- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (103 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (67 opinii)
- 4 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
- 6 "Buldogi" postraszyły finalistę
Zabrocki: Cały czas zbieramy doświadczenie
Trzy zwycięstwa i dziewięć porażek zanotowali hokeiści KH Gdańsk na półmetku rozgrywek I ligi. To wynik dużo poniżej przedsezonowych zapowiedzi, gdyż podopieczni Henryka Zabrockiego plasują się dopiero na przedostatnim miejscu w tabeli. Okazuje się, że jedynie na bazie własnych wychowanków bez istotnych nakładów finansowych na zespół ciężko liczyć na powrót do ekstrraligi.
Skład gdańskiej drużyny opiera się w większości na młodych, mało doświadczonych zawodnikach a takie drużyny w trakcie sezonu mogą przezywać duże wahania formy.
- Widać było, że takie drużyny jak Naprzód Janów czy Polonia Bytom przewyższają nas doświadczeniem, takim boiskowym cwaniactwem, wiedzą jak przytrzymać krążek, kiedy spowolnić grę, kiedy przyspieszyć. Moi zawodnicy w większości dopiero nabierają doświadczenia , te mecze zaprocentują w przyszłości - powiedział trener gdańskiego zespołu Henryk Zabrocki.
Oprócz kwestii doświadczenia hokejowego nie bez wpływu na postawę drużyny pozostają kwestie pozasportowe. Mimo wielu głosów poparcia dla inicjatywy reaktywacji seniorskiego hokeja w Gdańsku nie udało się w pierwszej części sezonu zebrać zadowalającego wszystkich budżetu. Drużyna gra na zasadach amatorskich. Część zawodników z pierwotnego składu zespołu odeszła do innych klubów, część tak jak Filip Kwieciński czy Sylwester Soliński zdecydowała się zakończyć karierę, część odniosła kontuzje jak Sebastian Wachowski czy Bartosz Maza, a ci którzy reprezentują gdański klub dzielą obowiązki zawodników z obowiązkami w swoich zakładach pracy czy uczelniach.
W gdańskim klubie mają jednak nadzieję na zmiany już w najbliższym czasie. Związane jest to z faktem, że wiele firm wydatki na promocję przewiduje w okresie od stycznia do grudnia właśnie na początku roku można liczyć na wsparcie potencjalnych sponsorów. Takie właśnie rozmowy dotyczące wsparcia po 1 stycznia zakończyły się już powodzeniem jednak kolejne nadal trwają.
- To bardzo ważne, ze udało nam się wystartować, że zaznaczyliśmy, że hokej w Gdańsku nie umarł. Mam nadzieję że z każdym miesiącem nasza sytuacja będzie się poprawiać. Kilka razy pokazaliśmy, że w drużynie tkwi potencjał, że warto na nas stawiać. Kłopoty, które przeżywamy utrudniają nam właściwe przygotowanie się do spotkań ale mimo wszystko staramy się im przeciwstawić - dodał Henryk Zabrocki.
W gdańskim klubie najbardziej żałują punktów straconych w Sosnowcu. Dwie wpadki z SMS Sosnowiec bolą tym bardziej, że drużyna szkoły jedyne punkty jakie zdobyła w pierwszej części sezonu zdobyła właśnie na gdańszczanach.
- Tam daliśmy prawdziwy popis nieskuteczności, w dwóch meczach oddaliśmy na bramkę rywali około 100 strzałów, zdobyliśmy zaledwie 3 bramki. Szkoda tych punktów, które na pewno bardzo przydałyby się w naszych warunkach. Myślę też, że dla moich zawodników była to też dobra szkoła tego jak a sytuacji podbramkowej zachować zimną krew, że hokej wymaga by w ułamku sekundy opanować nerwy, szybko pomyśleć, przymierzyć i strzelić. Tego się cały czas uczymy - dodał trener KH Gdańsk.
Najbardziej bolesne dla gdańskich hokeistów były mecze w Nowym Targu. Z liderem rozgrywek gdańszczanie przegrali dwa razy bardzo wyraźnie.
- Do Nowego Targu jechaliśmy osłabieni. Borykaliśmy się z brakami w składzie, niektórzy z nas z brakami sprzętowymi. Gospodarze mocno zaatakowali nas od pierwszych minut i stąd taki niekorzystny wynik. W meczu numer dwa było już odrobinę lepiej, wyciągnęliśmy wnioski i nie daliśmy się już tak bardzo zdominować rywalom - ocenił trener hokeistów.
