Wszystko wskazuje na to, że 30 lipca powinniśmy poznać selekcjonera reprezentacji Polski piłkarek ręcznych na lata 2004-2008. Tego dnia zbierze się zarząd związku, a jednym z punktów programu powinno być ustosunkowanie się do kandydatur zgłoszonych przez komisję konkursową. A ta ma się określić najpóźniej do końca tego tygodnia. O stanowisko ubiega się ośmiu szkoleniowców, w tym zapewne dwóch z Gdańska.
Po przegraniu trzecich z rzędu eliminacji do mistrzowskiego turnieju i utracie szans na awans do igrzysk olimpijskich w Atenach, ZPRP zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Markiem Karpińskim i współpracującym z nim Andrzejem Drużkowskim. Następnie ogłoszono konkurs na stanowisko "trenera głównego kadry narodowej-olimpijskiej kobiet". Do 15 lipca kandydaci mieli przesłać kopie dokumentów dotyczących wykształcenia i uprawnień trenerskich, opis przebiegu pracy trenerskiej wraz z osiągnięciami oraz koncepcję pracy z zespołem reprezentacyjnym w cyklu olimpijskim 2004-2008, a do 25 lipca komisja konkursowa powołana przez prezydium związku ma zaproponować kandydata do zatwierdzenia zarządowi.
- Komisja liczy sześć osób. Mają one głos opiniotwórczy i doradczy. Zanim przejdą do oceny merytorycznej kandydatur, stwierdzą czy spełniają one wymagania formalne. Nie można wykluczyć, że zarządowi zaproponowane będą 2, a nawet 3 kandydatury. Kto przystąpił do konkursu? Nie mogę zdradzić. Powiem tylko tyle, że jest osiem zgłoszeń, w tym jedno zagranicznego trenera - informuje "Głos"
Jerzy Eliasz, sekretarz generalny ZPRP.
Wymagania formalne to: wyższe wykształcenie, dyplom trenera piłki ręcznej I klasy oraz zakaz łączenia funkcji trenera głównego reprezentacji z pracą w klubie.
To ostatnie kryterium może wykluczyć z wyścigu
Jerzego Cieplińskiego, który w momencie ogłoszenia konkursu deklarował na naszych łamach:
"w związku z niefortunnym terminem konkursu, który pokrywa się z przygotowaniem ligowych zespołów do rozgrywek ligowych, wystąpię do ZPRP, by w pierwszym roku pracy z reprezentacją możliwe było prowadzenie zespołu klubowego."Gdy połączyliśmy się telefonicznie ze szkoleniowcem, który przebywa w Zakopanem na zgrupowaniu z piłkarkami ręcznymi Naty AZS AWFiS, stwierdził krótko:
- Rzeczywiście złożyłem ofertę i... zapomniałem o sprawie. Obecnie koncentruję się na przygotowaniach z klubowym zespołem.Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Cieplińskiemu ubył jeden z głównych kandydatów w wyścigu o fotel selekcjonera. Mający wysokie notowania w związku
Stefan Wrześniewski, który niegdyś pracował z męską reprezentacją, potem był sekretarzem generalny ZPRP, a ostatnio spadł z AZS AWF Warszawa z męskiej ekstraklasy, nie przystąpił do konkursu. Do walki stanął za to inny eksszkoleniowiec męskiej kadry,
Jacek Zglinicki, w minionym sezonie pracujący ze szczypiornistami Warszawianki. Ponadto oferta napłynęła od słowackiego szkoleniowca,
Tomasa Kutki oraz byłego reprezentacyjnego bramkarza,
Henryka Rozmiarka. Przy pozostałych kandydaturach nie mamy stuprocentowej pewności. O godność selekcjonera mogą ubiegać się także:
Boguchwał Fulara, Mirosław Sanecki, Krzysztof Biernacki i... Leszek Biernacki z Gdańska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
