Aber - Arka II 17:3

• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 08:21

  Edytuj

  Najskuteczniejsi:

  1. Janusz Urbanowicz (Lechia) - 54
  2. Adam Pałyska (Folc AZS) - 44
  3. Jurij Buchalo (AZS AWFiS) - 40
  4. Bogdan Wróbel (Orkan) - 37
  5. Piotr Marcinkowski (Budowlani Lublin) - 35
  6. Jarek Bator (Arka) - 33
  7. Daniel Podolski (Ogniwo) - po 31
  8-9. Krzysztof Hotowski (Budowlani Łódź) i Stanisław Więciorek (Lechia Gdańsk) - 30
  10-11. Maciej Maciejewski (Budowlani Łódź) i Wojciech Czaja (Ogniwo) - po 20
  12. Bartłomiej Kraska (Budowlani Łódź) - 19
  13. Tomasz Hyży (Folc AZS) - 17
  14-16. Wojciech Ruszkiewicz (Arka), Vadim Koliszkin (Folc AZS) i Aleksander Bartoszewicz (Folc AZS) - po 15
  17. Adrian Miałkowski (Pogoń) - 14
  18-19. Paweł Bury (Arka) i Tomasz Fedde (Lechia) - po 12
  Na siedleckiej internetowej stronie
  www.rugby.siedlce.pl/sklep.html
  jest do kupienia t-shirt
  Rugby World Cup 2003 Australia

  Siedlce

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  1. Janusz Urbanowicz (Lechia) - 54 2. Adam Pałyska (Folc AZS) - 44 3. Jurij Buchalo (AZS AWFiS) - 40 4. Bogdan Wróbel (Orkan) - 37 5. Piotr Marcinkowski (Budowlani Lublin) - 35 6. Jarek Bator (Arka) - 33 7. Daniel Podolski (Ogniwo) - po 31 8-9. Krzysztof Hotowski (Budowlani Łódź) i Stanisław Więciorek (Lechia Gdańsk) - 30 10-11. Maciej Maciejewski (Budowlani Łódź) i Wojciech Czaja (Ogniwo) - po 20 12. Bartłomiej Kraska (Budowlani Łódź) - 19 13. Tomasz Hyży (Folc AZS) - 17 14-16. Wojciech Ruszkiewicz (Arka), Vadim Koliszkin (Folc AZS) i Aleksander Bartoszewicz (Folc AZS) - po 15 17. Adrian Miałkowski (Pogoń) - 14 18-19. Paweł Bury (Arka) i Tomasz Fedde (Lechia) - po 12 Na siedleckiej internetowej stronie www.rugby.siedlce.pl/sklep.html jest do kupienia t-shirt Rugby World Cup 2003 Australia

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 08:27

  Edytuj

  Kontuzje w Budowlanych

  Lublinianie po czterech kolejkach ekstraklasy z kompletem zwycięstw są samodzielnym liderem. O sile brązowego medalisty ostatniego sezonu przekonały się już AZS Folc Warszawa (wygrana Budowlanych 19:14), AZS Gdańsk (30:18), Orkan Sochaczew (25:13) i w ostatnią sobotę Arka Gdynia (32:18).
  W żadnym z tych spotkań zwycięstwo drużynie trenera Andrzeja Kozaka nie przyszło łatwo, ale ostatecznie wygrywała jak najbardziej zasłużenie. Na pierwsze miejsce w ocenie obserwatorów wysuwa się gra lubelskiego młyna, który przez znawców rugby jest obecnie uznawany za najlepszy w kraju. Popis gry tej formacji pokazali lublinianie w Gdyni, kiedy po prostu zmiażdżyli piątą drużynę ubiegłego sezonu. Dodajmy, że uczynili to bez czterech podstawowych zawodników tej formacji, niewystępujących z powodu kontuzji. Zabrakło Michała Jakimińskiego, Macieja Niedźwieckiego, Tomasza Jóźwika i Marcina Rudzia. Kontuzjowany był także łącznik ataku i zarazem kapitan drużyny Konrad Jarosz. Najnowsze wieści z obozu Budowlanych nie są nazbyt pomyślne. Na sobotni mecz w Lublinie z Lechią Gdańsk, najważniejszy w rundzie jesiennej, z tej piątki do gry dziś jest zdolny tylko Rudź. Dodatkowo zabraknie też Marcina Daniela, zawodnika ataku, który w Gdyni z konieczności występował w młynie. Jakby tego było mało, grający na łączniku Rafał Jadach otrzymał czerwoną kartkę i w sobotę nie wystąpi. Mimo tych kłopotów lubelski szkoleniowiec nie ukrywa zadowolenia z dotychczasowych wyników.
  - Jestem mile zaskoczony osiągnięciami zespołu - mówi Kozak. - Przyznam się, że w kalkulacjach przed sezonem dopuszczałem porażkę w Gdyni. Jesteśmy liderami, ale nie ma problemu z rolą faworyta. Zawodnicy znają swoje umiejętności i wiedzą, że mogą wygrać z każdym. Przed sezonem mówiliśmy, że po rundzie jesiennej interesuje nas miejsce w mistrzowskiej szóstce z jak najmniejszą stratą punktową do lidera. W play off to będzie ważne, bo drużyny z wyższych miejsc występują w decydujących spotkaniach na swoich boiskach. Jeśli dalej będziemy prezentowali taką formę - stać nas w tej rundzie na wywalczenie miejsca w pierwszej trójce. Na mówienie teraz o medalu jest jeszcze za wcześnie - rugby to czyste amatorstwo, a wiosną skład zespołu może być zupełnie zmieniony. Naszym jedynym problemem są co chwila nowe kontuzje i bardzo kurcząca się ławka rezerwowych.

  źródło: Jarosław Czępiński - Gazeta Wyborcza 23.09.2003

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Lublinianie po czterech kolejkach ekstraklasy z kompletem zwycięstw są samodzielnym liderem. O sile brązowego medalisty ostatniego sezonu przekonały się już AZS Folc Warszawa (wygrana Budowlanych 19:14), AZS Gdańsk (30:18), Orkan Sochaczew (25:13) i w ostatnią sobotę Arka Gdynia (32:18). W żadnym z tych spotkań zwycięstwo drużynie trenera Andrzeja Kozaka nie przyszło łatwo, ale ostatecznie wygrywała jak najbardziej zasłużenie. Na pierwsze miejsce w ocenie obserwatorów wysuwa się gra lubelskiego młyna, który przez znawców rugby jest obecnie uznawany za najlepszy w kraju. Popis gry tej formacji pokazali lublinianie w Gdyni, kiedy po prostu zmiażdżyli piątą drużynę ubiegłego sezonu. Dodajmy, że uczynili to bez czterech podstawowych zawodników tej formacji, niewystępujących z powodu kontuzji. Zabrakło Michała Jakimińskiego, Macieja Niedźwieckiego, Tomasza Jóźwika i Marcina Rudzia. Kontuzjowany był także łącznik ataku i zarazem kapitan drużyny Konrad Jarosz. Najnowsze wieści z obozu Budowlanych nie są nazbyt pomyślne. Na sobotni mecz w Lublinie z Lechią Gdańsk, najważniejszy w rundzie jesiennej, z tej piątki do gry dziś jest zdolny tylko Rudź. Dodatkowo zabraknie też Marcina Daniela, zawodnika ataku, który w Gdyni z konieczności występował w młynie. Jakby tego było mało, grający na łączniku Rafał Jadach otrzymał czerwoną kartkę i w sobotę nie wystąpi. Mimo tych kłopotów lubelski szkoleniowiec nie ukrywa zadowolenia z dotychczasowych wyników. - Jestem mile zaskoczony osiągnięciami zespołu - mówi Kozak. - Przyznam się, że w kalkulacjach przed sezonem dopuszczałem porażkę w Gdyni. Jesteśmy liderami, ale nie ma problemu z rolą faworyta. Zawodnicy znają swoje umiejętności i wiedzą, że mogą wygrać z każdym. Przed sezonem mówiliśmy, że po rundzie jesiennej interesuje nas miejsce w mistrzowskiej szóstce z jak najmniejszą stratą punktową do lidera. W play off to będzie ważne, bo drużyny z wyższych miejsc występują w decydujących spotkaniach na swoich boiskach. Jeśli dalej będziemy prezentowali taką formę - stać nas w tej rundzie na wywalczenie miejsca w pierwszej trójce. Na mówienie teraz o medalu jest jeszcze za wcześnie - rugby to czyste amatorstwo, a wiosną skład zespołu może być zupełnie zmieniony. Naszym jedynym problemem są co chwila nowe kontuzje i bardzo kurcząca się ławka rezerwowych.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 08:28

  Edytuj

  Arka Gdynia - Budowlani Lublin 18:32 (3:17)

  BUDOWLANI LUBLIN NIE ZWALNIAJĄ TEMPA
  Nic nie wskazywało, że Budowlani wrócą z Gdyni z tarczą. Z powodów zdrowotnych na mecz nie pojechali: Konrad Jarosz, Tomasz Jóźwik, Marcin Rudź, Michał Jakimiński i Maciej Niedźwiecki.
  Największe braki były w formacji młyna. Trener Andrzej Kozak miał do dyspozycji tylko ośmiu zawodników (a to oznaczało brak możliwości zmian), i to licząc Marcina Daniela, który do młyna przeszedł z ataku. Mimo to lublinianie dali Arce Gdynia twardą lekcję gry w rugby, a „nasz” młyn zdeklasował przeciwnika, czego dowodem były dwie karne piątki zapisane na jego konto. Uważnie broniący się goście zrewanżowali się w ten sposób za wiosenną porażkę na stadionie przy ulicy Krasińskiego.
  Pierwsze punkty, kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego zdobyli z karnego zawodnicy Arki. Lublinianie nie czekali długo z odpowiedzią. Mocno zaatakowali, czym wprowadzili zamieszanie w szeregi gospodarzy. Zwłaszcza formacja młyna gdyńskiego zespołu nie mogła znaleźć recepty na sprawnie działającą machinę, jaką była ósemka z Lublina.
  Po kilku „zawalonych” z winy Arki młynach w pobliżu pola punktowego sędzia podyktował karną piątkę dla Budowlanych. Bez trudu podwyższył Piotr Marcinkowski i było 7:3. Oprócz gry ofensywnej lublinianie doskonale się bronili, podkreślano to nawet na trybunach. Agresywnie zamykali każdą próbę kontry Arki, której zawodnicy raz po raz gubili piłkę. Jedną z takich strat wykorzystał Radosław Wołoszyn, który po kilkudziesięciometrowym rajdzie przyłożył „jajo” na polu punktowym. Gra była wyrównana, jednak Budowlani cały czas kontrolowali sytuację, nie dopuszczając Arki do sytuacji punktowych. Wynik pierwszej połowy, na 17:3 ustalił Marcinkowski kopiąc karnego z połowy boiska.
  Po zmianie stron powtórzył swój wyczyn i było już 20:3. Tego nie spodziewali się ani zawodnicy, ani kibice Arki. Budowlani natomiast lekko odpuścili, co w krótkim czasie wykorzystali rugbiści z Gdyni. Zaczęli grać dobrze i na 20 minut przed końcem zrobiło się 20:18 dla lublinian. Widmo przegranej, jak to zwykle bywa w lubelskim zespole, podziałało mobilizująco i do końca meczu na boisku panowali już Budowlani. Wygrywali młyny zwarte, przegrupowania, dobrze grali atakiem. I przede wszystkim – punktowali.
  Skład:
  Odoliński, Nojszewski, Pieniak 10, Gulski 5, Niedziółka, A. Wołoszyn, Daniel, Jasiński, Jadach, Mietlicki, R. Wołoszyn 5, Marcinkowski 12, Piwnicki, Stępień, Jurkowski.

  źródło: Kurier Lubelski 22.09.2003

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  BUDOWLANI LUBLIN NIE ZWALNIAJĄ TEMPA Nic nie wskazywało, że Budowlani wrócą z Gdyni z tarczą. Z powodów zdrowotnych na mecz nie pojechali: Konrad Jarosz, Tomasz Jóźwik, Marcin Rudź, Michał Jakimiński i Maciej Niedźwiecki. Największe braki były w formacji młyna. Trener Andrzej Kozak miał do dyspozycji tylko ośmiu zawodników (a to oznaczało brak możliwości zmian), i to licząc Marcina Daniela, który do młyna przeszedł z ataku. Mimo to lublinianie dali Arce Gdynia twardą lekcję gry w rugby, a „nasz” młyn zdeklasował przeciwnika, czego dowodem były dwie karne piątki zapisane na jego konto. Uważnie broniący się goście zrewanżowali się w ten sposób za wiosenną porażkę na stadionie przy ulicy Krasińskiego. Pierwsze punkty, kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego zdobyli z karnego zawodnicy Arki. Lublinianie nie czekali długo z odpowiedzią. Mocno zaatakowali, czym wprowadzili zamieszanie w szeregi gospodarzy. Zwłaszcza formacja młyna gdyńskiego zespołu nie mogła znaleźć recepty na sprawnie działającą machinę, jaką była ósemka z Lublina. Po kilku „zawalonych” z winy Arki młynach w pobliżu pola punktowego sędzia podyktował karną piątkę dla Budowlanych. Bez trudu podwyższył Piotr Marcinkowski i było 7:3. Oprócz gry ofensywnej lublinianie doskonale się bronili, podkreślano to nawet na trybunach. Agresywnie zamykali każdą próbę kontry Arki, której zawodnicy raz po raz gubili piłkę. Jedną z takich strat wykorzystał Radosław Wołoszyn, który po kilkudziesięciometrowym rajdzie przyłożył „jajo” na polu punktowym. Gra była wyrównana, jednak Budowlani cały czas kontrolowali sytuację, nie dopuszczając Arki do sytuacji punktowych. Wynik pierwszej połowy, na 17:3 ustalił Marcinkowski kopiąc karnego z połowy boiska. Po zmianie stron powtórzył swój wyczyn i było już 20:3. Tego nie spodziewali się ani zawodnicy, ani kibice Arki. Budowlani natomiast lekko odpuścili, co w krótkim czasie wykorzystali rugbiści z Gdyni. Zaczęli grać dobrze i na 20 minut przed końcem zrobiło się 20:18 dla lublinian. Widmo przegranej, jak to zwykle bywa w lubelskim zespole, podziałało mobilizująco i do końca meczu na boisku panowali już Budowlani. Wygrywali młyny zwarte, przegrupowania, dobrze grali atakiem. I przede wszystkim – punktowali. Skład: Odoliński, Nojszewski, Pieniak 10, Gulski 5, Niedziółka, A. Wołoszyn, Daniel, Jasiński, Jadach, Mietlicki, R. Wołoszyn 5, Marcinkowski 12, Piwnicki, Stępień, Jurkowski.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 08:51

  Edytuj

  Nowy sponsor rugbistów Budowlanych Łodź

  Mamy wielką satysfakcję. Sponsorskie wsparcie rugbistów Budowlanych przez spółkę Prasa Łódzka, wydającą "Express Ilustrowany", spowodowało modę na rugby w Łodzi i przyczyniło się do sukcesów łódzkich graczy. Dzięki naszej akcji przybliżającej tę dyscyplinę tysiącom Czytelników i zarazem miłośnikom sportu, na finałowym meczu, decydującym o tytule mistrza Polski, zjawiło się na stadionie przy ul. Górniczej ponad 5 tysięcy ludzi. Tylu fanów rugby nie widział nigdy żaden stadion w Polsce. Sukces okazał się wprost niezwykły. Drużyna broniąca barw Expressu Ilustrowanego Budowlanych, stanęła też na wysokości sportowego zadania. Wystąpiła w wielkim finale, przegrywając po zaciętym i dramatycznym pojedynku walkę o tytuł mistrza Polski z Ogniwem Sopot.
  Postawiliśmy sobie za cel wypromować rugby tak, żeby stało się ono dyscypliną ze znakiem najwyższej sportowej jakości. I tak się stało. Rugby jest dziś w Łodzi postrzegane jako niezwykle atrakcyjna i emocjonująca dyscyplina, w której liczy się męska, ambitna walka oraz prawdziwe, podstawowe sportowe wartości, a nie wielka kasa i zakulisowe, często korupcyjne rozgrywki. To podoba się ludziom, to w rezultacie przyciągnęło do Budowlanych strategicznego sponsora.
  Wczoraj podczas uroczystości w klubowej kawiarni Budowlanych przekazaliśmy nasze sponsorskie prawa do zespołu znanej i cenionej firmie Blachy Pruszyński. Od dziś ligowe zespoły rugby w Łodzi przyjęły nazwę Blachy Pruszyński Budowlani Łódź. My zostawiliśmy sobie prawo do bycia sponsorem medialnym łódzkich rugbistów. Logo Expressu nie zniknie z koszulek łódzkich rugbistów.
  Prezes Budowlanych - Wiesław Chudzik podziękował prezes spółki Prasa Łódzka Agnieszce Sardeckiej i redaktorowi naczelnemu Expressu Ilustrowanego - Marcinowi Kowalczykowi za dotychczasową współpracę, obojgu wręczając okolicznościowe, pamiątkowe patery.
  Prezes Agnieszka Sardecka stwierdziła, że ceniąc swoją markę, Prasa Łódzka popiera sport na wysokim poziomie w bardzo dobrym wykonaniu. Dlatego współpraca z rugbistami Budowlanych przyniosła jej i prowadzonej przez nią spółce wiele satysfakcji. Za wspaniałą sportową postawę pani prezes złożyła na ręce Wiesława Chudzika podziękowania dla całej drużyny.
  Prezes łódzkiego oddziału firmy Blachy Pruszyński Stanisław Kalużny nie krył, że o zaangażowaniu się firmy w rugby zadecydowały: klasa sportowa zespołu, bliskie związki z branżą budowlaną oraz wspaniała atmosfera panująca w klubie i w zespole. Prezes zdradził nam, że myśli o kadrowym wzmocnieniu drużyny w wiosennej rundzie rozgrywek oraz o wykonaniu szeregu prac inwestycyjnych na obiekcie, w tym, zadaszenia części trybun na boisku rugby.
  Menedżer zespołu - Piotr Serafin podkreślił, że pieniądze sponsora nie uczynią wcale z Budowlanych zawodowej drużyny rugby. Pozwolą natomiast na wypłacanie premii w wysokości 100 zł za zwycięskie pojedynki dla każdego zawodnika oraz na zakup odżywek, butów, uszycia nowych strojów i zapłacenie za sportowe obozy. To gwarantuje stabilizację i możliwość utrzymania sportowego poziomu, co powinno znów zaowocować walką o ligowe medale!

  (pas) - Express Ilustrowany - Czwartek, 25 września 2003r.

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Mamy wielką satysfakcję. Sponsorskie wsparcie rugbistów Budowlanych przez spółkę Prasa Łódzka, wydającą "Express Ilustrowany", spowodowało modę na rugby w Łodzi i przyczyniło się do sukcesów łódzkich graczy. Dzięki naszej akcji przybliżającej tę dyscyplinę tysiącom Czytelników i zarazem miłośnikom sportu, na finałowym meczu, decydującym o tytule mistrza Polski, zjawiło się na stadionie przy ul. Górniczej ponad 5 tysięcy ludzi. Tylu fanów rugby nie widział nigdy żaden stadion w Polsce. Sukces okazał się wprost niezwykły. Drużyna broniąca barw Expressu Ilustrowanego Budowlanych, stanęła też na wysokości sportowego zadania. Wystąpiła w wielkim finale, przegrywając po zaciętym i dramatycznym pojedynku walkę o tytuł mistrza Polski z Ogniwem Sopot. Postawiliśmy sobie za cel wypromować rugby tak, żeby stało się ono dyscypliną ze znakiem najwyższej sportowej jakości. I tak się stało. Rugby jest dziś w Łodzi postrzegane jako niezwykle atrakcyjna i emocjonująca dyscyplina, w której liczy się męska, ambitna walka oraz prawdziwe, podstawowe sportowe wartości, a nie wielka kasa i zakulisowe, często korupcyjne rozgrywki. To podoba się ludziom, to w rezultacie przyciągnęło do Budowlanych strategicznego sponsora. Wczoraj podczas uroczystości w klubowej kawiarni Budowlanych przekazaliśmy nasze sponsorskie prawa do zespołu znanej i cenionej firmie Blachy Pruszyński. Od dziś ligowe zespoły rugby w Łodzi przyjęły nazwę Blachy Pruszyński Budowlani Łódź. My zostawiliśmy sobie prawo do bycia sponsorem medialnym łódzkich rugbistów. Logo Expressu nie zniknie z koszulek łódzkich rugbistów. Prezes Budowlanych - Wiesław Chudzik podziękował prezes spółki Prasa Łódzka Agnieszce Sardeckiej i redaktorowi naczelnemu Expressu Ilustrowanego - Marcinowi Kowalczykowi za dotychczasową współpracę, obojgu wręczając okolicznościowe, pamiątkowe patery. Prezes Agnieszka Sardecka stwierdziła, że ceniąc swoją markę, Prasa Łódzka popiera sport na wysokim poziomie w bardzo dobrym wykonaniu. Dlatego współpraca z rugbistami Budowlanych przyniosła jej i prowadzonej przez nią spółce wiele satysfakcji. Za wspaniałą sportową postawę pani prezes złożyła na ręce Wiesława Chudzika podziękowania dla całej drużyny. Prezes łódzkiego oddziału firmy Blachy Pruszyński Stanisław Kalużny nie krył, że o zaangażowaniu się firmy w rugby zadecydowały: klasa sportowa zespołu, bliskie związki z branżą budowlaną oraz wspaniała atmosfera panująca w klubie i w zespole. Prezes zdradził nam, że myśli o kadrowym wzmocnieniu drużyny w wiosennej rundzie rozgrywek oraz o wykonaniu szeregu prac inwestycyjnych na obiekcie, w tym, zadaszenia części trybun na boisku rugby. Menedżer zespołu - Piotr Serafin podkreślił, że pieniądze sponsora nie uczynią wcale z Budowlanych zawodowej drużyny rugby. Pozwolą natomiast na wypłacanie premii w wysokości 100 zł za zwycięskie pojedynki dla każdego zawodnika oraz na zakup odżywek, butów, uszycia nowych strojów i zapłacenie za sportowe obozy. To gwarantuje stabilizację i możliwość utrzymania sportowego poziomu, co powinno znów zaowocować walką o ligowe medale!

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 08:58

  Edytuj

  Sukces w debiucie

  Trzech kadetów GKS Ryjewo dostało powołanie do kadry narodowej rugby w tej kategorii wiekowej. Nominacje otrzymali po bardzo udanym występie w międzynarodowym turnieju w Sopocie. Rugbiści GKS zajęli w doborowej stawce piąte miejsce.
  Warto podkreślić, że dla młodych zawodników był to debiut w takiej imprezie. Podopieczni Grzegorza Cichockiego wygrali w fazie eliminacji z aktualnymi mistrzami Polski w kategorii kadetów, Arką Gdynia 7:5. W pierwszym meczu eliminacji ulegli 0:19 zespołowi z Kowna (Litwa). W spotkaniach o miejsca 4-7 przegrali 10:7 z Orkanem Sochaczew, mimo że prowadzili 7:0 oraz rozgromili Kmicica Unisław 20:0. - W decydujących momentach brakowało nam doświadczenia. W spotkaniu z Orkanem chłopcy nie wytrzymali napięcia psychicznego. Byli tak blisko zwycięstwa i przegrali. Trenujemy ledwie od dwóch miesięcy. Jednak i tak uznano nas za rewelację turnieju - tłumaczy Grzegorz Cichocki. Po turnieju powołanie do reprezentacji kraju otrzymali Łukasz Sławkowski, Tomasz Kozalski i Krzysztof Lemański.

  (chan) - Dziennik Bałtycki - Środa, 24 września 2003r.

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Trzech kadetów GKS Ryjewo dostało powołanie do kadry narodowej rugby w tej kategorii wiekowej. Nominacje otrzymali po bardzo udanym występie w międzynarodowym turnieju w Sopocie. Rugbiści GKS zajęli w doborowej stawce piąte miejsce. Warto podkreślić, że dla młodych zawodników był to debiut w takiej imprezie. Podopieczni Grzegorza Cichockiego wygrali w fazie eliminacji z aktualnymi mistrzami Polski w kategorii kadetów, Arką Gdynia 7:5. W pierwszym meczu eliminacji ulegli 0:19 zespołowi z Kowna (Litwa). W spotkaniach o miejsca 4-7 przegrali 10:7 z Orkanem Sochaczew, mimo że prowadzili 7:0 oraz rozgromili Kmicica Unisław 20:0. - W decydujących momentach brakowało nam doświadczenia. W spotkaniu z Orkanem chłopcy nie wytrzymali napięcia psychicznego. Byli tak blisko zwycięstwa i przegrali. Trenujemy ledwie od dwóch miesięcy. Jednak i tak uznano nas za rewelację turnieju - tłumaczy Grzegorz Cichocki. Po turnieju powołanie do reprezentacji kraju otrzymali Łukasz Sławkowski, Tomasz Kozalski i Krzysztof Lemański.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 09:06

  Edytuj

  Nowy sponsor rugbistów Budowlanych Łodź

  Blachy Pruszyński zostały generalnym sponsorem rugbistów Budowlanych Łódź
  Stanisław Kalużny, przedstawiciel firmy Blachy Pruszyński, od dawna pojawiał się na stadionie przy ul. Górniczej w Łodzi. W końcu udało się go namówić na sponsorowanie rugbistów Budowlanych. Co o tym zdecydowało? - Klub nazywa się Budowlani, a my działamy przecież w tej samej branży - mówi Kalużny.
  Kalużny podkreśla, że o jego decyzji zdecydowała atmosfera w klubie. - Zawsze mnie tu miło przyjmowano, poza tym sama dyscyplina jest interesująca - uważa przedstawiciel Blach. Wysokość umowy sponsorskiej owiana jest tajemnicą. Jak długo potrwa współpraca? Zdaniem Kalużnego, firma będzie pomagać rugbistom, dopóki będzie ją na to stać. Blachy Pruszyński zamierzają także inwestować w stadion. Już w poprzednim sezonie firma wybudowała tablicę wyników.
  - Cieszymy się, że w końcu jesteś w naszej rodzinie - zwrócił się do Kalużnego prezes klubu Wiesław Chudzik. Ze współpracy z Budowlanymi nie zrezygnował Express Ilustrowany, który przez pół roku pomagał Budowlanym. Jego szefowie przekazali oficjalnie nazwę drużyny Stanisławowi Kalużnemu.
  Zdaniem Piotra Serafina, menedżera Budowlanych, taki sponsor to jedyna szansa dla drużyny, by ta znów walczyła o mistrzostwo Polski. - To była nasza ostatnia nadzieja - mówi Serafin. - Dzięki Blachom będziemy funkcjonować na takim samym, o ile nie wyższym poziomie niż wiosną. Pieniądze od sponsora pójdą na stroje, odżywki i symboliczne premie dla zawodników. Na klub nie mamy co liczyć, bo on i tak ledwo wiąże koniec z końcem.
  Tak się akurat składa, że Budowlani wystąpią pod nową nazwą w meczu z Arką Gdynia, silnym rywalem z Wybrzeża. Mimo że łódzki zespół jest zdziesiątkowany przez kontuzje, jest zdecydowanym faworytem. Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 15. Dzień później o tej samej porze na boisko wyjdą rezerwy łódzkiego klubu. ich przeciwnikiem będzie Juvenia Kraków, która jeszcze w poprzednim sezonie grała w ekstraklasie. - Zapowiadają się ciężkie mecze - uważa Piotr Serafin. - Rezerwy mogą mieć trudniejsze zadanie niż pierwszy zespół. Niewykluczone, że w niedzielę wystawimy najsilniejszy skład.
  Blachy Pruszyński
  To jeden z największych producentów pokryć dachowych i elewacyjnych w Polsce. Umowa z sponsorska z Budowlanymi to nie jedyna przygoda ze sportem tej firmy. Wcześniej Blachy wspomagały piłkarzy ręcznych Anilany Łódź oraz koszykarzy z Pruszkowa. Pod ich patronatem odbywały się również gale boksu zawodowego, zawody jeździeckie i rajdy samochodowe. Przedstawicielem firmy na województwo łódzkie jest Stefan Kalużny.

  iwan 24-09-2003 Gazeta Wyborcza - Łodź

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Blachy Pruszyński zostały generalnym sponsorem rugbistów Budowlanych Łódź Stanisław Kalużny, przedstawiciel firmy Blachy Pruszyński, od dawna pojawiał się na stadionie przy ul. Górniczej w Łodzi. W końcu udało się go namówić na sponsorowanie rugbistów Budowlanych. Co o tym zdecydowało? - Klub nazywa się Budowlani, a my działamy przecież w tej samej branży - mówi Kalużny. Kalużny podkreśla, że o jego decyzji zdecydowała atmosfera w klubie. - Zawsze mnie tu miło przyjmowano, poza tym sama dyscyplina jest interesująca - uważa przedstawiciel Blach. Wysokość umowy sponsorskiej owiana jest tajemnicą. Jak długo potrwa współpraca? Zdaniem Kalużnego, firma będzie pomagać rugbistom, dopóki będzie ją na to stać. Blachy Pruszyński zamierzają także inwestować w stadion. Już w poprzednim sezonie firma wybudowała tablicę wyników. - Cieszymy się, że w końcu jesteś w naszej rodzinie - zwrócił się do Kalużnego prezes klubu Wiesław Chudzik. Ze współpracy z Budowlanymi nie zrezygnował Express Ilustrowany, który przez pół roku pomagał Budowlanym. Jego szefowie przekazali oficjalnie nazwę drużyny Stanisławowi Kalużnemu. Zdaniem Piotra Serafina, menedżera Budowlanych, taki sponsor to jedyna szansa dla drużyny, by ta znów walczyła o mistrzostwo Polski. - To była nasza ostatnia nadzieja - mówi Serafin. - Dzięki Blachom będziemy funkcjonować na takim samym, o ile nie wyższym poziomie niż wiosną. Pieniądze od sponsora pójdą na stroje, odżywki i symboliczne premie dla zawodników. Na klub nie mamy co liczyć, bo on i tak ledwo wiąże koniec z końcem. Tak się akurat składa, że Budowlani wystąpią pod nową nazwą w meczu z Arką Gdynia, silnym rywalem z Wybrzeża. Mimo że łódzki zespół jest zdziesiątkowany przez kontuzje, jest zdecydowanym faworytem. Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 15. Dzień później o tej samej porze na boisko wyjdą rezerwy łódzkiego klubu. ich przeciwnikiem będzie Juvenia Kraków, która jeszcze w poprzednim sezonie grała w ekstraklasie. - Zapowiadają się ciężkie mecze - uważa Piotr Serafin. - Rezerwy mogą mieć trudniejsze zadanie niż pierwszy zespół. Niewykluczone, że w niedzielę wystawimy najsilniejszy skład. Blachy Pruszyński To jeden z największych producentów pokryć dachowych i elewacyjnych w Polsce. Umowa z sponsorska z Budowlanymi to nie jedyna przygoda ze sportem tej firmy. Wcześniej Blachy wspomagały piłkarzy ręcznych Anilany Łódź oraz koszykarzy z Pruszkowa. Pod ich patronatem odbywały się również gale boksu zawodowego, zawody jeździeckie i rajdy samochodowe. Przedstawicielem firmy na województwo łódzkie jest Stefan Kalużny.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 17:49

  Edytuj

  PODNIETA TROJMIASTA

  TROJMIASTO, TROJMIASTO CIAGLE TROJMIASTO JUZ WAM OD TEGO TROJMIASTA TO SIE W BANI JE...... POGON TO NARAZIE BENIAMINEK A POZA TYM TOMAJACHYBA NAJMLODSZY SKLAD W LIDZE WIEC NIE PODNIECAJCIE SIE TYMI PORAZKAMI W TYM ZAJE.... TROJMIESCIE DAJCIE IM ZE DWA SEZONY A ZOBACZYCIE BEDA CISNELI Z PROGRAMEM JAK TRZA. A PROPO FOLCA TO ICH POCISNA TEZ, BEDZIE CIEZKO ALE MYSLE ZE DADZA RADE ZOBACZCIE LEPIEJ JAK TROJMIEJSKA DEBICA SIE MIEWA NA KONCU TABELI HAHAHA

  STASIO MALINIAK

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  TROJMIASTO, TROJMIASTO CIAGLE TROJMIASTO JUZ WAM OD TEGO TROJMIASTA TO SIE W BANI JE...... POGON TO NARAZIE BENIAMINEK A POZA TYM TOMAJACHYBA NAJMLODSZY SKLAD W LIDZE WIEC NIE PODNIECAJCIE SIE TYMI PORAZKAMI W TYM ZAJE.... TROJMIESCIE DAJCIE IM ZE DWA SEZONY A ZOBACZYCIE BEDA CISNELI Z PROGRAMEM JAK TRZA. A PROPO FOLCA TO ICH POCISNA TEZ, BEDZIE CIEZKO ALE MYSLE ZE DADZA RADE ZOBACZCIE LEPIEJ JAK TROJMIEJSKA DEBICA SIE MIEWA NA KONCU TABELI HAHAHA

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 18:23

  Edytuj

  Tabela 1 ligi

  miejsce il meczy il punktow zwyciestwa remisy porazki stosunek zdobyczy do straty
  
  1 Budowlani Lublin 3 9 3 0 0 74:45
  2 Arka Gdynia 3 7 2 0 1 113:51
  3 Budowlani Łódź 3 7 2 0 1 97:54
  4 Lechia Gdańsk 3 7 2 0 1 74:48
  5 Ogniwo Sopot 3 6 1 1 1 66:50
  6 Folc AZS Warszawa 3 6 1 1 1 61:57
  7 Orkan Sochaczew 3 5 1 0 2 77:77
  8 Pogoń Siedlce 3 5 1 0 2 42:105
  9 Posnania Poznań 3 5 1 0 2 21:89
  10 AZS AWF Gdańsk 3 3 0 0 3

  statystyk

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  miejsce il meczy il punktow zwyciestwa remisy porazki stosunek zdobyczy do straty 1 Budowlani Lublin 3 9 3 0 0 74:45 2 Arka Gdynia 3 7 2 0 1 113:51 3 Budowlani Łódź 3 7 2 0 1 97:54 4 Lechia Gdańsk 3 7 2 0 1 74:48 5 Ogniwo Sopot 3 6 1 1 1 66:50 6 Folc AZS Warszawa 3 6 1 1 1 61:57 7 Orkan Sochaczew 3 5 1 0 2 77:77 8 Pogoń Siedlce 3 5 1 0 2 42:105 9 Posnania Poznań 3 5 1 0 2 21:89 10 AZS AWF Gdańsk 3 3 0 0 3

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 18:44

  Edytuj

  wnioski z 3 meczy

  1 Lublin Imvho zaskoczenie... Spodziewalem sie dobrej gry na poziomie. jeszcze przed sezonem nie powiedzialbym ze bedzie to druzyna niepokonana w 3 pierwszych meczach. Zreszta poczatek rogrywek przyniosl wiele niespodziewanych rostrzygniec. Druzyna mloda z zadza wygrywania. Oni poczuli juz zapach zlota moze na razie jeszcze nikt nie chce mowic o tym glosno ale w duchy chyba kazdy w Lublinie marzeniami jest na 1szym miejscu pod koniec czerwca..
  
  2 Arka Gdynia
  Zespol mocny fizycznie z duzym potencjalem i slaba psychika. Czyli na razie nic tam sie nie zmienia od paru sezonow. Mysle ze taktyka nowego trenera jest dobra ale ciezka do wyegzekfowania w polskich warunkach. Zespol zupelnie nie obliczalny moga zagrac rewelacje a moga tez poplynac z ligowym ogonem. O ile wogole w tym sezonie mozna mowic o jakimkolwiek ogonie bo oprocz Siedlec i Azsu Gdans reszta w kazdym meczu moze walczyc o punkty
  
  3 Budowlani Lodz
  Zaskoczenie in minus. Chyba powolanie druzyny rezerw nie bylo dobrym pomyslem(?) Byc moze male zagapienie sie z p. Darkiem Glogowskim ktory Lodzi moglby wiele pomoc. Stawiam ze jednak chlopaki sie zbiora i poukladaja maja niesamowity potencja zawodniczy jesli tylko nie bedzie problemow strukturalnych stac ich na medale jeszcze przez pare sezonow. Widac pozytywne skutki prawidlowego szkolenia mlodziezy.
  
  4 Lechia Gdansk
  Bez jakichkolwiek niespodzianek. Kiedys silna drozyna pozostawiona bez wsparcia trzymajaca sie na podstarzalych tytanach polskich boisk. Jesli nie zaczna dbac panowie lechici o uzupelnienia bedzie ciezko moze nawet juz pod koniec tego sezonu...
  
  5 Ogniwo Sopot
  Druzyna mistrza jednego sezonu zebrana mocna paczka a potem cienizna. Ciekawe czy pan Kacala zagra w przyszlej rundzie gdy ogniwo bedzie walczylo (jesli uda im sie wejsc do 6) o jakies przyzwoite miejsca....
  
  6 Folc AZS
  Duze zaskoczenie to juz nie chlopcy do bicia. Ambitna gra w obronie. Duzo daje im ukrainski nabytek na pozycji 8. Palyska zapowiada sie na bardzo dobrego lacznika. charakterystyczna dla stolecznej druzyny gra na pograniczu spalonego jednak duzo madrzejsza niz to co prezentowali w 2 lidze.. Jeszcze moze nie w tym sezonie ale przyszlym jesli p. Folc utrzyma sklad a moze nawet go wzmocni medal moze byc w zasiegu reki
  
  7 Orkan Sochaczew
  Mysle ze albo pojda teraz ostro do gory albo ostro w dol. Troche brak szczescia w pierwszych meczach. Jesli zaczna wygrywac kolejne i uwierza w siebie moga byc na prawde grozni...
  
