• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W złym stylu .... Gedania - Tęcza 64:85

Jakub Bork
12 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
W pierwszym meczu rundy rewanżowej rozgrywek 1 ligi koszykarki Gedanii Gdańsk podejmowały Tęcze Leszno. Zawodniczki z Leszna zajmujące 9 pozycję w tabeli wygrały wyraźnie 85:64 (27:17, 24:15, 8:20, 26:12). Bez wątpienia był to jeden z najsłabszych meczy gdańszczanek rozegrany we własnej hali w tym sezonie.

Pierwsze punkty meczu zdobyła Joanna Drozd. Ta sama zawodniczka kończy kolejną akcję Gedanii, gospodynie prowadzą 4:2. W rewanżu trafia za 3 Anna Krzywicka-Bąba . Gdańszczanki pudłują z dogodnych pozycji , natomiast przyjezdne skutecznie kontrują . Po trafieniu Agnieszki Król Tęcza prowadzi 16:6. Czas trenera Aleksandra Sewierowa niewiele wnosi. Na parkiecie po długiej przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim pojawia się Karolina Janyga i od razu po indywidualnej akcji zdobywa swoje pierwsze punkty . Po 10 minutach 27:17 dla gości.

Druga odsłona ma podobny przebieg. Gdańszczanki mylą się z dystansu, a nawet i spod samego kosza. Niemal po każdym niecelnym rzucie koszykarki z Leszna wyprowadzają kontrę . Punktują Krzywicka-Bąba, Ewa Ślotała oraz Małgorzata Andrzejewska. W 17 minucie po trafieniu Szymaszek na tablicy widnieje wynik 47:27 dla przyjezdnych.

Po przerwie trener Sewierow nakazał swoim zawodniczkom kryć "pressingiem". Role się odwróciły - teraz, to gdańszczanki skutecznie kontrowały, natomiast Tęcza miała kłopoty z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Od stanu 32:55 w 24 minucie drużyna z Leszna zdobyła 4 oczka tracąc 20 !! Kilka udanych akcji zaprezentowała Aleksandra Chojnowska, za 3 trafiła niezastąpiona Lubow Szwecowa.

Kiedy przy stanie 54:61 na początku 4 kwarty za 5 przewinień spadła podstawowa rozgrywająca Tęczy Krzywicka-Bąba wydawać się mogło, że gdańszczanki są w stanie odwrócić losy spotkania. Nadzieje kibiców przekreśliła dość kontrowersyjna decyzja sędziów. W walce o piłkę odgwizdano 5 przewinienie Lubow Szwecowej, która upadła na parkiet "przygnieciona" jeszcze przez jedną z koszykarek Tęczy. Szwecowa, zanim opuściła plac gry, wskazała na zakrwawiony nos zwracając się do sędziów słowami : "To jest faul !! " . Wprawdzie w następnej akcji Gedanistki za sprawą Katarzyny Szury zdobyły 2 oczka ( 62:66 ) to jednak kolejne 19 (!) punktów padło łupem Tęczy.

Mecz ten dobitnie pokazał jak dużą rolę odgrywa w zespole Gedanii Szwecowa. W końcówce akcjami gdańszczanek rządził chaos i nieporadność. Górę wzięło doświadczenie bardzo dobrze grających Ślotały i Hanny Angier, które rozstrzygnęły losy spotkania.
Tęcza wygrała zasłużenie będąc zespołem lepszym w przeciągu całego spotkania. Ani minuty na parkiecie nie zagrała Agnieszka Saidowska, mimo iż gdańszczanka uczestniczyła w rozgrzewce zespołu. O tym meczu podopieczne Aleksandra Sewierowa chcą zapewne jak najszybciej zapomnieć . Szansa do rehabilitacji jest już za tydzień w Białymstoku, gdzie Gedania spotka się z miejscowym Włókniarzem. Następny mecz w hali przy ulicy Kołobrzeskiej 23 stycznia (piątek) o godzinie 17 z MOS-em Wrocław.

Punkty zdobywały :
Gedania: Szwecowa 15 (1x3) , Chojnowska 11, Szlachta 10, Drozd 8, Bukowska 5 (1x3), Szura 4, Kowalska 4, Janyga 4, Zaorska 2, Grabowska 1
Tęcza: Andrzejweska 23 (3x3), Slotała 17, Krzywicka-Bąba 14 (2x3), Grześczyk 13, Król 8, Angier 4, Szymaszek 4, Lubak 2,
Jakub Bork

Miejsca

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane