzie o powiększenie skromnego dorobku punktowego. GKS Tychy w pięciu meczach wywalczył siedem punktów, ale w trzech ostatnich grach zdobył punkt remisując z Unią. Potem przyszły porażki z Podhalem (2:3) i Cracovią (3:5). Co ciekawe, zwycięstwa skończyły się z powrotem do gry Adama Bagińskiego. - Przy okazji spotkań ze Stoczniowcem zawsze jest jakiś smaczek - przyznaje były gracz "stoczni". - W tym roku jest trochę inaczej. W ubiegłym sezonie grałem kilka razy przeciwko Stoczniowcowi i teraz nie ma takich emocji. Przed rokiem to było rzeczywiście coś. Podchodzimy z respektem do każdego rywala, chociaż zdajemy sobie sprawę, że "stocznia" jest słabsza nie w poprzednim sezonie. Odeszło kilku zawodników. Zastąpiono ich, ale chyba nie do końca. Przeciwko gdańszczanom zawsze dobrze mi się grało. Strzeliłem najwięcej bramek. W tym sezonie nie jest najgorzej, zdobyłem dwie bramki w trzech grach. Co ciekawe, od czasu gry wróciłem do zespołu, nie wygraliśmy meczu... - dodał Bagiński.

Równie trudne, jeśli nie trudniejsze zadanie czeka biało-niebieskich w niedzielę. Do Gdańska przyjedzie jedyna drużyna, która nie straciła punktu i chyba do meczu w "Olivii" nie straci, bo trudno wyobrazić sobie żeby tej sztuki dokonał GKS Katowice. - Zdajemy sobie sprawę, że start był kiepski - przyznał Henryk Zabrocki. - Solidnie przygotowaliśmy się do meczu w Tychach. Liczę, że przełamiemy złą passę. Zwrócimy uwagę na drugą tercję. Tyszanie chyba nie wytrzymują kondycyjnie. Mają szczupłą kadrę. Grają na dwie piątki. Wystawimy cztery ataki i trzy pary obrońców. Nie zagra Bukowski, któremu wypadły sprawy rodzinne. Musimy uważnie bronić, i dotyczy to całej piątki przebywającej na lodzie, a nie tylko obrońców. Cracovia i Tychy to porównywalne zespoły. Na pewno postawa krakowian jest niespodzianką. Przygotownia mieli zakłócone, brakowało im lodu. Drużyna jest nowa, doszło wielu zawodników. Na razie są na fali. Zrobimy wszystko, żeby na naszym lodzie zgubili punkty - dodał drugi trener Stoczniowca.

6. KOLEJKA (piątek):
GKS Katowice - Comarch Cracovia, Dwory Unia - Toruński KH, Wojas Podhale - KH Sanok, GKS Tychy - Stoczniowiec.
7. KOLEJKA (niedziela):
Stoczniowiec - Comarch Cracovia, KH Sanok - GKS Tychy, Toruński KH - Wojas Podhale, GKS Katowice - Dwory Unia.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (11)

  • Jesteśmy zawiedzeni :(( Znowu przegrana :((

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane