- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (191 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
Żeglarze wysoko w mistrzostwach świata. Maciej Grabowski wicemistrzem
Maciej Grabowski został wicemistrzem świata kategorii Masters w olimpijskiej klasie ILCA 7 (Laser Standard). Podczas regat rozgrywanych w Barcelonie od żeglarza MKŻ Arka Gdynia lepszy był tylko Belg Wannes van Laer. Natomiast w Omanie trzy załogi z żeglarzami AZS AWFiS Gdańsk znalazły się w czołowej dziesiątce mistrzostw świata 49er. 7. miejscem na tych regatach z tą klasą pożegnał się Paweł Kołodziński, który przez lata startował z Łukaszem Przybytkiem.
Maciej Grabowski wicemistrzem świata Masters w klasie ILCA 7 (Laser Standard)
Maciej Grabowski wywalczył tytuł wicemistrza świata Masters (35-44 lata) w olimpijskiej klasie ILCA 7 (Laser Standard). W regatach rozegranych w Barcelonie od żeglarza MKŻ Arka Gdynia lepszy był tylko tegoroczny olimpijczyk z Tokio i dziewiąty zawodnik ostatnich mistrzostw Europy, Belg Wannes van Laer.
Obaj zawodnicy od samego początku dominowali i między sobą rozstrzygnęli zwycięstwa we wszystkich 12 wyścigach - Polak wygrał 4, Belg 8 wyścigów.
- Siedem dni pływania, wyśmienite warunki żeglarskie i komplet 12 wyścigów. Sporo nowych twarzy w stawce Mastersów, zaczynają się pojawiać zawodnicy dużo młodsi, którzy osiągnęli już wiek upoważniający do startu w Masters. Przykładem jest choćby zwycięzca Wannes van Laer, który cały czas ściga się zawodowo, trenuje cały rok i właśnie zaczyna przygotowania do igrzysk w Paryżu. Na pewno rywalizacja z nim była dużym wyzwaniem. Cieszę się, że w wyścigach, w których on był lepszy, ja dosłownie siedziałem mu na plecach i wyprzedzał mnie o pół długości łódki, maksymalnie jedną długość łodzi. Liczę, że za rok w Meksyku powtórzę sukces z 2017 roku, kiedy to zdobyłem mistrzostwo świata Masters. Żeglowanie wciąż sprawia mi wiele radości - mówi Maciej Grabowski.
Grabowski to legenda klasy Laser, wielokrotny mistrz Polski, który trzy razy reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich. Najbliżej medalu olimpijskiego był w swoim debiucie, w Sydney w 2000 roku zajął 7 miejsce. Sześciokrotny uczestnik mistrzostw Europy (1 miejsce w 2001, 2 miejsce w 2006, 3 miejsce w 2003 i 2004).
Jest też pierwszym polskim żeglarzem, który w jednym sezonie (2012) zdobył złote medale mistrzostw Polski w dwóch różnych klasach olimpijskich: Laser i Star (z Arkadiuszem Ornowskim). Karierę sportową zakończył 9 lat temu, ale - jak sam mówi - ciągnie wilka do lasu i jak tylko może, to startuje w regatach Mastersów (mistrz świata 2017, wicemistrz świata 2014, mistrz Europy 2013, 2015) oraz w niektórych imprezach seniorskich weryfikując umiejętności i poziom młodszego pokolenia żeglarzy.
W Barcelonie, oprócz Macieja Grabowskiego, w kategorii Grand Masters (55-64 lata) startował też Maciej Bardan. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Klasy Laser (Laser Team Poland) zajął 31 miejsce.
Trzy załogi z gdańskimi żeglarzami w TOP 10 mistrzostw świata 49er
Trzy polskie załogi, w dodatku z pięcioma gdańskimi żeglarzami, ukończyły mistrzostwa świata olimpijskiej klasy 49er w czołowej dziesiątce. Wynik uzyskany podczas regat w Omanie. To duży sukces polskiego żeglarstwa i całego 49er Team Polska pod wodzą trenera Pawła Kacprowskiego. Najlepiej spisała się załoga Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (obaj AZS AWFiS Gdańsk), która uplasowała się na 5 miejscu.
Mistrzostwa świata w Omanie były zwieńczeniem długiego sezonu, którego najważniejszą imprezą były igrzyska olimpijskie w Tokio. Oprócz zawodników klasy 49er, o medale rywalizowały także kobiece załogi w klasie 49erFX i mieszane załogi w katamaranowej klasie Nacra 17. W tych dwóch ostatnich klasach Polacy jednak nie startowali.
Medale trójmiejskich żeglarzy. Wicemistrzynie olimpijskie zmieniają klasę
W klasie 49er rozegrano 9 wyścigów eliminacyjnych, 7 wyścigów finałowych oraz 1 podwójnie punktowany wyścig medalowy dla najlepszych dziesięciu załóg. Z 17 rozegranych wyścigów, Buksak i Wierzbicki aż 8 ukończyli w pierwszej piątce. Zanotowali dwa wygrane wyścigi, ale też aż 6 wyścigów poza pierwszą dziesiątką. Przy odrobine równiejszym pływaniu pewnie byłby medal. Niemniej, występ bardzo udany i świetne zakończenie sezonu, w którym nie zabrakło trudnych momentów, takich jak kontuzja Szymona Wierzbickiego.
- Regaty były wyjątkowe trudne. Rzadko się zdarza, że podczas regat udaje się rozegrać komplet wyścigów, a w Omanie tak właśnie było. Cały sezon był ciężki, bo wypadliśmy z gry na pół roku przez kontuzję Szymona, pływaliśmy mniej niż czołówka światowa. Mistrzostwa Europy nie były dla nas udane i zależało nam na dobrym występie w mistrzostwach świata, które były dla nas najważniejszą tegoroczną imprezą. Teraz czas na odpoczynek, a w styczniu rozpoczynamy kolejne zgrupowanie na Lanzarote - mówi Dominik Buksak.
Siódme miejsce zajęli Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (obaj AZS AWFiS Gdańsk). Dla najbardziej doświadczonej polskiej załogi, trzykrotnych uczestników igrzysk olimpijskich był to swoisty "Last dance". Po tych regatach Paweł Kołodziński kończy swoją długą i pełną sukcesów karierę żeglarza olimpijskiego.
Żeglarze zdobyli dwa medale w mistrzostwach Europy klasy 49er. Nowe władze PZŻ
W Omanie załoga ta dostarczyła nam najwięcej różnorodnych emocji. Świetny początek regat, wydawało się, że możliwa będzie walka o medal. Niestety, Łukasz i Paweł zaliczyli dwie dyskwalifikacje, słabiej też żeglowali w sobotę i w efekcie przed ostatnim wyścigiem złotej grupy spadli na 13 pozycję.
Ostatni dzień to już jednak popis Polaków. Czwarte miejsce w ostatnim wyścigu złotej grupy zapewnił im awans na 10 miejsce gwarantujące start w Medal Race. W wyścigu medalowym Łukasz i Paweł finiszowali na drugim miejscu i w efekcie zajęli 7 pozycję w "generalce". To godne pożegnanie najbardziej doświadczonej polskiej załogi.
- Dla mnie to już koniec przygody z olimpijską klasą 49er. Wraz z Łukaszem Przybytkiem, trenerem Pawłem Kacprowskim i całym 49er Team Polska przebyliśmy długą drogę znaczoną sukcesami i porażkami. Takie jest życie sportowca, trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Mam żonę, dwóch synów, którzy potrzebują mnie w domu. Cieszę się, że polski 49er tak znakomicie się rozwinął i z pewnością nadal będzie się rozwijać. Mamy w tej klasie świetnych żeglarzy. Dziękuję wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować oraz kibicom, których wsparcie zawsze było odczuwalne i było dla mnie i dla Łukasza niezwykle ważne - mówi Paweł Kołodziński.
Igrzyska Tokio 2020. Paweł Kołodziński i Łukasz Przybytek na 9. miejscu
Dziewiąte miejsce zajęła załoga Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (obaj AZS AWFiS Gdańsk). Trzeba podkreślić niesamowity progres najmłodszej polskiej załogi z 49er Team Polska. W tym roku najpierw zdobyli mistrzostwo świata juniorów podczas regat w Gdyni, potem mistrzostwo Europy seniorów w Grecji, a teraz potwierdzili przynależność do ścisłej światowej czołówki. W Omanie Mikołaj i Kuba wygrali trzy wyścigi, tyle samo co złoci i brązowi medaliści. Wyniki osiągane w poszczególnych wyścigach to prawdziwa sinusoida i z pewnością stabilizacja formy i równe żeglowanie to element do mocnej poprawy.
- Praktycznie przez całe regaty mieliśmy problem z prędkością i cały czas poszukiwaliśmy optymalnych rozwiązań. Mieliśmy dużo dobrych momentów, popełniliśmy też sporo błędów. Jesteśmy jednak zadowoleni z wyniku, który osiągnęliśmy, choć odczuwamy też niedosyt - mówi Jakub Sztorch.
Najbliższe tygodnie Mikołaj Staniul i Kuba Sztorch spędzą w... jednostce wojskowej we Wrocławiu, gdzie przejdą szkolenie i wzmocnią sportowe kadry Wojska Polskiego.
Tytuł mistrzów świata wywalczyła holenderska załoga Bart Lambriex i Floris van de Werken , srebrne medale zdobyli Niemcy Tim Fischer i Fabian Graf, a na najniższym stopniu podium stanęli Duńczycy, Frederik Rask i Jakob Precht Jensen.
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2021-11-23 09:56
A gdzie żegluje drugi brat Grabowski?
Było ich 2 swego czasu w top'ie na Optimistach
- 0 0
-
2021-11-22 12:52
Brawo Maciej !!!
- 5 0
-
2021-11-22 09:00
Komu i po co (1)
to potrzebne? Oprócz samego zainteresowanego oczywiście?
- 3 22
-
2021-11-22 10:19
trollom potrzebne do wykazania się aktywnością
to chyba niemało?
- 2 0
-
2021-11-22 09:51
Gratulacje!
- 5 0
-
2021-11-22 09:16
No i pięknie
Serdeczne gratulacje :)
- 8 0
-
2021-11-21 23:02
gratulacje !!!!!!
- 14 0
-
2021-11-21 21:59
Szkoda, ze w mediach ogólnopolskich ważniejsze są inne sprawy
Na przyklad, źe skoczkowie narciarscy cos spartolili.
Albo, ze przedostatnia druzyna ekstraklasy znowu przegrała- 29 2
-
2021-11-21 20:48
Fantastycznie
Gratuluję sukcesu, każdy sport wymaga poświęcenia, brawo
- 27 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.