• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wicemistrz wziął odwet na mistrzu Polski

kfk
7 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Pierwsza połowa meczu na szczycie Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego układała się po myśli mistrzów Polski. Po błędzie w akcji ofensywnej zespołu Pomorze Seahawks ekipa Warsaw Eagles zdobyła przyłożenie i prowadziła 6:0. Ostatecznie po zaciętej walce wicemistrzowie kraju pokonali gości ze stolicy 15:12.



Pierwsze dwie kwarty meczu obfitowały w przewinienia z obu stron. Formacjom ofensywnym nie udawało się zbliżyć do pola punktowego rywali. Punkty zobaczyliśmy tuż przed przerwą, kiedy niedokładne zagranie gospodarzy przechwycił Maciej Traczyk. Po 40-jardowej akcji powrotnej defensor "Orłów" zdobył przyłożenie (0:6). Warszawiacy jeszcze mogli jeszcze podwyższyć o jeden punkt, ale wykop mistrzów Polski był zupełnie nie udany.

Druga połowa na murawie Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej wyglądała już bardziej dynamicznie, a jej uwieńczeniem była emocjonująca końcówka. Już w czwartej kwarcie do wyrównania doprowadził Sebastian Krzysztofek. Najbardziej wartościowy zawodnik ofensywny ubiegłego sezonu ekstraklasy po efektownej, blisko dziewięćdziesięciojardowej serii zagrań Seahawks zaliczył przyłożenie po biegu. Podwyższył Maciej Siemaszko i "Jastrzębie" prowadzili już 7:6.

Futboliści Warsaw Eagles odpowiedzieli przyłożeniem dobrze grającej tego dnia formacji specjalnej. Po odkopnięciu gospodarzy piłkę zablokował przeszło dwumetrowy obrońca przyjezdnych Marek Włodarczyk. Podebrał ją Patryk Nędziak i pokonując 33 jardy przebieg z nią do pola punktowego (7:12).

Podopieczni Macieja Cetnerowskiego odwrócili losy spotkania dopiero na cztery minuty przed zakończeniem inauguracyjnych zmagań. Tym razem po dokładnym 48-jardowym podaniu Macieja Siemaszko piłkę otrzymał skrzydłowy Tomasz Moskala, zaliczając kolejne sześć "oczek". Kropkę nad "i" po dwupunktowym podwyższeniu postawił Sebastian Krzysztofek (15:12). Tym samym Pomorze Seahawks po raz pierwszy pokonali RMF Maxxx Warsaw Eagles. Przypomnijmy, że w dotychczasowych czterech starciach (w tym w dwóch finałach PLFA - w 2006 i 2008 roku) "Jastrzębie" schodzili z pola bitwy pokonani.

- Patrząc na historię tych meczy oraz na wydarzenia wisiało nad nami jakieś fatum. Gdy rozpoczynaliśmy dobrze grać, zawsze popełnialiśmy jakiś błąd, który umożliwiał warszawiakom powrót do gry. Wygrana cieszy, bo następnym razem jak spotkamy się z Warszawą już nie będziemy tak nerwowo grać. Jeśli chodzi o radość, to nikt na pewno za ten mecz nie da nam mistrzostwa Polski, ale na pewno jest to dobry start sezonu - powiedział platformie medialnej PMedia.pl Maciej Cetnerowski, szkoleniowiec Pomorze Seahawks.

Kolejny pojedynek zawodnicy Pomorze Seahawks rozegrają 19 kwietnia na wyjeździe, gdzie zmierzą się z beniaminkiem ekstraklasy Białegostok Lowlanders.
kfk

Kluby sportowe

Opinie (27) 1 zablokowana

  • Spoko Micho, pewnie g@llux siedzi zakompleksiony w ciasnym pokoiku, dowartościowując się jaki z niego wzór pokolenia neo, wyrwał ostatnio na czacie superlale, która "zajefajne focie" mu wysłała, a tak naprawdę z trudnością potrafi podnieść ryzę papieru ma więcej pryszczy niż jest w stanie policzyć... Ale kompleksy trzeba jakoś wyładować... jak nie jest twardy w rzeczywistości, wyrzuci to na forum... tu go nikt nie zweryfikuje i dalej może myśleć jaki jest fajny...

    Co do porównywania dyscyplin - poza jajowatą piłką (która i tak jest inna), nie sposób porównywać tych 2 dyscyplin... w fubol grają twardziele, w rugby grają twardziele...

    A co do etymologii nazwy: Seahawk nazywa sie generalnie 2 gatunki ptaków. Osprey i Skua. Są to odpowiednio Rybołów i Wydrzyk... Ponieważ w Stanach Seahawks też nie są przedstawiani jako te 2 gatunki, tak więc dla potrzeb polskojęzycznych można śmiało przyjąć morskie jastrzębie.

    • 0 0

  • W sumie fajny sport (2)

    tylko za dużo tu "amerykańskości" na siłę jak dla mnie. "Seahawks", "Eagles" i te inne jardy, cale, mile... Czy drużyny nie mogą mieć nazw Polskich? Czy to jest zabronione jakimiś regułami? Czy na boisku po angielsku klniecie, czy po polsku? :) Ale sport jest widowiskowy, trzeba przyznać i z chęcią się wybiorę na następny meczyk w Trójmieście.

    • 2 0

    • (1)

      Nie jest to zabronione żadnymi regulaminami (polskie nazwy). Ale tradycją tego sportu na całym świecie (w Europie również - Czechy, Włochy, Serbia) są właśnie anglojęzyczne nazwy drużyn. Ale nic nie stoi na przeszkodzie mówić na Seahawks - Jastrzębie. Nie widzę problemu i z resztą media to stosują.

      Jednostki miary to już inna bajka i one są narzucone regulaminem NCAA.

      Klnie się i tak i tak, jak w życiu codziennym... nie wierzę, że ani razu nie udało Ci się zakląć po angielsku.

      Zapraszamy już 2 maja na mecz w pucharze europejskim, gdzie Jastrzębie (niech będzie po polsku:) ) zagrają z węgierskimi Gyor Sharks (tak, tak, oni też się po angielsku nazywają). Może to jest właśnie powód... tak jest łatwiej zrozumieć, że Sharks to Rekiny niż domyślać się co to węgierskie słówko po nazwie miasta może znaczyć.

      • 2 0

      • pisząc: "w Europie również - Czechy, Włochy, Serbia" miałem na myśli między innymi te kraje. W Europie gra się w ten sport w wielu krajach oczywiście.

        • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane