- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (243 opinie) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (77 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (28 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (5 opinii)
- 6 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
Lechia Gdańsk - GKS Tychy 3:0. Awans do ekstraklasy prawie pewny, ale... LIVE!
4 maja 2024
(243 opinie)Zobacz gola Lechii po tiki-tace
Lechia Gdańsk
Zobacz bramkę Piotra Wiśniewskiego po efektownej akcji Lechii w meczu z Polonią.
Akcja Lechii, po której gdańszczanie zdobyli inauguracyjnego gola tej wiosny w meczu o ligowe punkty, z pewnością będzie kandydowała do akcji sezonu 2012/13 w ekstraklasie. -Tak ładnej bramki nie pamiętam, odkąd jestem w Gdańsku. Można powiedzieć, że była to biało-zielona tiki-taka - ocenia Piotr Wiśniewski, który golem zwieńczył. Pięć ostatnich zagrań było w nim na jeden kontakt.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU POLONIA - LECHIA 1:1
-Nie grałem już na lewej pomocy. Byłem próbowany jako napastnik, ale najwięcej sparingów rozegrałem na "10". Właśnie w roli ofensywnego pomocnika wszedłem również do gry w Warszawie. Miałem za zadanie rozruszać grę. Mam pełne zaufanie do szkoleniowca. Wierzę, że pozycje, na których mnie obsadza są z największą korzyścią dla zespołu oraz dla mnie - podkreśla Wiśniewski.
Na inaugurację wiosny Piotr dostał tylko 20 minut, ale gra biało-zielonych po jego wejściu nabrała rumieńców. Od raz po zameldowaniu się na boisku jednemu z rywali "sprzedał" piłkarską "siatkę", a potem strzelił gola. W dużo mniejszym wymiarze czasowym zrobił dla ataków Lechii więcej niż występujący przed nim Algierczyk Mohammed Rohoui i Mateusz Machaj.
-Nasza gra tego dnia nie była najlepsza, ale szkoda, że gdy już zdobyliśmy prowadzenie, nie utrzymaliśmy zwycięstwa do końca. Powtórzyła się historia sprzed roku, gdy też strzeliłem gola, ale potem rywale wyrównali - przyznaje Piotr, który w poprzednim sezonie na inaugurację wiosny zmusił do kapitulacji bramkarza Cracovii, a mecz zakończył się remisem 1:1 (przeczytaj relację z inauguracji wiosny 2012).
Z meczu z Polonią na długo zostanie w pamięci akcja biało-zielonych, której nie powstydziłaby się i reprezentacja Hiszpanii. Rozpoczął ją długim podaniem z własnej połowy Rafał Janicki. Piłkę przejął Ricardinho, który "związał" dwóch przeciwników i podał na lewe skrzydło do włączającego się do akcji ofensywnej lewego obrońcy.
Dalej wszystko już potoczyło się na tzw. jeden kontakt. Piłka krążyła między nogami gdańszczan jak po sznurku, a żaden jej nie przyjmował tylko odgrywał do rywala. Piotr Brożek podał przed pole karne do Pawła Buzały, ten odegrał piętą do Ricardinho, a Brazylijczyk przekazał piłkę do Brożka, który już wbiegł w "16". Piotr kopnął futbolówkę na piąty metr od bramki Polonii, a tak do siatki strzelił Wiśniewski.
-To była taka gdańska tiki-taka. Pamięć oczywiście jest zawodna, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć, aby odkąd jestem w Lechii, udała nam się taka akcja przed strzeleniem gola - podkreśla Wiśniewski. -Takie zagrania ćwiczymy na treningach, ale podczas meczu trudno to powtórzyć. Szczególnie taką akcję jak ta w Warszawie. Mimo że boisko nie było w najlepszym stanie udało nam się wyprowadzić dynamiczny atak w bardzo dobrym tempie, każdy wiedział, gdzie ma być - dodaje Piotr.
