- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (122 opinie)
- 2 O krok od wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa (16 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (8 opinii)
- 4 Lechia: gratulacje, derby, transfery (139 opinii)
- 5 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (14 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (2 opinie)
W Kwidzynie znów porażka jedną bramką
Szczypiorniści AZS AWFiS nie zrewanżowali się drużynie MMTS za mecze o brąz minionego sezonu. Podobnie jak przed kilkoma miesiącami piłkarze ręczni Daniela Waszkiewicza przegrali w Kwidzynie jedną bramką, choć zwłaszcza po pierwszej połowie pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Gdańszczanie ulegli 27:26 (13:17).
MMTS: Gawlik, Suchowicz - Wardziński 4, Adamuszek 4, Seroka 4, Mroczkowski 3, Marhun 3, Witaszak 3, Cieślak 2, Markuszewski 2, Rombel 1, Czertowicz 1, Peret 0, Orzechowski 0.
AZS AWFiS: Zimakowski, Pieńczewski - Kostrzewa 11, Wysokiński 4, Chrapkowski 4, Olęcki 2, Woynowski 2, Marciniak 1, Sulej 1, Bednarek 1, Ringwelski 0, Jankowski 0, Suwisz 0, Fogler 0.
Kibice oceniają
Sobotni mecz w Kwidzynie miał dwa oblicza. W pierwszej połowie szczelnie grający w defensywie gdańszczanie, wspierani przez świetnego miedzy słupkami Mateusza Zimakowskiego przez większość czasu gry prowadzili różnicą 2-3 bramek.
Po zmianie stron sytuacja zmieniła się diametralnie. To MMTS poprawił defensywę, a od pewnego w bramce Sebastiana Suchowicza rozpoczynały się składne i groźne akcje gospodarzy.
Gdańszczanie w pierwszej połowie rozpoczęli od prowadzenia 2:0. Po szybkich kontrach wyprowadzanych z własnego przedpola, bramki zdobywali Damian Kostrzewa i Michał Wysokiński. Gospodarze tylko na chwilę wyszli na prowadzenie (5:4 w ósmej i 7:6 w dwunastej minucie), ale gdańszczanie nie pozwolili im powiększyć tej przewagi.
Między 12. a 15. minutą akademicy zdobyli trzy, nie stracili natomiast żadnej bramki, co dało im prowadzenie 10:7. Dwa karne w wykonaniu Jacka Wardzińskiego dały gospodarzom bramkowy kontakt (10:9), ale kolejne minuty należały do gdańszczan, którzy tuż przed końcem pierwszej połowy prowadzili nawet 17:12.
Przerwa przyniosła diametralną zmianę obrazu gry, a goście polegli od własnej broni. Ekipa MMTS zagrała twardo w obronie, w bramce udanie interweniował Suchowicz, a wybici z rytmu gdańszczanie zaczęli ostrzeliwać słupki.
Pierwsze 10 minut drugiej połowy zakończyło się wynikiem 5:0 dla MMTS, w którego szeregach na prawym skrzydle szalał Mateusz Seroka, w tym czasie zdobywając 3 gole. Gdańszczanie jeszcze trzykrotnie doprowadzali do remisu. Niestety, od 46 minuty oddali już inicjatywę brązowym medalistom minionego sezonu.
Szczypiorniści MMTS w 52. minucie mieli już na swoim koncie o 4 bramki więcej niż gdańszczanie (26:22) i chyba trochę za szybko uwierzyli w wygranie tego spotkania. Ostatni zryw AZS AWFiS przyniósł im kontaktową bramkę Kostrzewy w 57. minucie (26:25).
W kolejnych sekundach jednak kwidzynianie szanowali piłkę, grali długie akcje, gdańszczanie natomiast nie znaleźli sposobu na umieszczenie piłki w bramce. 27. bramkę dla MMTS zdobył Łukasz Cieślak. Już po czasie z karnego trafił Kostrzewa, jednak zmienić losów zwycięstwa w tym meczu nie zdołał.
Tabela po 6 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Vive Targi Kielce | 6 | 6 | 0 | 0 | 192:131 | 12 |
2 | Wisła Płock | 6 | 6 | 0 | 0 | 196:146 | 12 |
3 | MMTS Kwidzyn | 6 | 4 | 0 | 2 | 168:179 | 8 |
4 | Zagłębie Lubin | 6 | 3 | 1 | 2 | 177:161 | 7 |
5 | OKPR Traveland-Społem | 6 | 3 | 1 | 2 | 162:163 | 7 |
6 | Azoty Puławy | 6 | 3 | 1 | 2 | 166:177 | 7 |
7 | Nielba Wągrowiec | 6 | 3 | 0 | 3 | 164:156 | 6 |
8 | Piotrkowianin Piotrków Tryb. | 6 | 2 | 1 | 3 | 170:191 | 5 |
9 | AZS AWFiS GDAŃSK | 6 | 2 | 0 | 4 | 159:172 | 4 |
10 | AS-BAU Śląsk Wrocław | 6 | 1 | 0 | 5 | 147:168 | 2 |
11 | AMD Chrobry Głogów | 6 | 1 | 0 | 5 | 156:181 | 2 |
12 | NMC POWEN Zabrze | 6 | 0 | 0 | 6 | 137:169 | 0 |
Kluby sportowe
Opinie (17) 1 zablokowana
-
2009-10-11 17:34
jaka szkoda
porażka porażką, ale taka przegrana boli jeszcze bardziej, skoro różnica była tylko jednego punktu, wiadomo że poziom gry był wyrównany, tymbardziej można było liczyć na wygraną, no ale niestety....trzeba natomiast pamiętać że raz się jest pod wozem a raz nad! także głowa do góry i walczyć dalej, sport jest nieprzewidywalny.
- 7 1
-
2009-10-11 17:35
:/
no cóż, nie zawsze udaje się wygrywać, sport jest okrutny:/ ale liczy się wola walki i optymizm:) Droga drużyno, jestem z Wami:)
- 8 1
-
2009-10-11 21:56
(2)
Szkoda przegranej,jedną bramką,ale gdyby Wąski,wykorzystał,cztery stuprocentowe sytuacje,wynik z pewnością,byłby zupełnie inny.Ech Wąski,Wąski.
- 3 0
-
2009-10-11 22:50
do koleżki powyżej! (1)
ej, ej uważaj sobie Wąski jest ok! :P nie sam Michał gra w tej drużynie a błędy zdarzają się wszystkim, nawet najlepszym!
- 4 3
-
2009-10-12 10:33
znawco, na Łaczpol tak wsiadasz a tu tak bronisz???
- 3 0
-
2009-10-12 09:12
do tego\tej powyżej
może i wąski jest okej,ale na boisku tego nie widać,niewykorzystane sytuacje,dwie bezsensowne kary,i kto cierpi?Cały zespół!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.