- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (178 opinii) LIVE!
- 2 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 4 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (59 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
W Arce sprawdzili już sześciu piłkarzy w ataku
Arka Gdynia
Za Arką 10 meczów sezonu 2017/2018, a na boisku widzieliśmy już sześciu różnych piłkarzy grających w ataku żółto-niebieskich. Żaden z nich nie zrobił na tyle dobrego wrażenia, aby stać się pewną opcją. Do tego klub dalej poszukuje seryjnego strzelca, którego brakowało także w ostatnich sezonach w Arce. Dotychczas grający jako napastnicy piłkarze strzelili cztery bramki.
ARKA PRZEGRAŁA W POZNANIU Z LECHEM 0:3 - OCEŃ PIŁKARZY PO TYM SPOTKANIU, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Po udanym, poprzednim sezonie wydawało się, że głównym kandydatem do ataku Arki jest Rafał Siemaszko. I to właśnie on zaczął rozgrywki jako najbardziej wysunięty piłkarz w ustawieniu drużyny Leszka Ojrzyńskiego. I choć w 10 meczach obecnego sezonu strzelił trzy bramki, to po raz ostatni widzieliśmy go w podstawowej "11" w meczu o Puchar Polski ze Śląskiem Wrocław. W sumie tylko trzy razy znajdował się w niej, a siedmiokrotnie wchodził z ławki rezerwowych.
DUŻO STRAT, WOLNA GRA PIŁKĄ I BRAK POKORY U PIŁKARZY ARKI W MECZU Z LECHEM
Pięciokrotnie trener Ojrzyński stawiał od pierwszej minuty na Rubena Jurado. Hiszpan odwdzięczył się jednym trafieniem, a poza tym nie imponował. Przede wszystkim brakowało mu szybkości. Głównie starał się odgrywać do kolegów z drużyny jednak rzadko kiedy było to skuteczne.
Trzecim napastnikiem jest Michał Żebrakowski. Wchodził do gry dwukrotnie z ławki rezerwowych, a poza tym zmagał się z kontuzją. Do treningów z normalnym obciążeniem wrócił niedawno, ale tak jak zdradził trener Arki, może dojść do jego wypożyczenia do I ligi.
Superpuchar Polski, Legia Warszawa - Rafał Siemaszko, za niego Ruben Jurado, plus w końcówce Michał Żebrakowski
1. kolejka, Śląsk Wrocław - Siemaszko, za niego Jurado
2. kolejka, Sandecja Nowy Sącz - Jurado, za niego Siemaszko
el. LE, FC Midtjylland - Kun, za niego Siemaszko
3. kolejka, Wisła Płock - Jurado, za niego Siemaszko, plus w drugiej połowie Żebrakowski
el. LE, FC Midtjylland - Kun, za niego Siemaszko
4. kolejka, Korona Kielce - Jurado, za niego Siemaszko
Puchar Polski, Śląsk Wrocław - Siemaszko, plus w drugiej połowie Szymon Nowicki
5. kolejka, Górnik Zabrze - Jurado
6. Kolejka, Pogoń Szczecin - Jurado, za niego Kun, później jeszcze Siemaszko
7. kolejka, Lech Poznań - Jazvić, za niego Siemaszko
Co ciekawe, trener Ojrzyński sprawdzał na ataku także dwóch nominalnych pomocników. Co prawda są oni zawodnikami nastawionymi ofensywnie, ale trudno wyobrazić sobie ich jako tych jedynych na szpicy. Patryk Kun dysponuje nieprzeciętną szybkością, ale w starciach z rosłymi, środkowymi obrońcami, ze względu na warunki fizyczne, nie ma za dużych szans. Choć już raz wpisał się na listę strzelców. W meczu ze Śląskiem Wrocław grał jednak na swoim ulubionym skrzydle.
PIŁKARZE ARKI W KADRACH NARODOWYCH
W Poznaniu trener Ojrzyński sprawdził w ataku Filipa Jazvicia. Chorwat dotychczas także biegał po skrzydle, ale przeciwległym do Kuna, czyli po prawym. Jako napastnik zupełnie się nie sprawdził. Ani piłki na dobieg, ani te na zgranie nie było dla niego dobre.
- Z Lechem przede wszystkim chcieliśmy zagrać zwarcie, pokazać agresję ze swojej strony i wywierać nacisk na przeciwników. W pierwszej połowie całkiem nieźle nam to szło, ale zbyt łatwo straciliśmy bramkę, która trochę podcięła nam skrzydła. W drugiej połowie również nie wystrzegaliśmy się błędów i ponownie zbyt łatwo rywale znaleźli drogę do naszej bramki - mówi Jazvić dla oficjalnej strony Arki o meczu z Lechem.
- Moim zdaniem zagraliśmy lepiej niż z Pogonią, ale to detale zaważyły na wyniku tego spotkania. Nie można powiedzieć, że zagraliśmy źle, ale nie dopilnowaliśmy detali, a to zawsze kończy się bramkami jeśli grasz przeciwko takim drużynom jak Lech Poznań - dodaje.
DOMINIK MIDAK PRZEJĄŁ KOLEJNYCH 14 PROC. AKCJI ARKI
Co ciekawe, częściej od niego z przodu byli w meczu z Lechem Kun oraz Mateusz Szwoch. Przez 59 minut gry nie oddał strzału, za to zaliczył 8 dokładnych podań na 13 wykonanych. Taka statystyka, jak na jedynego napastnika na boisku nie może cieszyć.
- Czułem się dobrze w Poznaniu na boisku, zarówno fizycznie jak i w samej grze. Lech nie kontrolował znacznie przebiegu spotkania, ani nie stworzył zbyt wielu sytuacji bramkowych. Co do naszej gry pod bramką rywali, musimy być nieco bardziej zdecydowani i to wszystko powinno zacząć się układać - uważa Jazvić.
- Mamy teraz przerwę reprezentacyjną i trochę czasu na złapanie oddechu, analizę i poprawienie swojej gry na treningach. Myślę, że będziemy w pełni gotowi na spotkanie z Wisłą - kończy Chorwat.
Nie ma wątpliwości, że trener Ojrzyński będzie dalej sprawdzał różne warianty w ataku. Niewykluczone, że więcej szans dostanie Szymon Nowicki, czyli szósty z piłkarzy, którzy zagrali w ataku Arki. 18-latek był na boisku w meczu PP, wchodząc na nie w drugiej połowie. Szkoleniowiec podkreślał, że wywarł na nim dobre wrażenie, ale jednocześnie mówił, że Nowicki to melodia przyszłości. Jeśli nie uda się ściągnąć kolejnego napastnika, to Ojrzyński może nie mieć wyjścia i już teraz dawać mu więcej szans.
Kluby sportowe
Opinie (48) 8 zablokowanych
-
2017-08-30 09:19
Stawiać na wychowanków,młodych z regionu i tych co mają Arkę w sercu.
- 7 1
-
2017-08-30 09:21
Ściąngnąć zpowrotem Trytkę,Abota i Surdykoskiego.
- 0 7
-
2017-08-30 10:07
Arka Gdynia !!! Arka !!!
- 3 0
-
2017-08-31 12:09
Arka
Z prostego wyliczenia wynika iż Arka jest kandydatem do spadku. Kwestia doboru drugiego otwarta. Dziadowanie i szukanie ludzi do strzelania goli za darmo to niemożliwe. Stąd właśnie to proste wyliczenie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.