Po drugiej z rzędu kolejce ekstraklasy Lechia będzie musiała zapłacić dwa tysiące kary. Znów na gdański klub nałożono dwa tysiące złotych grzywny. Komisji Ligi sankcję nałożyła w związku z transparentem, który - mimo nawoływań spikera - nie został zdjęty z trybun. Mimo że nie były to derby odnoszono się do... Arki Gdynia
.
adekwatna do przewinienia
14%
grzywna powinna być wyższa
36%
nie powinno być kar za tego typu transparenty
50%
Sporo pracy miała na ostatnim posiedzeniu Komisja Ligi. Ukarano pięć klubów, jednego trenera oraz dwóch zawodników. Po raz drugi z rzędu na cenzurowanym znalazła się Lechia. Po wizycie gdańszczan w Bełchatowie trzeba było zapłacić dwa tysiące złotych za petardy (
czytaj więcej). Tym razem władzom Ekstraklasy SA nie spodobał się transparent.
Podczas relacji live, którą przeprowadziliśmy z meczu Lechia - Zagłębie, zwracaliśmy uwagę na ten transparent, a także przedstawialiśmy wysiłki spikera meczu,
Marcina Gałka, aby uchronić klub od kary (
przeczytaj relację). Efekt był tylko taki, że transparent zniknął pod koniec pierwszej połowy z sektora naprzeciw trybuny honorowej, by pojawić się ponownie, już na całą drugą część spotkania za bramką, w sektorze zajmowanym przez tzw. ultrasów.
Komisja Ligi zdecydowała, że - jak napisano w uzasadnieniu - kara została nałożona za "
wywieszenie transparentu o wulgarnej treści".
Nie było to spotkanie derbowe, ale Arka znalazła się w kręgu zainteresowania miejscowych, gdyż jej kibice wsparli wraz z Zawiszą Bydgoszcz Zagłębie Lubin w sektorze gości. Łącznie było ponad tysiąc przyjezdnych.
Grzywna dla Lechii była jedną z niższych orzeczonych przez Komisję Ligi na ostatnim posiedzeniu. Legia musi zapłacić 15 tysięcy złotych za "
odpalenie rac i rzucenie jednej racy w okolice bramki gości, użycie petard, konieczność przerwania meczu przez sędziego głównego". Natomiast 5 tysięcy złotych straci ŁKS Łódź za "
okrzyki antysemickie, wywieszenie transparentów niewiązanych z meczem, szczególne natężenie wulgaryzmów".
Na 2 tysiące kary "wyceniono" zachowanie sympatyków Ruchu Chorzów, a na połowę tej kwoty występem Jagiellonii Białystok, która też zawiniła transparentem.
Przez dwa mecze z trybun na Wisłę patrzyć będzie
Bartłomiej Zalewski, drugi trener krakowskich piłkarzy, który został wyrzucony z ławki przez arbitra w Białymstoku. Kary odsunięcie od jednego lub dwóch meczów nałożono również na piłkarzy, którzy karani byli czerwonymi kartkami.
mat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