Przed piłkarzem, który w sierpniu skończy 31 lat, poza oczywiście jak najlepszymi wynikami Lechii jest tej wiosny jeszcze jeden cel. Zamierza poprawić osiągniecie z czterech ostatnich sezonów w ekstraklasie. W latach 2008-12 w każdych rozgrywkach strzelał po trzy gole ligowe. Po golu w Warszawie właśnie osiągnął ten pułap i teraz.
-Chciałbym pokonać wreszcie tę granicę. Wierzę, że tej wiosny to się uda. Jako dobry znak taktuję fakt, że właściwie już tę barierę pokonałem, gdyż poza meczami ligowymi strzeliłem również bramkę w Pucharze Polski - przypomina Wiśniewski, który sezon rozpoczął od gola na wagę awansu w dogrywce w spotkaniu w Łęcznej (czytaj więcej).
Od siebie dodajmy, że zaliczył również dwa trafienie w rezerwach, w którzy musiał udowodnić swoją przydatność do pierwszej drużyny we wrześniu. Dwa gole strzelił wówczas w III-ligowych derbach z Bałtykiem Gdynia (przeczytaj relację). W ekstraklasie zaś w tym sezonie zdobył dwie bramki z Polonią, a jedną zaliczył w spotkaniu z Lechem na PGE Arenie.
PIOTR WIŚNIEWSKI W SEZONIE 2012/13
Ekstraklasa 11 meczów 3 gole
Puchar Polski 2 mecze 1 gol
III liga 3 mecze 2 gole
Łącznie 16 meczów 6 goli
Kluby sportowe
Opinie (74) ponad 10 zablokowanych
-
2013-02-25 17:34
czym tu sie zachwycac??? graja piach totalny .z polonia bez kilku podstawowych zawodnikow ,tylko remis ! a mogli wygrac. AMATORZY! Bobo dwa zwyciestwa u siebie? z czym????
- 4 2
-
2013-02-25 17:51
algierczyk
Dajcie ALGIERCZYKOWI SZANSĘ.
Jak bedzie cieplej to zobaczycie !!!- 1 3
-
2013-02-25 18:01
Coś pięknego !
Prosimy o więcej.
- 3 1
-
2013-02-25 18:19
Bobo! (3)
Czy Rahuji jeszcze wystąpi ?
- 3 1
-
2013-02-25 18:26
O tak, on ma potencjał!
Lubie takich wolnych strzelców!
- 1 0
-
2013-02-25 18:47
tak
na igrzyskach w Soczi
- 1 0
-
2013-02-25 20:19
Jesli wystąpi, to warto podnieść ceny biletów.Każdy by chciał zobaczyć ten potencjał , ale nie każdy ma za menagera Bobo.
- 1 0
-
2013-02-25 18:39
gol ladny ale gra zespolu fatalna
Proponuje odczekac kilka kolejek i wtedy ocenimy przygotowanie Lechii do rundy wiosennej.Na wielkie fajerwerki jednak bym nie liczyl.Moze i trener Bobo widzi to nieco inaczej,lecz nam kibicom nie wystarcza to ze kontrolujemy gre i jestesmy lepszym zespolem w meczu.Za to punktow sie nie przyznaje,tylko za to co ustrzelone w sieci.Obawiam sie natomiast,ze kolejne eksperymenty i nieskuteczna gra odstraszy wielu kibicow.
- 1 1
-
2013-02-25 20:25
(1)
Na tzw szpicy wstawiłbym Rahuja i Rasiaka, co wy na to ?
- 1 3
-
2013-02-25 20:27
Czy to prawda,że Rahuj lubi kopać tylko stojące piłki, inaczej nie trafia w futbolówkę?
- 0 1
-
2013-02-25 21:19
super wynik
obiektywnie
tak trzymać- 0 3
-
2013-02-26 05:33
nie ma sie czym podniecac!!!
polskiej pilki nawet po paru glebszych nie da sie ogladac....zenada
- 2 0
-
2013-02-27 10:47
LEO WIŚNIEWSKI
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.