• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W lepszych barwach

Jacek Główczyński
10 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Drew Pal 2 Lechia Rugby

Rozmowa z Maciejem Szablewskim

W ostatnich latach zaczęliśmy oswajać się w rugby z rynkiem transferowym, ze zmianami barw klubowych, choć nadal dominują zawodnicy, którzy zaczynają i kończą kariery w tym samym klubie. Z nowych możliwości w tej dyscyplinie najlepiej korzysta Maciej Szablewski. Reprezentant Polski w ciągu niewiele ponad roku znalazł sobie trzecią drużynę! W rundzie wiosennej "Szabla" grać będzie w Lechii Gdańsk.

- Co skłania cię do takiej wędrówki?
- To trudne pytanie, bo odpowiedź musiałaby być długa i wielowątkowa.
- To może po kolei...
- AZS zamierza połączyć się z Ogniwem. Na to nie mam ochoty, bo nie po to odchodziłem z Sopotu w październiku 2003 roku, by znów znaleźć się w tej drużynie. Nawet gdyby do połączenia nie doszło wiosną, lecz dopiero latem, to i tak czekałaby mnie runda w grupie spadkowej. Wolę grać z najlepszymi.
- Trzy kluby w ciągu 15 miesięcy to iście piłkarskie tempo...
- Ale nie można zapominać, że z pierwszym klubem, czyli z Ogniewem, byłem związany przez 15 lat.
- Trzymając się futbolowych analogii, na zmianie barw klubowych piłkarze zazwyczaj zyskują. Jak jest z tym rugby?
- Jeśli chodzi o względy finansowe, to niczego nie zyskuję. Jedyna korzyść, poza przejściem do lepszej drużyny, jest taka, że będę miał bliżej na treningi.
- AZS AWFiS nie obraził się na ciebie? Jesteś studentem oliwskiej uczelni.
- Żegnałem się ze wszystkimi w zgodzie, ale nie wiem, co tak naprawdę w klubie myślą o mnie. Studiować będę nadal. Uważam, że nauka i gra w rugby to są niezależne sprawy. Mam nadzieję, że na uczelni z powodu zmiany klubu nie będę miał żadnych problemów.
- Nie byłeś jedynym zawodnikiem, który zimą chciał zamienić AZS na Lechię. Piotrowi Wójcikowi i Rafałowi Kwiatkowskiemu nie udało się. Dlaczego?
- Byłem w tej dobrej sytuacji, że mam kartę zawodniczą na ręku. By zmienić barwy, nie potrzebowałem zgody poprzedniego klubu. Koledzy nie mieli tej komfortowej sytuacji.
- W AZS AWFiS grałeś jesienią. Odbudowywałeś formę po ponadpółrocznym rozbratem z rugby. Jak oceniasz swoje występy przy ul. Wiejskiej?
- Bardzo dobrze wspominał będę ten okres. Do pełni radości zabrakło tylko lepszych wyników zespołu.
- Złośliwi mówili, że wróciłeś do kadry narodowej tylko dlatego, że trener Jerzy Jumas był twoim szkoleniowcem klubowym. Po zmianie barw klubowych nie stracisz miejsca w reprezentacji?
- Nie wiem. Nie rozmawiałem o tym z trenerem. Jednak przede wszystkim z powodu natłoku spraw osobistych mogę nie mieć czasu dla reprezentacji. W lutym na zgrupowanie do Spały na pewno nie pojadę.
- W Ogniwie musieliśmy pisać o Macieju Szablewskim I i Macieju Szablewskim II. W Lechii znów się spotkacie?
- Nie wiem, czy mój stryjeczny brat będzie nadal grał w Lechii.
- A jeśli tak, to będziesz z nim rywalizował o miejsce w składzie?
- Nikt mi etatu w drużynie nie gwarantował. Nie zamierzam także zmieniać pozycji na boisku. Chcę grać jako "10". Podejmę rywalizację z każdym, a przede wszystkim na każdym treningu będę próbował przekonać trenera, że zasługuję na grę.
- Co Maciej Szablewski osiągnie wiosną z Lechią?
- Z Ogniwem byłem chyba ze trzy razy mistrzem Polski seniorów. Teraz głównym celem jest zdobycie pierwszego tytułu z Lechią.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (301)

  • Maciek jest jednym z najlepszych polskich "10", o czym przekonało się ogniwko w pierwszej rundzie po jego odejsćiu. W ogóle w Ogniwie była kiedyś wielka paka przyjaciół którzy razem stanowili o mocy tego zespołu. Teraz zostali tylko ... no właśnie! Korzystając z okazji wielkie podziękowania dla pana Gębala, Biskupa i przedewszystkim dla pana Buta i Miedzi za rozbicie tej paki i stworzenie POTĘGI SOPOCKIEGO RUGBY, która trwa od początku 2004 roku do dziś dnia. Pocieszające jest tylko to że naprawdę już niedługo będziemy mogli zapomnieć o tym klubie! Thanks

    • 0 0

  • Czy to prawda że Gugu i Pogoda złożyli podania o zwolnienie z klubu? Jeśli tak to do jakie klubu chcą iść?

    • 0 0

  • Lublin

    Budowlani mają nowego trenera

    Nowym szkoleniowcem rugbistów Budowlanych Lublin został Mirosław Szczepański, były trener Budowlach Łódź, w przeszłości reprezentant naszego kraju.

    Wczoraj zarząd klubu przyjął pisemną rezygnację trenera Andrzeja Kozaka, który złożenie dymisji motywował sprawami rodzinnymi i podjął decyzję o zatrudnieniu jego następcy.

    - Trochę nas to wszystko zaskoczyło - mówi prezes lubelskiego klubu Krzysztof Okapa. - Choć z drugiej strony mogliśmy się tej rezygnacji spodziewać. Cóż, musimy się z tym pogodzić. Teraz zyskujemy także zawodnika, bo Szczepański będzie grającym trenerem. Jego asystentami zostali Zbigniew Czarnecki i Maciej Powała Niedźwiecki. Nowy szkoleniowiec w Lublinie pojawi się dopiero 18 lutego i wtedy po raz pierwszy poprowadzi trening naszej drużyny.

    Szczepański odniósł duży sukces podczas pracy w Budowlanych Łódź. Wiosną ubiegłego roku z łodzianami zdobył wicemistrzostwo Polski. Ostatnio zajął się sędziowaniem meczów rugby oraz pracą z drużynami miniżaków i żaków w UKS Mileszki (szkole, w której uczy wychowania fizycznego). Występował w reprezentacji Polski jako junior oraz senior. W kadrze seniorów w oficjalnych spotkaniach zagrał 14-krotnie. Na boisku występował na pozycji młynarza oraz w III linii młyna. Ma 35 lat. Skończył stołeczny AWF, a jego specjalizacją było rugby. Jesienią ubiegłego roku sędziował w Lublinie mecze Budowlanych z Orkanem Sochaczew i Skrą Warszawa.

    - Postaram się przyjechać do Lublina już w nadchodzącym tygodniu - zapowiada Szczepański. - Od poniedziałku bowiem zaczynają się u nas ferie zimowe i dlatego będę mógł się tu pojawić. Wówczas będzie czas na omówienie wszystkich kwestii i ustalenie strategii pracy z zespołem. Zapewniam, że nie będzie żadnej rewolucji kadrowej.

    źródło: Jarosław Czępiński - Gazeta Wyborcza 10.02.2005

    • 0 0

  • Lublin

    Dymisja Kozaka

    Trener rugbistów I-ligowych Budowlanych Lublin Andrzej Kozak podał się do dymisji. Jak zapowiada szkoleniowiec, do czasu pojawienia się swojego następcy będzie nadal prowadził zajęcia z zespołem.

    Kozak prowadził lublinian od lutego 2003 roku. Przejął drużynę po byłym zawodniku i trenerze Stanisławie Więciorku. Wychowanek Budowlanych, który w I lidze rozegrał 136 spotkań w ciągu 13 sezonów ligowych, jako szkoleniowiec może poszczycić się ciekawym dorobkiem. W czerwcu 2003 roku po wygranej w Gdańsku z Lechią wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski, zaś rok później ponownie doprowadził zespół do fazy play off, ale tym razem znalazł się tuż za podium, na czwartej pozycji.

    - Zrezygnowałem z funkcji trenera z powodów rodzinnych - mówi trener Kozak. - Bardzo długo wspólnie z żoną Beatą rozważaliśmy ten krok i wcale nie było mi łatwo go podjąć. Nikt z klubu mnie nie wyrzucił, ani też ja na Budowlanych się nie obraziłem. Do momentu pozyskania nowego trenera będę prowadził zajęcia z zespołem. Dobro klubu leżało i nadal leży mi na sercu. Tutaj zdobywałem pierwsze szlify w rugby, grałem w Lublinie kilkanaście lat, to jest mój klub. Nie zostawiam po sobie spalonej ziemi. Cel, jaki postawiliśmy przed zespołem na początku tego sezonu, a którym było uplasowanie się w górnej szóstce tabeli, został osiągnięty. Mój następca będzie mógł spokojnie budować drużynę, nie bojąc się, że zostanie zdegradowany.

    Na stronie internetowej Budowlanych pojawiła się informacja, że dziś na wieczornym treningu o godz. 18 ma zostać przedstawiony drużynie nowy szkoleniowiec. Jak się dowiedzieliśmy w klubie, oficjalna dymisja trenera na piśmie nie została jeszcze przedstawiona zarządowi.

    źródło: Jarosław Czępiński - Gazeta Wyborcza 09.02.2005

    • 0 0

  • powodzenia

    zycze ci samych wznioslych chwil w lechi tak jak w ogniwku przez te z*******ych 14 lat powodzenia i pozdrawiam

    • 0 0

  • wzmocnienie

    jezeli lechia z szabelka na 10 miczigenem na 8 oraz potarem i cala reszta skladu bedzie trenowac choc w 50 procentach to co arka to maja mistrza w kieszeni gdynianie poprostu po czesci boja sie ich to widac na boisku gdy graja a poza tym nie poradzili sobie z ogniwkiem

    • 0 0

  • Jak sobie nie poradzili????????????? O co chodzi???????

    • 0 0

  • Telewizor:)

    • 0 0

  • szabla

    szabla jest dobrym zawodnikiem ale po czesci to on ze swoim ojem przyczynili sie do rozbicia tej wspaniałej paki

    • 0 0

  • czesc

    po czesci szabla pa. telewizor jezdzi do sklepu z uzywanymi czesciami do telewizorow.hahahahhahaha

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 RYSZARD KIWATROWSKI 14 42 92.9%
2 Justyna Gapys 14 39 85.7%
3 Marek Węgrzynowski 15 37 86.7%
4 Krzysztof Walaszek 14 36 92.9%
5 Adrian Pobłocki 14 36 85.7%

Tabela końcowa

Rugby - Ekstraliga
M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew
2 Ogniwo Sopot
3 Awenta Pogoń Siedlce
4 Juvenia Kraków
5 Edach Budowlani Lublin
6 Life Style Catering Arka Gdynia
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
8 Budowlani WizjaMed Łódź
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
  • Finał
  • Orlen Orkan Sochaczew - OGNIWO SOPOT 22:18 (12:6)
  • Mecz o 3. miejsce
  • Juvenia Kraków - Awenta Pogoń Siedlce 10:30 (3:6)
  • Degradacja
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - wycofał się po rundzie jesiennej
  • Mecz o awans i 1. miejsce w I lidze
  • Rugby Białystok - Posnania 24:0 (14:0)

Ostatnie wyniki Lechii

45% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
54% Edach Budowalni Lublin
5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane