Adam Danch grał już w Arce Gdynia jako środkowy obrońca czy defensywny pomocnik. W ostatnich dwóch meczach z drużynami: Apklan Resovia i Zagłębiem Sosnowiec ponownie wystąpił również na prawej stronie defensywy. Po obu zwycięstwach oceniliście 32-latka jako jednego z dwóch najlepszych piłkarzy żółto-niebieskich, dlatego o opinię zapytaliśmy również byłych obrońców Arki: Czesława Boguszewicza i Łukasza Kowalskiego.
Arka Gdynia idzie na rekord rzutów karnych. Już ma tyle co w poprzednim sezonie
Adam Danch rozgrywa już czwarty sezon w Arce Gdynia. W tym czasie zdążył udowodnić, że jest piłkarzem uniwersalnym, gdyż poza nominalną pozycją jaką jest środek obrony, widywaliśmy go również jako defensywnego pomocnika. Potrafi dostosować się także do innych warunków, co pokazały chociażby dwa ostatnie mecze, gdy z konieczności wystąpił na prawej stronie obrony.
Zdaniem naszych czytelników 32-latek zdał egzamin, gdyż został oceniony najwyżej w wygranym 2:0 meczu z Zagłębiem (3.77), a po zwycięstwie nad Apklan Resovią 2:1 (3.78) tylko Adam Deja (4.36) był od niego lepszy. Do gry obrońcy odniósł się m.in. Czesław Boguszewicz, który w przeszłości również występował jako defensor, a jako trener poprowadził żółto-niebieskich po Puchar Polski w 1979 roku.
Apklan Resovia Rzeszów - Arka Gdynia 1:2. Relacja live, możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
- To jest piłka nożna. Myślę, że tak doświadczony zawodnik powinien umieć grać na wielu pozycjach. Wielu piłkarzy boryka się z różnymi kłopotami, nie tylko w Arce, ale trener musiał dokonać roszad i postawił na takie rozwiązanie. Ostatnie dwa wyniki na pewno napawają nadzieją przed kolejnymi spotkaniami - mówi nam Boguszewicz.
Adam Danch

Dane:
- ur.:
- 1987-12-15
- wzrost.:
- 180
- waga.:
- 77
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2:0. Relacja live, oceny
Od początku sezonu na prawej obronie występował Arkadiusz Kasperkiewicz, jednak 26-latek zmaga się z kontuzją. Danch zagrał więc z konieczności, ale nie było to dla niego nowe doświadczenie. Na tej pozycji mogliśmy oglądać go w poprzednim sezonie m.in. w derbowym meczu z Lechią Gdańsk (3:4).
- Adam miał szybkich przeciwników, którzy przysparzali mu problemów. Próbował wysoko ich łapać i popełniał delikatny błąd taktyczny. Umówmy się - nie jest już najmłodszy, więc może mu być ciężko ścigać się z innymi i może mieć kłopot przy kontrach - ocenia Łukasz Kowalski, który dla Arki zagrał w 272 meczach.
Arka Gdynia ma ambitny cel. Adam Deja: Komplet punktów do końca roku
Spotkań, w których rywale będą chcieli wykorzystać szybkość Dancha, będzie z pewnością więcej. Jednak przy odpowiednim zabezpieczeniu, jeszcze na zapleczu ekstraklasy powinniśmy być o to spokojni. Ponadto pokazywał już jak groźny jest przy rzutach rożnych i wolnych, gdy po dośrodkowaniach wpisywał się na listę strzelców.
- Jeśli Adam będzie asekurowany przez kolegów, to będzie sobie radził w I lidze. Teraz dostosował się walorowo pod kątem motorocznym. Ustawia się bliżej, nie wchodzi w pojedynki biegowe, bazuje na doświadczeniu i odbiorze piłki. To jest kluczowe. Myślę, że trener Ireneusz Mamrot zna jego zalety. Zawsze zabezpieczy tyły, a i przydaje się przy stałych fragmentach gry w ataku i obronie - dodaje były defensor żółto-niebieskich.
A Łukasz Kowalski wie, co mówi, bo na obronie grał niemalże przez całe życie.
- Mając przed sobą Tomka Sokołowskiego, mogłem liczyć na jego pomoc i przejęcie roli w pewnych sytuacjach. Dzięki temu mogłem swobodnie grać i mieć pewnego rodzaju luz. Jeśli Adam będzie również asekurowany przez bocznych pomocników, to na pewno będzie mu łatwiej - podsumowuje obecny trener III-ligowego GKS Przodkowo.
Zmarł Adam Musiał, m.in. były piłkarz Arki Gdynia i trener Lechii Gdańsk