Na pozycję atakującego Trefl zamierzał pozyskać Radosława Rybaka. Ostatecznie do Gdańska zamiast olimpijczyka z Aten przyjedzie młodszy od niego o 12 lat Wojciech Winnik, który ostatnio występował w Jokerze Piła. Zawodnik podpisał kontrakt na dwa lata.34-letni Rybak uważał, że z Politechniki Warszawa może odejść, bo klub nie wywiązał się wobec niego pod względem finansowym. Co więcej wydawało się nawet, że stołeczny klub wycofa się z Polskiej Ligi Siatkówki lub sprzeda swoje miejsce do... Gdańska. -
Była jedna taka rozmowa. Jednak gdy powiedziano nam, że klub będzie grać w PLS, sprawa się dla nas zakończyła - wyjaśnia
Kazimierz Wierzbicki, prezes Trefla.
Ostatecznie w stolicy został i zespół, i Rybak. Gdańszczanie sięgnęli zatem po 22-letniego Winnika. Wojtek jest wychowankiem SUKS Suwałki. Ocierał się reprezentację Polski
Grzegorza Rysia, która zdobyła tytuł mistrza świata juniorów, ale przed tą imprezą poprzestał na powołaniu do "18", a złoto otrzymała tylko najlepsza dwunastka. Cztery ostatnie sezony atakujący spędził w Pile, w tym w jednym grał w PLS, a w trzech w I lidze. Tam zetknął się m.in. z
Witoldem Chwastyniakiem, którego Trefl pozyskał już przed rokiem.
-
W Pile czułem się już jak weteran. Znałem każdy kąt i wszystkich zawodników, nie było już od kogo się uczyć. Muszę coś zmienić, żeby się rozwijać. Całkowita zmiana klimatu na pewno dobrze mi zrobi. Właściwie w każdym elemencie gry mam sporo do poprawienia i chcę to robić z roku na rok - tak mówi na oficjalnej stronie internetowej klubu Winnik.
Przypomnijmy, że wcześniej beniaminek I ligi zaangażował
Wojciecha Serafina (ostatnio Mostostal Kędzierzyn-Koźle),
Marcina Drabkowskiego (Politechnika Warszawa) i
Krzysztofa Kocika (Delecta Bydgoszcz). Ponadto kontrakty w Gdańsku przełużyli: Chwastyniak,
Łukasz Kruk,
Piotr Poskrobko,
Wojciech Szczurowski'>Wojciech Szczurowski,
Waldemar Świrydowicz i
Jarosław Stancelewski. Nowy trener
Wojciech Kasza liczy też na pozostanie
Piotra Wrzoska. Jeśli tak się stanie, do obsadzenia zostałby już tylko co najwyżej jeden etat.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