Gdańszczanie stanowią teraz, po wycofaniu się zespołu z Torunia ostatni bastion hokeja w seniorskich rozgrywkach na północy Polski. To zawsze niosło za sobą konieczność dalekich wyjazdów gdańszczan w tym sezonie natomiast tak skonstruowano regulamin, że w zespołach z pierwszej ligi mogą grac hokeiści z PLH.
- Ekipy z Opola, Janowa, Bytomia mają podpisane stosowne umowy z drużynami z Jastrzębia Zdroju, Tychów czy Katowic i na poszczególne spotkania mogą być one zasilane zawodnikami PLH. To oczywiście jeszcze bardziej komplikuje nam sytuację, wiadomo, tacy zawodnicy to większe doświadczenie, umiejętności ciężej przeciwko takim drużynom się gra - podkreślił Henryk Zabrocki.
Kluby sportowe
Opinie (66) 1 zablokowana
-
2012-11-23 11:59
I tak do końca życia jako wycierus mareczka,wstyd Henryku wstyd.Włosy białe jak śnieg a on nadal zbiera doświadczenie.
- 5 5
-
2012-11-21 14:33
SOLO CHCIAŁ GRAĆ TYLKO ŚMIESZNY PREZES MIAŁ NA NIEGO WYLANE!!!! (3)
- 8 4
-
2012-11-21 16:50
(2)
Solo to tylko bilety w tramwaju umie sprawdzać
- 2 8
-
2012-11-22 10:40
i własnie pokazałeś pełnie swego intelektu - wpisz intelekt w wikipedie zrób sobie herbatkę i powolutku literka po literce poczytaj, a wszystkie niezrozumiałe słowa i sformuowania wpisz tu w komentarzach wszystko ci wyjaśnie DEBILU!
np. debilizm stan upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim- 6 2
-
2012-11-21 20:31
żadna praca nie hańbi jak byś łosiu nie miał na chleb to byś się łapał każdej pracy!
Trzymaj się Solo powodzenia.- 6 1
-
2012-11-21 08:29
niestety hokej w gdańsku został zamordowany (wiadomo przez kogo) (2)
trupa nie da się reanimować
- 21 3
-
2012-11-21 12:31
(1)
a najgorsze jest to, że na tego "wiadomo kogo" nie ma żadnego mocnego, łącznie z Panem Bogiem
- 10 0
-
2012-11-22 10:37
w Nim jedyna nadzieja
- 11 1
-
2012-11-21 22:46
Polska schodzi na psy
w tym kraju niedługo będzie taki bajzel jak w PRL-u.... chociaż wtedy to chociaż hokej był na wyższym poziomie, a nam zostaną tylko wątpliwe świątynie/piramidy dla skórokopaczy
- 16 0
-
2012-11-21 19:35
tak jak piszacy transmisje z meczu z Polonia, dodal zdjecie z meczu z Wa-wa,, tak i teraz to zdjecie jest prastare, bo jak dobrze widze, to na pleksi jest napis Energa, ktorego dawno nie ma....- piszacy - spojrz na - gdansk gold town - tam sa aktualne zdjecia
- 4 0
-
2012-11-21 17:27
(1)
Niestety Miasto nie chce nic zmienić. Wygląda na to że Panowie Trojanowski i Maksim prowadzą jakieś własne gierki i nie koniecznie Prezydent o tym wie. Kostecki ma takie długie macki że tych Panów otaczają.
- 24 0
-
2012-11-21 19:31
prezydent o tym wie, ale jest ... w szare interesy tych " panow ", ze woli przemilczec
- 21 0
-
2012-11-21 19:27
w juniorze mlodszym / nominalnie 95-96 / wiekszosc jest z 98, w 97 jest kilku, w 98 jeszcze przez chwile kilkunastu - czytaj 11-tu, nizej jest lepiej, ale tak zawsze bylo dopoki graja jako uks i rodzice sponsoruja
- 5 0
-
2012-11-21 18:52
panie prezesie przez wielkie P!!! (1)
ale grali wtedy!!! a teraz nie ma sianka to nie ma granka proste jak j......!!!
- 1 0
-
2012-11-21 19:24
a co jest proste na j..... ?
- 0 0
-
2012-11-21 18:15
dzieciaki (1)
co oni mają dopiero powiedzieć grai trenują bez przyszłosci czy to ma sens
- 6 0
-
2012-11-21 19:22
nic nie mowia - tylko odchodza do klasy pilki recznej albo turystycznej, bo nikt ich nie slucha - nauczyciele trenerzy, ze nie wspomne o kierowniku....za w chwile bedzie tak, ze w mlodziku nie bedzie mial kto grac ,,, bo i po co ?:(
- 3 0
-
2012-11-21 18:56
ale szwedke ma he he.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.