Gdańscy żużlowcy po zwycięstwie przed tygodniem nad Włókniarzem czterema punktami, w rewanżu nie mieli najmniejszych szans na wygranie dwumeczu barażowego. Zamiast cudu w Częstochowie był pogrom. Lotos Wybrzeże przegrał aż 29:61 i pozostał na przyszły sezon w I lidze. Rywale nadal rywalizować zaś będą w ekstralidze. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z dzisiejszego pojedynku.
Włókniarz Częstochowa:9. Peter Karlsson 10 (3, 2, 2, 3)
10. Sławomir Drabik 12 (2, 3, 3, 1, 3)
11. Rafał Szombierski 6 (w, 1, 2, 3)
12. Jonas Davidsson 11 (3, 3, 3, 2, -)
13. Rune Holta 12 (3, 3, 3, 3, w)
14. Borys Miturski 1 (1, -, -, w, 0)
15. Tai Woffinden 9 (3, 2, 1, 2, 1)
Lotos Wybrzeże Gdańsk:1.
Paweł Hlib 1 (0, 0, -, 1)
2.
Thomas Jonasson 9 (1, 2, 2, 2, 2)
3.
Dawid Stachyra 9 (2, 2, 1, 1, 0, 3)
4.
Renat Gafurow 4 (1, 0, t, 1, 2)
5.
Magnus Zetterstroem 4 (1, 1, 1, 0, 1)
6.
Damian Sperz 0 (0, -, 0, 0)
7.
Matej Kus 2 (2, 0, 0, 0)
Bieg po biegu:XV. Stachyra, Jonasson, Woffinden, Holta (wykluczenie) 5:1 (61:29)Gdańszczanie po kolei mijali na trasie Woffindena i na metę przyjechali tylko za Holtą z remisem. Jednak przy zjeździe do parkingu doszło do przepychanek. Holta ostro atakował Stachyrę, w związku z czym już po meczu został z tego biegu wykluczony i odebrano mu 3 punkty. Wynik biegu zweryfikowano z 3:3 na 5:1 dla gdańszczan.
XIV. Drabik, Gafurow, Zetterstroem, Miturski 3:3 (60:24)Gafurow do końca naciskał Drabika i przegrał zaledwie o pół motocykla.
XIII. Karlsson, Davidsson, Gafurow, Zetterstroem 5:1 (57:21)Zorro po starcie prowadził jednak w końcowce pierwszego okrążenia przy bandzie minął go Karlsson, później jeszcze Jonasson minął kapitana gdańszczan. "Zorro" ostatecznie zakończył bieg na defektującej maszynie.
XII. Szombierski, Woffinden, Hlib, Kus 5:1 (52:20)Pewne prowadzenie gospodarzy od startu do mety.
XI. Holta, Jonasson, Drabik, Stachyra 4:2 (47:19)Jonasson prowadził nawet przez pół okrążenia ale pokonał go Holta.
X. Davidsson, Szombierski, Zetterstroem, Sperz 5:1 (43:17)Gospodarze już po X biegu zapewnili sobie pozostanie w najlepszej lidze żużlowej świata. Podwójne zwyciestwo pary Davidsson, Szombierski bezapelacyjne.
IX. Drabik, Karlsson, Stachyra, Kus (Gafurow - t) 5;1 (38:16)Znów świetny start gospodarzy, za Gafurowa, który zerwał taśmę pojechał Kus ale bez efektu.
VIII. Holta, Davidsson, Stachyra, Miturski (wkl.) 3:3 (33:15) Bieg powtarzany. Za pierwszym razem jadącego za Hliba, Stachyrę na drugim łuku podciął Miturski, młody zawodnik Włókniarza został w powtórki wykluczony. W powtórce lepiej spod taśmy wyszli goście ale Holta szybko, przy bandzie, wyszedł na pierwsze miejsce, do końca atakował go Jonasson.
VII. Drabik, Karlsson, Zetterstroem, Sperz 5:1 (30:12)Gospodarze daleko z przodu już na wejściu w pierwszy łuk.
VI Holta, Stachyra, Woffinden, Gafurow 4:2 (25:11)Gdańszczanie zaczęli walczyć ale na dystansie są za wolni. Stachyra nawet na moment wyszedł na pierwsze miejsce ale szybko spadł na drugą lokatę, walczył Gafurow ale bezskutecznie.
V. Davidsson, Jonasson, Szombierski, Hlib 4:2 (21:9)Znów lepszy start gospodarzy, Jonasson zdołał przy krawężniku wyjść na 2 miejsce ale zabrakło mu nieco prędkości aby dogonić Davidssona. Hlib daleko z tyłu.
IV. Holta, Woffinden, Zetterstroem, Kus 5:1 (17:7)Woffinden znów najlepszy pod taśmą, gdańszczanie jechali przez chwilę na 3:3. najpierw jednak Holta minął Kusa od wewnętrznej a później pod bandą objechał "Zorra".
III. Davidsson, Stachyra, Gafurow, Szombierski (wkl.) 3:3 (12:6)Bieg powtarzany, za pierwszym razem na drugim ukrążeniu upadł nie atakowany przez nikogo, jadący na ostatniej pozycji Rafał Szombierski. W powtórce spod tasmy wyskoczył najlepiej Szwed i pokonał gdańszczan wyraźnie.
II. Karlsson, Drabik, Jonasson, Hlib 5:1 (9;3)Znów lepszy start gospodarzy, już po pierwszym łuku prowadzili podwójnie, na razie gdańszczanie nie radzą sobie z nawierzchnią toru.
I. Woffinden, Kus, Miturski, Sperz 4;2 Woffinden założył się na wszystkich zawodników po starcie, pierwszy łuk zadecydował o kolejności na mecie.
Powoli trybuny stadionu w Częstochowie zapełniają się, o 16.00 zgromadziło się na nich około 3 tysięcy ludzi, choć pod kasami są jeszcze długie kolejki. Żużlowcy jednej i drugiej drużyny wyjechali do prezentacji na motocyklach, stylizowanych na popularne "Harley'e".
Gdańscy żużlowcy w komplecie stawili się w częstochowskim parkingu, po drodze z Gdańska do Częstochowy wiele było aut osobowych i busów z gdańskimi kibicami. Tymczasem na około kwadrans przed rozpoczęciem meczu na trybunach zgromadziło się zaledwie około 500 osób.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
