- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (105 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (74 opinie)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (7 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 5 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (174 opinie)
- 6 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (34 opinie)
Kamila Borkowska odpowiedziała z Meksyku na pytania czytelników Trojmiasto.pl
1 maja 2024
(13 opinii)VBW Arka Gdynia odpadła z Pekao SA Pucharu Polski. Kompleks akademiczek
VBW Gdynia
VBW Arka Gdynia przegrała z drużyną PolskaStrefaInwestycji Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski 68:73 (16:21, 26:18, 14:19, 12:15) w ćwierćfinale Pekao SA Pucharu Polski i pożegnała się z turniejem w Sosnowcu już po pierwszy meczu. Podopieczne Philipa Mestdagha miały "wyrównać rachunki", a mogą nabawić się kompleksu akademiczek, gdyż uległy rywalkom już po raz trzeci w tym sezonie.
POLSKA STREFA INWESTYCJI: Jones 24 (2x3, 5 zb.), Telenga 13 (11 zb.), Tsinike 10 (1x3), Wentzel 9 (1x3), Pszczolarska 3 (1x3) oraz Jakubiuk 8 (6 zb.), Kuczyńska 6, Śmiałek
VBW ARKA: Kastanek 22 (3x3), Borkowska 14 (7 zb.), Wrzesiński 8 (6 as.), Podgórna 5 (1x3), Miskiniene 3 (5 zb.) oraz Cowling 6 (6 zb.), Puter 6 (2x3), Bazan 4, Żytkowska, Szymkiewicz
Kibice oceniają
Te drużyny są najwyraźniej skazane na mecze o dużą stawkę. Jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, zapewne zmierzą się w półfinale play-off Orlen Basket Ligi Kobiet, gdyż na razie plasują się na 2. i 3. miejscu. Natomiast w Sosnowcu stanęły naprzeciw siebie już w ćwierćfinale Pekao SA Pucharu Polski.
Przeczytaj wywiad z trenerem koszykarek VBW Arka Gdynia. Philip Mestdagh powiedział, kiedy jego zespół zdobędzie Puchar Polski
Dla gdynianek była to okazja to rewanżu za dwie porażki ligowe w tym sezonie: 76:81 i 73:75.
"Po dwóch meczach, które w kuriozalny sposób zakończyły się na korzyść gorzowianek, nadeszła pora na wyrównanie rachunków. Jesteśmy bardzo zmotywowani" - napisano na klubowym Facebooku.
Zadanie wydawało się nieco łatwiejsze. W ekipie Dariusza Maciejewskiego brakowało jej liderki - Chloe Bibby. Co więcej w trakcie meczu kontuzji doznała Elena Tsineke.
VBW Arka Gdynia - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski relacja live
Z drugiej strony w gdyńskiej drużynie nie grała Rennia Davis, mimo że przed wyjazdem do Sosnowca Philip Mestdagh mówił nam o pełnym składzie:
- Jesteśmy zdrowi i gotowi.
Akademiczki nie zamierzały odpuszczać. W pierwszej kwarcie tylko po udanej akcji na inaugurację spotkania Laury Miskiniene, a potem po "trójce" Kamili Podgórnej gdynianki prowadziły - odpowiednio 2:0 i 5:4.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Apartamenty, domy i mieszkania w Gdyni. Kupno, sprzedaż i na wynajem
Po 5-punktowej przegranej w pierwszych 10 minutach (16:21) VBW Arka zaczynała nabierać właściwego rytmu w drugiej kwarcie. Jeszcze w 15. minucie było 34:29 dla gorzowianek. Na przerwę jedna zespoły zeszły przy korzystnym wyniku dla gdynianek (42:39).
Największa w tym była zasługa Marissa Kastanek. Zdobyła ona osiem punktów z rzędu, w tym dwukrotnie rzucając za trzy, w tym także przy rezultacie 39:39 na 2 sekundy przed końcem tej części gry.
Sprawdź, jakie prezenty od koszykarek i władz klubu otrzymał trener VBW Arki Gdynia z okazji urodzin
Po zmianie stron gdynianki korzystny wynik utrzymywały tylko przez trzy minuty, kiedy prowadziły jeszcze 48:43. Potem nie potrafiły znaleźć recepty zwłaszcza dla Stephanie Jones. Amerykańska skrzydłowa miała niespożyte siły. W trakcie 40 minuty gry na ławce siedziała tylko przez 38 sekund. Zdobyła 24 punkty, a do tego dołożyła 5 zbiórek i 3 asysty.
Drugim ważnym ogniwem koszykarek z Gorzowa Wielkopolskiego była Weronika Telenga. Środkowa zaliczyła double-double, notując 13 punktów i 11 zbiórek. To właśnie wygrana walka na tablicach (38:30 w zbiórkach) w dużej mierze sprawiła, że to ta ekipa cieszyła się z awansu do półfinału.
W 26. minucie VBW Arka prowadziła jeszcze 52:49. Rywalko odpowiedziały wówczas 7 punktami z rzędu. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty znów skutecznie walczyła Kastanek. To dzięki niej, jak się później okazało, gdynianki osiągnęły ostatni tego dnia korzystny wynik 60:58.
Na kolejne 9 punktów rywalek odpowiedziała celnym rzutem tylko Kamila Borkowska i mecz uciekł ostatecznie. Gdyniankom tego dnia wyraźnie brakowało celnych rzutów za trzy. Grały poniżej 30 procent skuteczności w tym elemencie, trafiając tylko 6 z 23 prób.
Tym samym już po pierwszym meczu gdynianki mogą wracać do domu. W sobotnim półfinale gorzowianki zagrają z liderem Orlen Basket Ligi - KGHM BC Polkowice.
Typowanie wyników
Jak typowano
70% | 153 typowania | PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
29% | 64 typowania | VBW ARKA Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (21)
-
2024-02-02 21:14
Opinia wyróżniona
Niby równy skład, ale bez Davis słabo i to przy bardzo osłabionym składzie Gorzowa. Jakiś kryzys po niezłych meczach i dłuższym odpoczynku. Przyda im się, zamiast 3 meczów pod rząd, jakby im poszło. Wyglądały na zmęczone, a nie świeże. Laura dzisiaj kiepsko. Ciekawe jak w Play off zajadą daleko.
- 4 0
-
2024-02-02 23:22
Opinia wyróżniona
mogły wygrać bez Davis, chociaż Gorzów też osłabiony (1)
6/23 za 3 zadecydowało
taki mamy zespół że jak trójki wpadają to każdego w lidze ogramy
ale czasami nic nie wpada
W Gorzowie 4 zawodniczki grały ponad 30 minut i mimo to wygrały 4 kwartę.
U nas częste rotacje kolejny raz niestety nic nie dają
Fajnie że trener chce dać pograć wszystkim ale potem minimalnie przegrywamy mecze na styku- 3 2
-
2024-02-03 08:13
Gorzów jednak lepiej grał, więcej siły miały mimo, że mało zmian.
- 1 0
-
2024-02-02 21:23
Opinia wyróżniona
Liga przede wszystkim! (1)
A trener mówił prawdę o zdrowiu zespołu bo Davis nabawiła się urazu już na miejscu w Sosnowcu.
- 3 1
-
2024-02-03 05:05
ta? to dlaczego nie wpisal ja do skladu aby byla z dziewczynami na lawce podpowiadala pomagala?
- 0 2
Wszystkie opinie
-
2024-02-02 18:59
Spoko...do przewidzenia...ale za to pompka była piękna:) (1)
Cóż w Gdyni pozostają tylko buńczuczne obietnice i piękne porażki:)
- 9 4
-
2024-02-03 13:11
Peowski klub
To wiadomo było, że skończy się porażką
- 1 2
-
2024-02-02 19:06
Ha ha, macie swój puchar (1)
- 6 6
-
2024-02-02 21:09
No mamy kilka
- 1 3
-
2024-02-02 19:10
Davis nie grała, podstawowa zawodniczka Miskiniene 3 pkt, Cowling 0/5 za3 tak wygrać się nie da.
- 8 0
-
2024-02-02 19:25
czyli sezon pewnie można spisać na straty
puchar już z głowy
a w lidze skończy się w najlepszym razie na 4 miejscu o ile nie wtopią też już w ćwierćfinale- 7 1
-
2024-02-02 21:14
Opinia wyróżniona
(1)
Niby równy skład, ale bez Davis słabo i to przy bardzo osłabionym składzie Gorzowa. Jakiś kryzys po niezłych meczach i dłuższym odpoczynku. Przyda im się, zamiast 3 meczów pod rząd, jakby im poszło. Wyglądały na zmęczone, a nie świeże. Laura dzisiaj kiepsko. Ciekawe jak w Play off zajadą daleko.
- 4 0
-
2024-02-03 08:16
Wychodzi na to, że jak nie ma Davis i gra leży. W zespole musi być więcej, niż jedna na wysokim poziomie, bo potem mecze z silniejszymi tak się kończą. Co z tego, że równy zespół, jak za słaby na silniejsze. Cowling za słaba, żeby ciągnąć resztę.
- 0 0
-
2024-02-02 21:22
Kamila (1)
Kamila znowu nic.Może jom wypożyczyć do 1ligi by się ograła.Ona już z 10 lat się menczy a tak mogłaby sie ograć
- 3 5
-
2024-02-15 11:25
Może nie
Może JOM nie wypożyczać. Niech się w Gdyni menczy.(zrozumiałeś aluzję?)
- 0 0
-
2024-02-02 21:23
Opinia wyróżniona
Liga przede wszystkim! (1)
A trener mówił prawdę o zdrowiu zespołu bo Davis nabawiła się urazu już na miejscu w Sosnowcu.
- 3 1
-
2024-02-03 05:05
ta? to dlaczego nie wpisal ja do skladu aby byla z dziewczynami na lawce podpowiadala pomagala?
- 0 2
-
2024-02-02 22:05
Dlaczego bez Davis (1)
Buńczuczne zapowiedzi i poważne osłabienie drużyny. Coś tu się nie klei. Przestańcie robić z ludzi wariatów. Żałosne.
- 2 2
-
2024-02-03 08:11
No zależy kiedy wywiad był robiony. Dziwne, że przed meczem się kontuzja pojawiła. Teraz dłuższa przerwa na wyleczenie.
- 1 0
-
2024-02-02 23:22
Opinia wyróżniona
mogły wygrać bez Davis, chociaż Gorzów też osłabiony (1)
6/23 za 3 zadecydowało
taki mamy zespół że jak trójki wpadają to każdego w lidze ogramy
ale czasami nic nie wpada
W Gorzowie 4 zawodniczki grały ponad 30 minut i mimo to wygrały 4 kwartę.
U nas częste rotacje kolejny raz niestety nic nie dają
Fajnie że trener chce dać pograć wszystkim ale potem minimalnie przegrywamy mecze na styku- 3 2
-
2024-02-03 08:13
Gorzów jednak lepiej grał, więcej siły miały mimo, że mało zmian.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.