• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZPRP wybiera Kuchta czy Kutka?

jag.
29 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Zygfryd Kuchta i Słowak Tomas Kutka to najpoważniejsi kandydaci do objęcia stanowiska trenera reprezentacji Polski piłkarek ręcznych. Na ten duet wskazała komisja selekcyjna ZPRP. Uznania w jej oczach nie znalazły gdańskie kandydatury - Jerzego Cieplińskiego i Leszka Biernackiego. Wyboru selekcjonera ma dokonać zarząd związku, który zbierze się 30 lipca.

ZPRP postanowił wyłonić trenera na lata 2004-2008 w drodze konkursu. Jak ujawnił "Głosowi" Jerzy Eliasz, sekretarz generalny związku, wpłynęło osiem zgłoszeń. "Komisja selekcyjna po przeanalizowaniu nadesłanych ofert kandydatów pozytywnie zaopiniowała do ewentualnego wyboru przez zarząd dwie kandydatury: Zygfryda Kuchty i Tomasa Kutki (Słowacja). Wniosek Komisji będzie rozpatrywany przez zarząd w dniu 30.07.2003 r." - głosi związkowy komunikat.

- Oficjalnie nic nie wiem. Związek nie odpowiedział na moją ofertę. Mogę się tylko domyślać, że moje szanse spadły po tym, jak zrezygnowałem z prowadzenia kadry młodzieżowej oraz postanowiłem warunek, że w pierwszym roku pracy z reprezentacją nadal będę prowadził Natę AZS AWFiS Gdańsk - mówi Jerzy Ciepliński, przebywający z akademiczkami na zgrupowaniu w Zakopanem.

Faworytem jest Kuchta. Dwukrotnie prowadził już on reprezentację Polski, ale mężczyzn. Ponadto przemawia za nim... Łódź, czyli miasto z którego wywodzi się także Paweł Jankiewicz, prezes związku. Jak się nieoficjalnie mówi, Kutka nie zyska akceptacji, gdyż Słowak byłby w utrzymaniu zbyt drogi dla związku.

- Dla uproszczenia procedury, komisja konkursowa miała przedstawić zarządowi dwóch kandydatów. 30 lipca ustosunkuje się do tych nazwisk 13-osobowy zarząd. Głosowanie będzie tajne. Selekcjonerem zostanie ten z trenerów, za którym opowie się większość. Przy równej liczbie głosów, rozstrzygająca będzie decyzja prezesa, ale nie pamiętam głosowania, w którym trzeba było uciekać się do tego punktu regulaminu. Oczywiście teoretycznie można sobie wyobrazić taką sytuację, że obaj kandydaci zostaną skreśleni i zarząd odniesie się także do innych zgłoszonych kandydatur - mówi Henryk Szczepański, wiceprezes ZPRP.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane