- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (241 opinii)
- 2 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (17 opinii)
- 3 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (58 opinii)
- 4 Żużel odwołany 5 minut przed startem (170 opinii)
- 5 Polska zawiodła w pełnej Ergo Arenie (28 opinii)
- 6 Jak Arka radzi sobie z presją? (11 opinii)
Utrzymać dystans
Lechia Gdańsk
Biało-zieloni są w uderzeniu. Na własnym boisku wygrali sześć meczów z rzędu, a w ostatnich czterech spotkaniach zainkasowali komplet, dwunastu punktów. Tym samym ekipa Tomasza Borkowskiego jest już na miejscu, które na koniec sezonu da awans do ekstraklasy. Aby umocnić pozycję w czołówce, gdańszczanie muszą wygrać w niedzielę. Na pozór nie jest to zadanie trudne, gdyż polkowiczanie nie mogą zwyciężyć od czterech gier, ale trzeba pamiętać, że szczególnie na wyjeździe jest to groźna drużyna. Przed przyjazdem do Gdańska Górnik z rywalem z niżej ligi wygrał sparing aż 5:0. - Są tam przede wszystkim groźni napastnicy. Musimy uważać na kontry - ostrzega Borkowski. Jesienią gdańszczanie przegrali na wyjeździe 1:3, ale trudno przywiązywać wagę do tamtego rozstrzygnięcia skoro od początku nie było w nim równych szans. Już po kwadransie Lechia przegrywała 0:2, tracąc obie bramki po karnych, a w drugiej połowie czerwoną kartkę dostał Paweł Pęczak.
W niedzielę szkoleniowiec w dalszym ciągu nie będzie mógł wpisać do składu Piotra Cetnarowicza, Karola Piątka i Damiana Trzebińskiego, a ponadto rozchorował się Marcin Szałęga. Jednak kadra biało-zielonych jest na tyle mocna, że w "11" jest mniej miejsc niż piłkarzy, którzy mają aspiracje gry od pierwszej minuty. Powrót po kontuzji Rafała Kosznika może oznaczać konieczność odesłania na ławkę Sebastiana Fechnera. Trudno sobie wyobrazić, aby po pauzie za kartki do składu nie wrócił Mariusz Pawlak, a to spowoduje, że trzeba będzie skreślić jednego z pomocników, którzy tak dzielnie walczyli przed tygodniem w Bielsku-Białej. Z "pewniaków" jesienią jedynie Mateusz Bąk zapewne dłużej poczeka na powrót między słupki. Irracjonalną decyzją byłaby zmiana bramkarza w sytuacji, kiedy Dominik Sobański nie puścił gola od 253 minut.
Kluby sportowe
Opinie (56)
-
2007-04-01 20:40
HB
To ile tam było??
- 0 0
-
2007-04-01 21:21
O zawieszenieu Tomczaka już w piątek słyszałem
Miało to nastapic w sobotę. Ale widać, były to ploty...
- 0 0
-
2007-04-01 21:34
dzis w koszalinie bylo 150 osob z Arki Gdynia dzieki za wsparcie w tych ciezkich chwilach..
- 0 0
-
2007-04-01 21:41
Spoko
Teraz arka do Koszalina będzie jeździć by obejrzeć jakiś mecz w ogóle... Albo na Canal+
- 0 0
-
2007-04-01 21:45
J JAK TAM BARANY Z GDYNII , FAJNY BYŁ MECZYK W SOBOTE , KTO WYGRAŁ ??? . A KIEDY NASTĘPNY , BO CHĘTNIE BYM SIĘ WYBRAŁ .
- 0 0
-
2007-04-01 22:15
Zimny prysznic
Lechia zostala zastopowana przez Gornik.Dobre wyniki osiagane ostatnio uspily czujnosc naszych pilkarzy.Slaby mecz,szkoda punktow,mowi sie trudno.Przed nami 13 kolejek jest wiele meczow do wygrania ale aby awansowac trzeba grac duzo duzo lepiej. Ps:Wpisy sfrustrowanych kibicow z Gdyni sa jak zawsze zlosliwe,ale prosze zrozumiec tych ludzi,tak dlugo czekali na ekstraklase a tu wszystko w p...u.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.