- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (166 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (63 opinie)
- 3 Ciągłe treningi i średnia 6.0? To możliwe
- 4 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (137 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 6 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
Wolontariusze w Gdyni i Gdańsku pilnie poszukiwani
Chcesz poznać od kuchni blisko 20 najważniejszych wydarzeń i imprez, odbywających się na terenie Gdańska i Gdyni? Aby być blisko takich wydarzeń, jak Baltic Sail Gdańsk, festiwal Heineken Open'er czy FETA, wystarczy zgłosić się do nich jako wolontariusz.
W zeszłym roku wystartował projekt Gdańscy Akcjonariusze, który stwarza ciekawą możliwość zdobycia nowych doświadczeń w formie wolontariatu podczas niekomercyjnych wydarzeń, odbywających się na terenie miasta. Co ważne, każdy mieszkaniec Gdańska może się zaangażować w takie działania, jak obsługa informacyjna różnorodnych festiwali i opieka nad gośćmi festiwalowymi.
Wybór imprez, przy których będzie można współpracować w tym roku, jeszcze nie jest kompletny. Ale już wiadomo, że są to takie wydarzania, jak: Festiwal Malarstwa Monumentalnego
"Monumental Art", Noc Muzeów, Światowy Zjazd Gdańszczan, festiwal "All About Freedom", Baltic Sail Gdańsk - Międzynarodowy Zlot Żaglowców czy Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA 2010.
- Bezpośrednio przed danym wydarzeniem wolontariusze przechodzą szkolenie, inicjujące przeprowadzanie przez organizatorów imprezy, w której będą uczestniczyć - wyjaśnia Joanna Borowska z Gdańskiej Organizacji Turystycznej. - Nasza akcja jest nie tylko ciekawym sposobem na spędzenie wolnego czasu, ale też inwestycją w przyszłość - możliwością zdobycia nowych doświadczeń, nawiązania ciekawych kontaktów.
Wolontariusze mają zagwarantowane szkolenia, prowadzone przez specjalistów z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku. Poznają tam zasady pracy woluntarystycznej, dowiadują się, jaki rodzaj umowy zawrzeć z organizacją, jakie prawa przysługują wolontariuszom, a także jakie są korzyści takiej współpracy.
Podobny projekt pod nazwą "Doki - Gdyński Inkubator Aktywności", od czerwca ubiegłego roku prowadzi Gdynia. Mogą w nim wziąć udział licealiści, jak i studenci. Warsztaty to szansa na pracę i zdobywanie doświadczeń w ramach najważniejszych gdyńskich wydarzeń: Noc Świętojańska, Heineken Open'er Festival,, Scena koncertowa "Ucho" czy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. W ramach projektu przewidziano : szkolenia i warsztaty, dotyczące: planowania i zarządzania projektami, sztuki prezentacji, komunikacji interpersonalnej, redagowania informacji prasowych, tajników tworzenia stron internetowych, zasad organizacji imprez masowych oraz zbiórek publicznych.
Wszystkie osoby, zainteresowane tą formą aktywności, w Gdyni mogą zgłaszać się poprzez adres doki@gdynia.pl lub bezpośrednio w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych. Intensywne zajęcia ponownie ruszą w kwietniu, tuż przed Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych, który w tym roku po raz pierwszy odbędzie się w maju.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (72) 1 zablokowana
-
2010-01-27 15:26
za friko dla Heinekena !!! ja ja zuuupa (1)
za friko dla Heinekena !!! ja ja zuuupa
- 4 0
-
2010-01-27 15:58
jaka zupa? grochówa czy rosół?
- 1 1
-
2010-01-27 19:18
Wolontariusze
wszystkich krajów łączcie się.
- 3 0
-
2010-01-27 19:21
wolontariusz = naiwny baranek boży, który za miche zupy i "możliwość zobaczenia" pomaga zarabiać cwańszym od siebie
- 8 0
-
2010-01-27 19:39
Wolontariusze w Gdyni i Gdańsku pilnie poszukiwani
POdążając tym tokiem rozumowania to może się okazać, że moj ojciec był wywieziony na roboty do niemiec jako wolontariusz???
- 10 1
-
2010-01-28 00:25
Baltic Sail Gdańsk, festiwal Heineken Open'er czy FETA
Komercha w parze z wolontariatem :) Należy zwolnić władze miejskie i zatrudnić w to miejsce wolontariuszy. Same plusy a i oszczędności też niemałe.
- 1 1
-
2010-01-28 05:52
słuszna jest linia naszej partii - dać młodym, wykształconym, z dużego miasta szansę na pracę na rzecz kraju, tego kraju! ku (2)
chwale ojczyzny towarzyszu pierwszy sekretarzu, ale za komuny to sie nazywało roboty społeczne
- 4 1
-
2010-01-28 07:54
oj słuszna, słuszna - wiecie dać im szanse wiecie pogłębić teorie praktykom wiecie
- 1 0
-
2010-01-28 09:15
przepraszam-
PRACE, a nie roboty
- 0 0
-
2010-05-14 13:56
kto zarobi na nocy muzeuw
to kupuje laweczki na dluga
- 0 0
-
2010-05-14 13:58
festiwale powinny tylko raz byc finansowane
bo potem to miernota siedzi i nic nie robi nowatorskiego
- 0 0
-
2010-05-14 14:13
jak beda laweczki na dlugiej to
gdanszczan ze swiata posadza wolontariusze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.