• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięstwo po dogrywce

jag.
22 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Po raz pierwszy w tym sezonie hokeiści Stoczniowca Gdańsk wygrali po dogrywce. Jednak trudno mówić, że w Sanoku przybliżyli się do play off, gdyż każda strata punktu z outsiderem to dalsze brnięcie w obszary poza finałową czwórkę. W zaległym meczu z 26. kolejki "Stocznia" pokonała na tamtejszy KH 5:4 (0:1, 4:1, 0:2, 1:0). W dodatkowym czasie gry krążek do siatki rywali posłał Roman Skutchan.

Bramki: 1:0 Milan - Talaga (3:46), 1:1 Skutchan - Jurasek (23:12), 1:2 Rzeszutko - Wróbel - Drzewiecki (27:44), 2:2 Radwański - Rąpała (28:31), 2:3 Jurasek - Drzewiecki (34:38), 2:4 Jurasek (37:59), 3:4 Ciepły - Fraszko (42:27), 4:4 Demkowicz - Milan - Ryabenko (49:22), 4:5 Skutchan (63:06).

Kary: po 12 minut dla obu zespołów.

-Straciliśmy punkt, którego potem może zabraknąć nam do play off. Świetny mecz rozegrał Paweł Jakubowski, broniąc aż 47 strzałów - podkreśla Henryk Zabrocki, drugi gdański szkoleniowiec.

Na pewno zdecydowanie lepiej dla Stoczniowca byłoby, gdyby ten mecz odbył się zgodnie z planem, czyli 4 grudnia. W środę bowiem Miroslav Dolezalik musiał skład "łatać i kleić". Czeski trener nie mógł brać pod uwagę m.in. Wojciecha Jankowskiego, Patryka Solińskiego, Łukasz Zachariasza, Pawła Skrzypkowskiego i Mateusza Rompkowskiego., a lista absencji mogła być jeszcze dłuższa. Marek Pavlacka i Maciej Urbanowicz zdecydowali się bowiem zagrać, mimo urazów.

Po bezbarwnej, przegranej, inauguracyjnej tercji w wykonaniu Stoczniowca, wydawało się, że przyjezdni ustawili mecz "pod siebie" w drugiej odsłonie. W podwójnej przewadze Jarosław Rzeszutko wyprowadził gości na pierwsze tego dnia prowadzenie 2:1, a potem wynik na 4:2 poprawił Zdenek Jurasek. Drugiego swojego gola czeski napastnik strzelił, gdy nasza drużyna grała w... osłabieniu.

W trzeciej tercji gospodarze zmienili bramkarza (Łukasza Jańca zastąpił Dawid Łukaszek), ale tylko na pozór zamierzali ograniczyć dalsze straty. Wystarczyło im niespełna dziesięć minut, aby wyrównać. Gola na 4:4 gdańszczanie stracili w osłabieniu. Tym samym po godzinie gry na konto każdego z zespołów zapisano po jednym ligowym punkcie. O drugim przesądziła dogrywka. Trwała ona niespełna 200 sekund. Kres emocjom w Sanoku położyło trafienie Skutchana.

1. Cracovia      28 22 2  4 123- 63  69
2. Dwory Unia 28 15 5 8 86- 63 51
3. GKS Tychy 26 13 5 8 84- 54 44
4. Wojas-Podhale 28 13 3 12 112- 78 42
------------------------------------------
5. TKH 27 11 8 8 78- 66 41
6. Stoczniowiec 28 9 7 12 87- 93 35
7. Zagłębie 27 7 0 20 71-120 21
8. KH Sanok 28 3 4 21 50-154 13



jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (8)

  • KATASTROFA!!!!

    • 0 0

  • Cienko, oj cienko idzie:((

    • 0 0

  • heeeeeja RKS !!!

    • 0 0

  • sosnowiec sie wzmocnił

    i to sanok bedzie przeciwnikiem stoczni w walce o utrzymanie,a patrzac na wyniki dotychczasowych konfrontacji oraz to ze stocznia zawsze gra gorzej w play off to moze byc dopiero katastrofa.Ale taki kubeł zimnej wody na łeb działaczy moze by sie przydał.

    • 0 0

  • niemniej jednak wygrali więc i gratulacje się nalezą, brawo STOCZNIA

    • 0 0

  • jak ktos liczyl na wiecej w tym sezonie niech juz stanie do kasy po karnet na nastepny sezon!!!!

    • 0 0

  • tylko mosiadz

    na II lige nie ma karnetow

    • 0 0

  • braki kadrowe...

    zapewne na "sukces" 100czni wpłynęla nieobecność Patryka Solińskiego ....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane