- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (255 opinii) LIVE!
- 2 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (22 opinie)
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (222 opinie)
- 4 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (37 opinii)
- 5 Arka II Gdynia wygrywa, seria TLG trwa (3 opinie)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (72 opinie)
Piłkarze Bałtyku jeszcze się pomęczą
Energa Bałtyk Gdynia
Stan sztucznej nawierzchni na Narodowym Stadionie Rugby był w rundzie jesiennej prawdziwą zmorą piłkarzy Bałtyku Gdynia. Nie dość, że wyeksploatowana murawa sprzyjała urazom to w dodatku biało-niebiescy ani razu nie potrafili na niej zdobyć więcej niż jednej bramki. Wiosną będą musieli jeszcze się pomęczyć. Murawa posiada certyfikat ważny do marca 2018 roku, a zarządzające obiektem Gdyńskie Centrum Sportu na początku roku ogłosi przetarg dopiero na dokumentację projektową jej wymiany.
BAŁTYK ZAGRA ZIMĄ 9 SPARINGÓW
Jesienią piłkarze Bałtyku Gdynia wywalczyli na Narodowym Stadionie Rugby 12 pkt. Na wyjazdach byli skuteczniejsi, bo zdobyli ich 17. Prawdziwą dysproporcję pomiędzy grą na własnym obiekcie, a na obcych boiskach widać jednak, gdy spojrzymy na zdobycze bramkowe. W Gdyni podopieczni Marcina Martyniuka zdobyli w 9 meczach zaledwie 7 bramek, gdy na wyjazdach zaliczyli 16 trafień w ośmiu meczach.
Sami piłkarze uważają, że nie ma w tym przypadku. Głównym czynnikiem wpływającym na taki stan rzeczy ma być według nich stan sztucznej nawierzchni na boisku w Gdyni. W rozmowie dla naszego portalu krytykował go nawet bramkarz Marcin Matysiak, ale i pozostali gracze przyznawali, że częściej lepiej czuli się na obcych obiektach.
MURAWA PRZESZKADZA PIŁKARZOM BAŁTYKU
Narodowy Stadion Rugby, z którego na co dzień korzystają jeszcze rugbiści Arki i futboliści amerykańscy Seahawks, to obiekt miejski zarządzany przez Gdyńskie Centrum Sportu. Odbywają się tam również inne imprezy okolicznościowe. Na przykład w niedzielę o godz. 12 tradycyjny noworoczny mecz rozegrają tam oldboje Arki i Bałtyku.
Do GCS zwróciliśmy się z zapytaniem kiedy można spodziewać się wymiany murawy. Wprawdzie posiada ona ważny certyfikat do marca 2018 roku, ale jej stan pozostawia delikatnie mówiąc, sporo do życzenia.
- Na początku roku ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej. Będziemy starali się o dofinansowanie w wysokości połowy kosztów kwalifikowanych od Ministerstwa Sportu. Szczegółowy kosztorys będzie znany po wykonaniu dokumentacji - poinformował Paweł Marszałkowski z działu promocji Gdyńskiego Centrum Sportu.
WOJCIECH ZYSKA: STRATY Z JESIENI SĄ DO ODROBIENIA
Przypomnijmy, że piłkarze Bałtyku walczą obecnie o awans do II ligi, czyli na trzeci szczebel polskich rozgrywek piłkarskich. Po rundzie jesiennej biało-niebiescy zajmują w tabeli swojej grupy 5. miejsce. Awans uzyska tylko jeden zespół.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (35) 8 zablokowanych
-
2016-12-30 14:08
Awans
Jeżeli będziemy wiosną grać na tej pseudo murawie to awansu nie będzie. Piłkarze będą się bać ryzykować kontuzji.
- 6 2
-
2016-12-30 16:10
nie ważne że jest tragicznie, ważne że ma certyfikat. cała lewacka prawda
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.