- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (161 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (62 opinie)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (131 opinii)
- 4 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Jarosław Kotas o Arce Gdynia: Mistrzostwo świata albo pogrzeb
Arka Gdynia
"Legia Warszawa pokazała żółto-niebieskim, że niestety najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju nie jest dla nich. Ktoś ich okłamywał całe życie i myśleli, że są piłkarzami ekstraklasy, a nie są. Ireneusz Mamrot grać w piłkę chłopaków już nie nauczy, ale Arka Gdynia w tym momencie musi punktować, a nie ładnie grać. W niedzielę będzie finał mistrzostw świata. Jak zaczniemy bawić się w tiki-takę, to Jakub Błaszczykowski sam strzeli i to już będzie pogrzeb. Byłoby przykro gdyby tu miała przyjeżdżać Sandecja Nowy Sącz, Termalica Nieciecza czy GKS Bełchatów. Kogo to będzie interesowało w dobie kryzysu?" - mówi Jarosław Kotas, były piłkarz i trener Arki.
Michał Nalepa po porażce z Legią Warszawa: Nigdy nie czułem się tak bezradny
Blamaż to jest prawdziwa twarz Arki Gdynia. Na tyle chłopaków stać i nie róbmy FC Barcelony czy Realu Madryt z Legii Warszawa. Solidna drużyna, która zdobędzie mistrzostwo Polski, pokazała żółto-niebieskim, że niestety najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju nie jest dla nich. Ktoś ich okłamywał całe życie i myśleli, że są piłkarzami ekstraklasy, a nie są. To już nie jest krytyka, bo często patrzę na Stadion Miejski w Gdyni i aż żal będzie, że Arka spadnie, jeśli nie wygra niedzielnego meczu z Wisłą Kraków.
Nie ma co krytykować trenera Ireneusza Mamrota, bo przyszedł do klubu i zastał to, co zastał. Myślę, że zdążył poznać zespół, bo w trakcie trzech meczów wielu ofensywnych piłkarzy otrzymało szansę. Teraz mecz prawdy przed nim, ale uważam, że wie z czym to się je, dlatego mimo wszystko spodziewałem się czegoś więcej. Grać w piłkę chłopaków już nie nauczy, ale Arka w tym momencie musi punktować, a nie ładnie grać.
Legia Warszawa - Arka Gdynia - relacja live i możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
Są takie mecze, kiedy trzeba zagrać po prostu brzydko. Arce ładnie się ułożył początek spotkania z Legią i wtedy powinna zaparkować autobus we własnym polu karnym i niestety narzucić nieco ostrzejsze warunki gry. Kiedyś w Arce był Jacek Pietrzykowski. To właśnie po jednym z jego fauli zaczęto sprawdzać buty piłkarskie. Chcę przez to powiedzieć, że ci piłkarze powinni wziąć wzorzec z tych, którzy grali kiedyś, bo inaczej może być "rzeź niewiniątek".
Do Gdyni przyjeżdża Wisła Kraków z Jakubem Błaszczykowskim. Cztery lata temu podziękowano mu za grę w Borussii Dortmund, a później podobnie było w Fiorentinie. W reprezentacji Polski ostatnio miewał różne przeboje i z całym szacunkiem do Kuby, ale to on ciągnie Wisłę Kraków, a w Arce nie chce tego robić nikt. W tych cyrkowych rozgrywkach potrzebny jest teraz charakter i wola walki. Tu potrzebna jest prosta gra, bo jak zaczniemy bawić się w tiki-takę, to Kuba sam strzeli lub wywalczy karnego i to już będzie pogrzeb Arki Gdynia.
Kontrowersje sędziowskie w meczach Arki Gdynia
To będzie mecz prawdy i mecz o utrzymanie. Nie ma nic do stracenia, więc z tyłu nie bałbym się postawić obrońców 1 na 1, a z przodu nawet i 3 napastników, bo czego tu się bać? Teraz autobus z szyldem "Arka Gdynia" powinien zaparkować w polu karnym rywali. Trzeba wziąć zawodników, którzy potrafią walczyć w powietrzu, na Rafała Siemaszkę zawsze można liczyć, bo piłka zawsze mu spadnie pod nogi, a z boku dośrodkowywać, by Wisła sama sobie strzeliła gola.
Piłkarze grają o swój byt. Oni grają dla siebie, grają dla rodzin i dla kibiców, bo przyjdzie nowy sezon i będzie trzeba opuścić Gdynię. Panowie Jarosław i Michał Kołakowscy nie będą tolerowali dziadostwa. Zawodnicy mają świadomość, że to poważny menadżer i swojej "stajni" ma wielu świetnych piłkarzy. I ta sama ekipa przyjdzie na kolanach grać w I lidze w Arce Gdynia. Kiedyś użyłem zwrotu "piłkarski debil", ale może użyję teraz sformułowania "piłkarska inteligencja". Trzeba mieć świadomość, że po 2-3 meczach i ona może zostać zachwiana. Taki piłkarz musi się sprężyć, bo dla niego w niedzielę to będzie finał mistrzostw świata.