  8 Pogon Siedlce
  Duzy zapal do gry. Troszke nie obyciu w pierwszej lidze ale to bardzo mlody zespol. 2 Darkow w skladzie to mocne punkty druzyny. Dajcie im 2 sezony a pokaza co potrafia. Szczegolna uwage zwrocic chcialbym rowniez na szkolenie mlodych kadr w Siedlcach oraz na znaczna poprawe popularnosci tego sportu w ich miescie.
  
  9 Posnania Poznan
  Moze nie beda musieli walczyc w barazu jesli tego chca mecz z Siedlacmi bedzie dla nich bardzo wazny. Spodziewalbym sie ze urwa jeszcze punkty u siebie jakies druzynie z czuba tabeli.
  
  10 AZS Gdansk
  Cofniety w rozwoju zespol na pierwszy rzut oka mozna by sie nie spodziewac tego w koncu szkoli ich trener kadry. Mysle ze AZSiacy musza sobie odpowiedziec juz teraz na wazne pytanie czy ich zespol bedzie utrzymywany jesli spadnie do 2 ligi.
  Mam nadzieje ze nie spotka taki los tej druzyny.

  statystyk

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  1 Lublin Imvho zaskoczenie... Spodziewalem sie dobrej gry na poziomie. jeszcze przed sezonem nie powiedzialbym ze bedzie to druzyna niepokonana w 3 pierwszych meczach. Zreszta poczatek rogrywek przyniosl wiele niespodziewanych rostrzygniec. Druzyna mloda z zadza wygrywania. Oni poczuli juz zapach zlota moze na razie jeszcze nikt nie chce mowic o tym glosno ale w duchy chyba kazdy w Lublinie marzeniami jest na 1szym miejscu pod koniec czerwca.. 2 Arka Gdynia Zespol mocny fizycznie z duzym potencjalem i slaba psychika. Czyli na razie nic tam sie nie zmienia od paru sezonow. Mysle ze taktyka nowego trenera jest dobra ale ciezka do wyegzekfowania w polskich warunkach. Zespol zupelnie nie obliczalny moga zagrac rewelacje a moga tez poplynac z ligowym ogonem. O ile wogole w tym sezonie mozna mowic o jakimkolwiek ogonie bo oprocz Siedlec i Azsu Gdans reszta w kazdym meczu moze walczyc o punkty 3 Budowlani Lodz Zaskoczenie in minus. Chyba powolanie druzyny rezerw nie bylo dobrym pomyslem(?) Byc moze male zagapienie sie z p. Darkiem Glogowskim ktory Lodzi moglby wiele pomoc. Stawiam ze jednak chlopaki sie zbiora i poukladaja maja niesamowity potencja zawodniczy jesli tylko nie bedzie problemow strukturalnych stac ich na medale jeszcze przez pare sezonow. Widac pozytywne skutki prawidlowego szkolenia mlodziezy. 4 Lechia Gdansk Bez jakichkolwiek niespodzianek. Kiedys silna drozyna pozostawiona bez wsparcia trzymajaca sie na podstarzalych tytanach polskich boisk. Jesli nie zaczna dbac panowie lechici o uzupelnienia bedzie ciezko moze nawet juz pod koniec tego sezonu... 5 Ogniwo Sopot Druzyna mistrza jednego sezonu zebrana mocna paczka a potem cienizna. Ciekawe czy pan Kacala zagra w przyszlej rundzie gdy ogniwo bedzie walczylo (jesli uda im sie wejsc do 6) o jakies przyzwoite miejsca.... 6 Folc AZS Duze zaskoczenie to juz nie chlopcy do bicia. Ambitna gra w obronie. Duzo daje im ukrainski nabytek na pozycji 8. Palyska zapowiada sie na bardzo dobrego lacznika. charakterystyczna dla stolecznej druzyny gra na pograniczu spalonego jednak duzo madrzejsza niz to co prezentowali w 2 lidze.. Jeszcze moze nie w tym sezonie ale przyszlym jesli p. Folc utrzyma sklad a moze nawet go wzmocni medal moze byc w zasiegu reki 7 Orkan Sochaczew Mysle ze albo pojda teraz ostro do gory albo ostro w dol. Troche brak szczescia w pierwszych meczach. Jesli zaczna wygrywac kolejne i uwierza w siebie moga byc na prawde grozni... 8 Pogon Siedlce Duzy zapal do gry. Troszke nie obyciu w pierwszej lidze ale to bardzo mlody zespol. 2 Darkow w skladzie to mocne punkty druzyny. Dajcie im 2 sezony a pokaza co potrafia. Szczegolna uwage zwrocic chcialbym rowniez na szkolenie mlodych kadr w Siedlcach oraz na znaczna poprawe popularnosci tego sportu w ich miescie. 9 Posnania Poznan Moze nie beda musieli walczyc w barazu jesli tego chca mecz z Siedlacmi bedzie dla nich bardzo wazny. Spodziewalbym sie ze urwa jeszcze punkty u siebie jakies druzynie z czuba tabeli. 10 AZS Gdansk Cofniety w rozwoju zespol na pierwszy rzut oka mozna by sie nie spodziewac tego w koncu szkoli ich trener kadry. Mysle ze AZSiacy musza sobie odpowiedziec juz teraz na wazne pytanie czy ich zespol bedzie utrzymywany jesli spadnie do 2 ligi. Mam nadzieje ze nie spotka taki los tej druzyny.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2003-09-25 19:02

  Edytuj

  posnania add-on

  ...zagalopowalem sie troszke mecz z Siedlcami juz przegrali.....

  statystyk

  20 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  ...zagalopowalem sie troszke mecz z Siedlcami juz przegrali.....

  Regulamin dodawania opinii

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.