Koszykarki
Lotosu obroniły miano niepokonanej drużyny na krajowych parkietach, choć w Gorzowie, jak już kilka razy wcześniej w tym sezonie, sukces gdynianek wisiał na włosku. Ostatecznie podopieczne
Krzysztofa Koziorowicza pokonały tamtejsze akademiczki 87:85 (19:28, 20:19, 21:12, 27:26).
AZS: Czarnecka 19, Żurowska 18 (2), Kozdroń 14 (3), Karpińska 11 (1), Ristić 3 (1) oraz Zalesiak 13, Czubak 6, Banaszkiewicz 1.
LOTOS: Whitmore 24 (1), White 18 (3), Pawlak 9 (1), Veselovski 8 (2), Kobryn 8 oraz Leciejewska 10, Joković 9 (1), Anderson 1, Riuchina 0.
Przed grą w obu ekipach pełne ręce pracy mieli... lekarze.
Aleksandra Chomać nie mogła udowodnić Lotosowi, że zrobił błąd rezygnując z niej, gdyż o koszykówce musi zapomniec na jakiś czas. Prześwietlenie wykaząło, że gorzowska środkowa ma pęknietą kość sródstopia. W gips poszedł też... Koziorowicz. Gdyński szkoleniowiec prowadził drużynę z ręką na temblaku oraz 39-stopniową gorączką. To efekt zapalenia stawu łokciowego.
Dobrze, że rywalki nie mogły jeszcze wystawić do gry dwóch Chinek, które już trenują z AZS, ale nie mają stosownej licencji na wystepy w polskiej lidze. Przed przerwą przewagą miejscowych i tak była wyraźna. Lotos przystąpił do kontruderzenia dopiero w trzeciej kwarcie. Rozpoczął ją wynikiem 14:1! W ostatnią odslonę gry wchodził już z prowadzeniem 60:59. Potem gdynianki uciekły nawet na dziewięć punktów różnicy, ale w końcówce wynik był znów sprawą otwartą.
Pozostałe wyniki 7. kolejki: CCC Polkowice - ŁKS Łódź 63:67, Duda Leszno - Wisła Kraków 60:84, Nova Trading Toruń - AZS Jelenia Góra 80:65, AZS Poznań - Polfa Pabianice 81:69, SMS Łomianki - Cukierki Odra Brzeg 57:72.
1. Wisła 7 14 617:398
2. Lotos 7 14 565:486
3. AZS G. 7 11 504:465
4. AZS P. 7 11 477:459
5. AZS J. G. 7 11 485:467
6. ŁKS 7 11 456:470
7. CCC 7 10 494:509
8. Cukierki 7 10 420:459
9. Nova 7 10 449:497
10. Polfa 7 9 456:488
11. Duda 7 8 413:494
12. SMS 7 7 364:508
jag.