Adam Danch - wywiad
Z dachu swojego domu widzę gdyńskie stadiony i byłoby przykro gdyby tu miała przyjeżdżać Sandecja Nowy Sącz, Termialica Nieciecza czy GKS Bełchatów, oczywiście nie umniejszając tym zespołom. Kogo to będzie interesowało w dobie tego kryzysu? Wszystkie ręce na pokład, bo to już nie ma co się pompować. Nie udawajmy piłkarzy i nie bójmy się jeździć na tyłkach, zacznijmy zasuwać i demolować rywala. Potrzeba wojowników, a na pewno potrzeba kogoś, kto nie będzie się bał włożyć nogi. Wtedy przyjdzie też granie.
Osoba
Jarosław Kotas
Urodzony 4. kwietnia 1962r. w Starogardzie Gdańskim. Były zawodnik m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen, Zawiszy Bydgoszcz, Wisły Tczew czy Bałtyku Gdynia. W I lidze, w barwach Bałtyku, rozegrał 43 mecze, zdobywając 2 bramki. Występował również w niższych ligach niemieckich.
Jeszcze jako czynny piłkarz w 1996 roku został trenerem trzecioligowej wówczas Arki Gdynia, która otarła się wówczas o awans.
Jako szkoleniowiec pracował następnie w Aluminium Konin, Cartusii Kartuzy, Orkanie Rumia, Gryfie Tczew oraz jako asystent w Widzewie Łódź. Od stycznia 2017 był trenerem Gryfa Wejherowo. W sezonie 2017/2018 został asystentem w tym klubie, a od rundy wiosennej ponownie samodzielnie prowadził drużynę. Następnie w Sokole Ostróda i Medyku Konin.
fot. K.Kirklewski/400mm.pl
Jarosław Kotas - inne felietony:
- Jarosław Kotas o awansie Arki Gdynia do ekstraklasy: Teraz albo nigdy (26 kwietnia 2023)
- Korona Kielce - Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Walka o awans jak wodowanie (28 maja 2021)
- Jarosław Kotas: Arka Gdynia utrudnia sobie życie. Liczy się prosty futbol (18 marca 2021)
- Jarosław Kotas: Przed Arką Gdynia trzy mecze prawdy (15 października 2020)
- Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Odciąć pijawki od klubu (23 stycznia 2020)
Kluby sportowe
Opinie (190) ponad 10 zablokowanych
-
2020-06-13 14:28
Zaraz Kolaki przyprowadza Gilika
.. i kilku podobnych i będzie pozamiatane!
- 1 2
-
2020-06-13 14:33
Niestety bliżej nam do pogrzebu
- 5 0
-
2020-06-13 14:44
TBG (2)
Tak myślę że mogli byście wrócić juz na Ejsmonda bo stadion Bałtyku nie jest dla was szczęśliwy! Kradzione nie tuczy. Nie pozdrawiam.
- 7 3
-
2020-06-13 19:27
przeciez
Ty nie myslisz.
- 2 0
-
2020-06-14 11:08
Rozszyfruje skrót TBG
Towarzystwo Biedaków Gdyńskich
IV liga nie jest zła cieszcie się ze Wy też nie dogracie do końca sezonu bo była by V, utrzymanki zielonego stolika.....- 0 0
-
2020-06-13 15:10
A brak sił?
Było widać że nasi zawodnicy puchli z minuty na minutę. W 2 połowie boczni obrońcy i pomocnicy oddychali rękawami. Ciężko będzie Mamrotowi poprawić motorykę jeszcze w tym sezonie.
- 0 0
-
2020-06-13 15:16
Miejsce Baltyku jest tam gdzie plaża się konczy i gdzie arkowcy piwo pija.
- 5 3
-
2020-06-13 15:33
Juz za dwa miesiące Nalepa z kolegami będą brylować w 1ej lidze. Będzie Widzew. Gieksa. Termalika i Chojnicznka spod Borow i kilka innych silnych rywali jak na możliwości Arki a jak będzie zespol w przebudowie to lekko nie będzie.
- 6 1
-
2020-06-13 15:44
O ile pamietam,to Kotas byl pilkarzem baltyku
wszyscy ,nawet jak ten suchar ptaszynski trafiali fo baltyku,bo arka grala w 3 lidze,a dzis z baltyku sie nabijaja,nie wiedzac ze spadna po nastepnym sezonie do drugiej ligi
- 4 0
-
2020-06-13 15:46
A mowia że zło nie wraca (1)
Wraca i to szybko,za reke siemaszki
- 5 2
-
2020-06-13 19:36
A co ona zmieniła?
Ruch wtedy spuściła ich księgowa a nie Siemaszko. Pomyśl.
- 1 0
-
2020-06-13 15:50
(1)
Wykorzystać to ze jest wirus i wprowadzić go do rozgrywek przez Arkę. Koronę i LKS to wtedy ligę ztrzymaja i nikt nie spadnie i Arka nie zatonie i polaczyc ja z Baltykiem bankrutem i będzie nazwa Arktyk Gdynia.
- 1 2
-
2020-06-13 19:26
Nie
Pij już tego!
- 0 0
-
2020-06-13 15:56
Nie życzę spadku
Szkoda derbów.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.