• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Partyka musi wybrać jeden klub

jag.
18 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Natalia Partyka po wakacjach będzie mogła grać już tylko w barwach jednego klubu. Który wybierze? Natalia Partyka po wakacjach będzie mogła grać już tylko w barwach jednego klubu. Który wybierze?

Polski Związek Tenisa Stołowego postanowił, że po wakacjach zawodniczki i zawodnicy, którzy grają zarówno wśród pełnosprawnych jak i niepełnosprawnych, będą musieli wybrać jeden klub. Konieczność określenie się dotknie m.in. Natalię Partykę. Obecnie 23-latka występuje w barwach SKTS Sochaczew oraz Stowarzyszenia Rehabilitacyjno-Sportowego Szansa-Start Gdańsk.



W jakich barwach jesienia grać będzie Natalia Partyka?

O Natalii Partyce w ostatnich dniach było głośno nie z powodu sportowych sukcesów. Mistrzyni paraolimpijska ubiegała się o stypendium z kasy Gdańska.

DLACZEGO GDAŃSK NIE PŁACI PARTYCE?

Okazało się, że w miejskich regulacjach w tej kwestii nie są uwzględniani sportowcy niepełnosprawni. A właśnie w tej rywalizacji Partyka reprezentuje Stowarzyszenie Rehabilitacyjno-Sportowego Szansa-Start Gdańsk.

W myśl obecnych przepisów Gdańsk stypendiami nagradza jedynie mistrzów Polski seniorów, medalistów mistrzostw świata i Europy juniorów oraz zdobywców miejsc 1-6 na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy seniorów. W zależności od osiąganych wyników wypłacane jest comiesięczne stypendium w wysokości do 1,3 do 2 tysięcy złotych.

CI GDAŃSCY SPORTOWCY OTRZYMALI STYPENDIA - ZOBACZ ZA CO I ILE?

Pod uwagę brani są sportowcy, którzy reprezentuje barwy gdańskich klubów. Nie ma tutaj zaś znaczenia faktyczne miejsca zamieszkiwania. Dlatego Partyka nie została uwzględniona w systemie stypendialnym, gdyż ona wyniki w sporcie pełnosprawnych osiąga jako zawodniczka SKTS Sochaczew. Z tego też tytułu w tym mieście pobiera stypendium.

STYPENDIUM Z SOCHACZEWA DLA NATALII PARTYKI

Po medialnej wrzawie w kwestii stypendium dla Natalii, zawodniczka wycofała swoje roszczenia względem Gdańska. Natomiast podkreśliła, że ma nadzieje, że dojdzie do "zmiany statusu sportowców niepełnosprawnych w świadomości miejskich urzędników, a tym samym spowoduje zmiany w regulaminach przyznawania sportowych stypendiów, tak aby również oni mogli być beneficjentami takiej formy wsparcia".

PARTYKA ZREZYGNOWAŁA Z WALKI O STYPENDIUM - PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE NATALII

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach głośno będzie o Natalii Partyce z pozasportowych powodów. Zawodniczka będzie musiała się zdecydować na wybór tylko jednego klubu!

Zgodnie z nowymi wytycznymi Ministerstwa Sportu i Turystyki ma następować integracja sportu pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Kompetencje stowarzyszeń, które dotychczas były odpowiedzialne za sport niepełnosprawnych mają przejmować związki sportowe działające w danej dyscyplinie.

Polski Związek Tenisa Stołowego przyjął niepełnosprawnych w swój poczet już z początkiem roku. Jednak do pełnej unifikacji jeszcze nie doszło, gdyż pełnosprawni grają systemem jesień-wiosna, a niepełnosprawni wiosna-jesień. Dlatego jednakowe przepisy dla wszystkich wejdą w życie po wakacjach, od 1 września.

Wówczas również PZTS będzie egzekwował zapis z ustawy o sporcie, z którego wynika, że zawodnik może reprezentować barwy tylko jednego klubu. Jednoznacznie określić się będzie musiało kilkadziesiąt pingpongistek i pingpongistów, którzy tylko do lata mogą grać reprezentować inny klub w rozgrywkach pełnosprawnych, a inny w rywalizacji niepełnosprawnych.

Przed takim wyborem stanie również Partyka. Natalia może postawić na Sochaczew, gdzie ma zawodowy kontrakt, reprezentować wyłącznie barwy Startu Gdańsk, choć wówczas nie będzie mogła grać w zawodach ligowych pełnosprawnych, gdyż ten klub takowej nie posiada lub też wybrać sobie inny klub, w którego barwach grać będzie zarówno z pełnosprawnymi jak i niepełnosprawnymi.

"Urodziłam się w Gdańsku, mieszkam na stałe w Gdańsku i kocham Gdańsk, więc na pewno nie będę się nigdzie przeprowadzała ze względu na zaistniałą sytuację, pomimo kilku kuszących propozycji.(...)

Fakt, że występuję w zawodach ligowych Polskiego Związku Tenisa Stołowego jako zawodniczka SKT Sochaczew wynika z prostego faktu, że w Gdańsku nie ma żadnej drużyny, która gra w najwyższej klasie rozgrywek
" - tłumaczyła w niedawnym oświadczeniu 23-latka.

Czy w nowej sytuacji też wybierze Gdańsk? Czasu na zastanowienie jest jeszcze trochę...
jag.

Opinie (20) 3 zablokowane

  • Dośc NIEZRĘCZNA sytuacja

    nie ma co...

    • 5 0

  • Natalka ! Tego po władzach Gdanska można było się spodziewać! Zycie jest brutalne! (1)

    Im się wydaje ,że jak im się swietnie powodzi to nigdy ich i ich dzieci nie spotka żadne nieszczęście i dlatego mają gdzies ludzi biednych i chorych .
    Chciałbym wiedzieć ile kasy poszłi na blichtry z Kuśnierewiczm, Guzowska, Michalczewskim, i innymi celebrytami. Nie tylko w dziedzinie sportu Adamowicz uwielbia się utożsamiać z ludżmi szpalt brukowców i ekranu.(dowartościowuje się)..
    Uważam ,że postawa i sukcesy Natalii są godne pozazdroszczenia i jeszcze godniejsze naśladowania a "ONI"---NIECH SPŁONĄ ZE WSTYDU wraz ze swoimi kolesiami
    Panie Adamowicz wiadomo,że pan nie lubi biednych i chorych a tym słabszym zamiast pomagać to pan ich niszczy.
    A Pani , Pani Natalio Głowa do góry ! Zyczymy szczęścia,bo tego tematu w ogóle nie powinno być.

    • 0 6

    • czytales o czym jest art?

      bo chbya nie czytales
      albo nie ze zrozumieniem

      • 1 0

  • Czyli mieszkaniec Gdańska trenujący żeglarstwo w Sopocie nie może liczyć na stypendium?

    A w Gdańsku nie ma warunków do trenowania.

    • 1 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane