• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopocki kierowca trzeci na Hungaroring

Rafał Sumowski
6 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Michał Śmigiel w inauguracyjnej rundzie mistrzostw Polski kierowców Kia Picanto rozgrywanej na węgierskim Hungaroring zajął trzecie miejsce. To rewelacyjny wynik jak na debiutanta. Michał Śmigiel w inauguracyjnej rundzie mistrzostw Polski kierowców Kia Picanto rozgrywanej na węgierskim Hungaroring zajął trzecie miejsce. To rewelacyjny wynik jak na debiutanta.

Michał Śmigiel nie ma jeszcze prawa jazdy, a już z powodzeniem ścigał się na słynnym węgierskim torze Hungaroring. 16-latek z Sopotu, który swoją karierę rozpoczynał od kartingu, udanie zadebiutował w cyklu Kia Lotos Race. Na Węgrzech zajął trzecie miejsce, choć jeszcze w kwietniu jego Kia Picanto rozbiła się na torze w Poznaniu, a on sam spędził dwa dni w szpitalu.



Czy zezwolił(a)byś swojemu nieletniemu dziecku na udział w profesjonalnych wyścigach samochodowych?

Zew ścigania Michał Śmigiel poczuł, gdy tylko usiadł po raz pierwszy za kierownicą gokarta. Decyzja o tym by udowadniać innym, że jest szybszy przyszła błyskawicznie i zaowocowała trzema latami spędzonymi na torach kartingowych.

- W mojej rodzinie byli piloci, ale ja od najmłodszych lat trenowałem tenisa. W pewnym momencie przestał mnie jednak interesować. Pewnego dnia namówiłem rodziców, aby zabrali mnie na nowo powstały tor kartingowy w Sopocie. Gdy tylko spróbowałem, od razu poczułem, że chcę się zająć ściganiem. Wkrótce szło mi na tyle dobrze, że tata zaproponował abym spróbował zająć się tym profesjonalnie. Zacząłem trochę późno więc miałem sporo do nadrobienia, ale spisywałem się przyzwoicie - mówi Michał.

W ciągu trzech lat sopocianin zapisał na swoim koncie między innymi II miejsce w Europejskim Finale ROK w kategorii Mini ROK oraz wicemistrzostwo Polskiego Pucharu ROK w kategorii ROK 125. W tej drugiej był szósty na czasówce w finale światowym Pucharu ROK. W tym roku 16-latek rozpoczął kolejny etap wyścigowej kariery zgłaszając się do cyklu Kia Lotos Race.

W organizowanych przez Polski Związek Motorowy zawodach kierowcy do 29. roku życia rywalizują o tytuł mistrza kraju startując w samochodach Kia Picanto. Poza zawodami w Poznaniu, cały cykl rozgrywany jest zagranicą.

- Samochód ma 85 koni mechanicznych i pojemność do 1248 centymetrów sześciennych. Osiąga prędkość do 190 kilometrów na godzinę. Do udziału w serii nie jest wymagane prawo jazdy, którego ze względu na wiek jeszcze nie mogłem uzyskać. Zdałem za to egzaminy teoretyczne i praktyczne uprawniające mnie do otrzymania licencji na starty. Miało to miejsce w tym roku jeszcze zimą w Lublinie. Udało mi się od razu za pierwszym podejściem. Moja licencja uprawnia mnie do jazdy autami o pojemności do 2000 centymetrów sześciennych - wyjaśnia Śmigiel.

Jak przyznaje młody kierowca, udział w składającym się z sześciu imprez cyklu wiąże się z ogromnymi wydatkami, na które składa się zakup i serwis samochodu, zagraniczne wyjazdy oraz treningi. Zarobić na startach nie sposób, gdyż zwycięzca każdej z rund otrzymuje nagrodę w wysokości 3 tysięcy złotych. Triumf w klasyfikacji końcowej to 35 tys. zł. Zainwestować trzeba jednak znacznie więcej.

Wypadek Michała Śmigiela na torze w Poznaniu.



Michał Śmigiel odbiera puchar za trzecie miejsce w inauguracyjnej rundzie tegorocznego cyklu Kia Lotos Race na torze Hungaroring. Michał Śmigiel odbiera puchar za trzecie miejsce w inauguracyjnej rundzie tegorocznego cyklu Kia Lotos Race na torze Hungaroring.
- Moje główne wsparcie stanowią rodzice, ale możemy też liczyć na sponsorów: Young Digital Planet, KartCenter, Rally Shop, Miasto Sopot, Yazgot i Sopocką Akademię Tenisową. Gdyby policzyć wszystko razem, spokojne przejechanie całego cyklu wymaga kwoty około 90 tysięcy złotych. To dużo więc każdy sponsor jest niezwykle cenny - mówi sopocianin, który wśród swoich idoli wymienia Roberta Kubicę, Yvana MulleraMateusza Lisowskiego.

