- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (47 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (147 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (56 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (213 opinii)
- 5 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (86 opinii)
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (25 opinii)
Gryf bez walkowera w Warszawie
Arka Gdynia
Wydział Gier postanowił podtrzymać wynik z boiska, a zatem Gryf Orlex Wejherowo przystąpi we wtorek do rewanżowego meczu Pucharu Polski z Legią w Warszawie z rezultatem 0:3. Natomiast przed dużą szansą na awans do półfinałów stoi Arka Gdynia. Tak wysoko w tych rozgrywkach żółto-niebiescy nie grali od 1982 roku
.We wtorek i w środę odbędą się mecze rewanżowe w ćwierćfinałach Pucharu Polski. W pierwszych spotkaniach z gospodarzy zwycięstwo potrafiła odnieść tylko Arka (zobacz jak żółto-niebiescy ograli Śląsk). Gryf Orlex próbował zmienić wynik z boiska przed obliczem Wydziału Gier PZPN, ale jak informowaliśmy kilka dni temu szans praktycznie nie było żadnych (czytaj więcej).
Wydział Gier nie uznał, że wpisanie do protokołu do podstawowego składu Jakuba Rzeźniczaka, a wyjście zamiast niego na boisko Artura Jędrzejczyka, który miał być rezerwowym, nie jest uchybienie, będącym podstawową do weryfikacji wyniku. Tym samym został utrzymany rezultat z boiska, czyli zwycięstwo Legii Warszawa 3:0 (przeczytaj relację z meczu w Wejherowie). W tej sytuacji, w obliczu zaplanowanego na wtorek na godzinę 20.30 rewanżu, wynik dwumeczu jest przesądzony.
Komunikat PZPN o oddaleniu protestu Gryfa:
Po analizie materiału zgromadzonego w trakcie postępowania, w szczególności sprawozdania sędziego, Wydział Gier PZPN uznał, że Artur Jędrzejczyk był uprawniony do gry w meczu 1/4 finału Pucharu Polski. Klub KP Legia Warszawa S.S.A. mógł dokonać zmiany zawodnika, który nie był zdolny do rozpoczęcia zawodów, pomimo że był wpisany jako zawodnik podstawowy i mógł zostać zastąpiony przez jednego
z zawodników rezerwowych. Zgodnie z przepisami w takiej sytuacji zmniejszeniu ulega liczba zawodników rezerwowych, a podczas meczu klub może nadal dokonywać, określonej w regulaminie, liczby zmian zawodników.
Przepisy PZPN, w szczególności § 7 ust. 6 Uchwały nr IX/140 z 3 i 7 lipca 2008 roku Zarządu PZPN
w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną, jednoznacznie określają, kiedy można zweryfikować wynik meczu jako walkower na niekorzyść jednej z drużyn.
Wydział Gier stwierdził, że wystąpiły uchybienia, ale nie mogły one w żaden sposób wpłynąć na merytoryczną treść orzeczenia".
Pomorski jedynakiem w półfinale może być Arka. Gdynianie w najlepszej czwórce Pucharu Polski nie byli od 1982 roku, a przypomnijmy, że trzy lata wcześniej sięgnęli po to trofeum. Orest Lenczyk nie zgodził się przed tygodniem, że jest szczęśliwym trenerem dla Arki, bo przed 32 laty żółto-niebiescy w finale pokonali Wisłę, którą wówczas prowadził właśnie ten szkoleniowiec.
-Pragnę przypomnieć ostatni mecz Arki we Wrocławiu, kiedy to nie przyniosłem jej szczęścia - przypominał z humorem Lenczyk, bo u schyłku minionego sezonu Śląsk po wygranej 5:0 zdegradował gdynian z ekstraklasy (przeczytaj, w jakich okolicznościach gdynianie spadali z elity).
W środę żółto-niebiescy mają do obrony zaliczkę 2:0. -Pojedziemy do Wrocławia kontynuować fajną przygodę z pucharem i miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze dla nas zakończy - zapowiada Piotr Tomasik, który w pierwszym spotkaniu ustalił końcowy rezultat.
Gdynianie na początku wiosny zmuszeni są do gry systemem środa-sobota. Dlatego Petr Nemec dał podopiecznym wolną niedzielę, dzisiaj wyznaczył trening na godzinę 16.00, a drużyna w podróż do Wrocławia ruszy już o ósmej.
W porównaniu z drużyną, którą ograła wrocławian w pierwszym spotkaniu może zabraknąć dwóch piłkarzy. Serb Miloś Radosavljević, który debiutował w końcówce mecze ze Śląskiem nabawił się urazu na ostatnim treningu przed ostatnim pojedynkiem ligowym, a Omar Jarun grę przeciwko Niecieczy okupił nie tylko żółtą kartką, ale również kontuzją.
Przy ustalaniu składu pod uwagę nie może być brany strzelec zwycięskiego gola z ostatniej soboty, Patryk Jędrzejowski, gdyż podobnie jak Krzysztof Żukowski ma on w dokumentach transferowych ze Śląska zapisany zakaz gry przeciwko byłemu klubowi. Dlatego ci piłkarze nie mieli wolnej niedzieli, a zostali skierowani na mecz rezerw.
W Arce II, która została wyeliminowana z Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim po wyjazdowej porażce z Bytovią II 1:2, z piłkarzy pierwszego zespołu wystąpili również: Bartosz Brodziński, Mateusz Szwoch, Fabian Słowiński i Janusz Surdykowski. Oznacza to, że tych piłkarzy również trener Petr Nemec nie widzi w "11", a być może nawet i w "18" na mecz rewanżowy ze Śląskiem.
Harmonogram meczów rewanżowych ćwierćfinałów Pucharu Polski
20 marca (wtorek):
godzina 18.30: Wisła Kraków - Lech Poznań (pierwszy mecz 1:0)
20.30 Legia Warszawa - Gryf Orlex Wejherowo (3:0)
21 marca (środa):
18.30 Śląsk Wrocław - Arka Gdynia (0:2)
20.30 Ruch Chorzów - Ruch Zdzieszowice (4:1)
Kluby sportowe
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2012-03-21 00:31
DO UCIEKINIERA Z GÓRKI
NAPISALEM WCZESNIEJ COS CO BARDZIEJ BYLO BLISKIE MOJEMU SERCU. NA GÓRCE NIGDY NIE BYLES I NIGDY NIE BEDZIESZ! NA PGE 7000..... CO TO JEST?!
JAK CI COS NIE PASUJE TO SPOTKAJMY SIE W POLOWIE DROGI,LESZCZU- 1 0
-
2012-03-21 02:21
ARKA
MALOLACI SIE POBILI I CO ? ARKA JAK ZWYKLE LEPSZA . NAWET MLODZI . JUZ DRUGI RAZ . HA HA HA I ARKA GDYNIA
- 2 0
-
2012-03-21 21:57
9 maj 1979 !!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.