Żużlowcy Wybrzeża rozegrają ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej na swoim torze. Przeciwnikiem gdańszczan jest Unia Leszno. Początek meczu w niedzielę o godz. 17.00.
Obie drużyny mają w tym roku odmienne cele. Leszczynianie walczą o medale mistrzostw Polski, gdańszczanie - o utrzymanie. Bliżsi osiągnięcia zamierzonego celu są nasi niedzielni goście. Unia zawsze była dla Wybrzeża niewygodnym rywalem na gdańskim torze. Pojedynki obu ekip były bardzo zacięte i często rozstrzygnięcie zapadało w ostatnich wyścigach.
Gdańszczanie znakomicie zaczęli rundę rewanżową. W trzech meczach podopieczni
Romualda Łosia zdobyli pięć "oczek" i stworzyła się szansa na walkę o bezpieczne, szóste miejsce. Lipiec nie był dla gdańszczan udany. Wybrzeże przegrało dwa mecze i do drugiego etapu rozgrywek przystąpi z siódmego miejsca. Pecha mieli gdańscy zawodnicy.
Duszyński i Giżycki zostali pobici kontuzji poza torem nabawił się
Adam Fajfer. "Faja" przeszedł operację i jego rehabilitacja potrwa około dwóch tygodni. W niedzielę gdańszczanie pojadą w optymalnym składzie. W Pile odnowił się uraz
Stefanowi Anderssonowi i jego występ w niedzielę stał pod znakiem zapytania. Szwed ostatecznie potwierdził swój udział w meczu i stawi się w Gdańsku już w sobotę. Przeciwko Polonii bardzo dobrze wypadł
Tomasz Piszcz. Wychowanek lubelskiego Motoru po pozyskaniu sponsora zainwestował w sprzęt i już widać efekty. Silnymi punktami powinni być
Henrik Gustafsson i Krzystof Pecyna, który będzie chciał udowodnić leszczynianom, że w poprzednim roku za szybko zrezygnowali z jego usługi.
Zrehabilitować się za słabszy występ przeciwko Polonii będzie chciał
Marek Cieślewicz.
-
Jedziemy w najlepszym składzie, na jaki nas stać - powiedział "Głosowi"
Grzegorz Rywelski. -
Andersson potwierdził swój przyjazd. W lidze angielskiej wycofał się po pierwszym starcie, ale zapewnił mnie, że na weekend będzie w pełni sił. To na pewno będzie ciężki mecz. Trudniejszy niż z Włókniarzem. Mamy z leszczynianami porachunki do wyrównania z pierwszego spotkania. Przegraliśmy wtedy w rekordowych rozmiarach i chcielibyśmy się zrewanżować. Nie można liczyć na zmęczenie Ułamka i Adamsa niedzielnym turniejem Grand Prix w Pradze. To są zawodowcy - dodał dyrektor Wybrzeża.
Leszczynianie, którzy przed sezonem dokonali największych wzmocnień, są jednym z głównych kandydatów do medalu. Drużyna prowadzona przez
Jana Krzystyniaka plasuje się w czołówce, ale nie zachwyca. Liderami "Byków" są:
Leigh Adams, Sebastian Ułamek i
Rafał Okoniewski. Zmienną formę prezentują
Jacek Rempała i
Krzysztof Kasprzak.
-
W Gdańsku spodziewam się miłego przyjęcia - przyznał
Sebastian Ułamek. -
Zawsze bardzo miło wspominam starty w Wybrzeżu i gdańskich kibiców. Będziemy faworytami, ale nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu. Gdańszczanie sprawiali już w tym sezonie niespodzianki i spodziewamy się trudnego spotkania. Obu drużynom potrzebne są punkty, co zapowiada emocje - dodał "Seba".
Wpisani do programuWybrzeże Gdańsk Unia Leszno
9. Krzysztof Pecyna 1. Sebastian Ułamek
10. Stefan Andersson 2. Jacek Rempała
11. Tomasz Cieślewicz 3. Rafał Okoniewski
12. Tomasz Piszcz 4. Damian Baliński
13. Henka Gustafsson 5. Leigh Adams
14. Marek Cieślewicz 6. Łukasz Jankowski
W pozostałych meczach 13. kolejki spotkają się:
Atlas Wrocław - Point S Polonia Bydgoszcz, Apator Adriana Toruń - BGŻ S.A. Polonia Piła, Stal Pergo Gorzów - Włókniarz Candela Częstochowa.