Michał w Kia Lotos Race zadebiutował na znajdującym się pod Budapesztem torze Hungaroring znanym każdemu fanowi Formuły 1. Pierwsze starty były jego wielkim sukcesem, bo wyścigi w gronie 24 kierowców ukończył na piątym i drugim miejscu, co w sumie zapewniło mu trzecią pozycję i miejsce na podium!

Niewiele jednak brakowało, a Śmigiel na Węgrzech w ogóle by nie wystartował. Podczas kwietniowych testów na torze w Poznaniu uległ groźnemu wypadkowi, z którego na szczęście wyszedł bez szwanku. W znacznie gorszym stanie znajdował się jednak jego pojazd.

- Wypadłem na pobocze, a samochód "rolował" aż osiem razy, w tym większość po asfalcie. Dla mnie skończyło się na dwóch dniach w szpitalu, ale niestety musiałem poszukać nowego auta. Udało się kupić używane, nad którym wciąż pracujemy. Na Węgrzech spisało się jednak całkiem nieźle, a to wszystko dzięki mojemu mechanikowi Józefowi Majrowskiemu - opowiada 16-latek.

Michał pytany o plany na przyszłość nie chce wychodzić przed szereg. W najbliższych latach chce skupić się na cyklu KIA Lotos Race. Będzie musiał się z nim pożegnać jeśli uda mu się go wygrać dwukrotnie, gdyż tak stanowi regulamin.

- Jestem debiutantem w cyklu więc w tym toku miejsce w pierwszej piątce końcowej klasyfikacji byłoby dla mnie sukcesem. W przyszłości chciałbym na pewno wygrać, a co dalej? Wielu młodych kierowców marzy o Formule 1, ale niewielu ma to szczęście by je zrealizować. Moim celem jest ścigać się na najwyższym poziomie, ale póki co, staram się za bardzo nie wybiegać w przyszłość - twierdzi młody kierowca.



Czołówka I rundy Kia Lotos Race
(Hungaroring, Węgry)

WYŚCIG I
1. Bartek Mirecki
2. Fili Tokar + 2.305
3. Stanisław Kostrza + 2.721
4. Konrad Wróbel +17.345
5. Michał Śmigiel +21.890

WYŚCIG II
1. Bartłomiej Mirecki
2. Michał Śmigiel +14.203
3. Oskar Stępień +15.829
4. Filip Tokar +16.340
5. Paweł Krężelok +17.194

Klasyfikacja generalna Kia Lotos Race 2013
kolejno: I wyścig, II wyścig, suma punktów
1. Bartłomiej Mirecki 70 pkt 70 140
2. Filip Tokar 65 58 123
3. Michał Śmigiel 56 65 121
4. Paweł Krężelok 54 56 110
5. Konrad Wróbel 58 50 108
6. Oskar Stępień 46 60 106
7. Dominik Morawski 50 54 104
8. Grzegorz Kubat 52 52 104
9. Stanisław Kostrzak 60 30 90
10. Damian Łata 48 42 90
11. Marcel Kasprzak 42 46 88
12. Janusz Komorowski 44 38 82
13. Marcin Maliszewski 32 44 76
14. Patryk Kadlec 40 36 76
15. Bartłomiej Siemieńczuk 38 34 72
16. Dominik Kotarba-Majkutewicz 36 32 68
17. Piotr Belka 34 28 62
18. Michał Gadomski 0 48 48
19. Marcin Jaros 0 40 40
20. Marcin Matczak 30 0 30
21. Aleksander Wojciechowski 28 0 28
22. Krzysztof Steinhof 0 0 0


Terminarz Kia Lotos Race 2013
11-12 maja Red Bull Ring (Austria)
15-16 czerwca Lausitzring (Niemcy)
3-4 sierpnia Poznań (Polska)
31 sierpnia - 1 września Most (Czechy)
14-15 września Automotodrom Brno (Czechy)

Opinie (8) 1 zablokowana

  • w sportach motorowych w polsce coś drgnęło

    No muszę przyznać, że powoli coś się na ten temat mówi, pisze, a to oznacza powoli sukcesy...

    • 6 3

  • ale to kijo leciał

    czy pikaczento?

    • 5 5

  • można ? (1)

    można.

    • 6 0

    • moszna jak się ma za co. ze strony automobilklubów zero wsparcia, szczególnie dla kogoś z zewnątrz.

      • 1 0

  • I Bardzo Fajne !

    Super Gratulacje . To jest pozytywne myślenie chłopak polata sobie na torach bezpiecznie nie mosi fisiowac na ulicach !

    • 7 0

  • nareszcie!

    Oby więcej takich artykułów :)

    • 5 0

  • Brawo Michał

    oby tak dalej, gratuluje

    • 6 0

  • gratulacje

    Czekamy na dalsze sukcesy!

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane