- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (162 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (33 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (17 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (9 opinii)
Arka Gdynia - Odra Opole. Przyjemny ból głowy trenera czy... problem?
Arka Gdynia
Arka Gdynia podejmuje Odrę Opole, czyli zespół, który przed startem 7. kolejki był jedną z dwóch drużyn Fortuna 1. Ligi z największą liczbą straconych goli. W tej sytuacji logicznym rozwiązaniem wydaje się postawienie na wariant ofensywny. Zwłaszcza, że w pełni zdrowy jest już Hubert Adamczyk, a po czerwonej kartce wraca Christian Aleman. Jak zatem wszystkich da się pomieścić na boisku? - Trenerzy często mówią, że to przyjemny ból głowy, ale ja uważam, że to duży problem. Nie są to łatwe decyzje do podjęcia - mówi trener Ryszard Tarasiewicz. Początek meczu na Stadionie Miejskim w niedzielę, 21 sierpnia, o godz. 12:40.
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. W weekend podwójne derby piłkarzy w CLJ
Typowanie wyników
Jak typowano
92% | 232 typowania | ARKA Gdynia | |
6% | 16 typowań | REMIS | |
2% | 5 typowań | Odra Opole |
Arka Gdynia czeka na pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie 2022/23. Będzie miała ku temu okazję w niedzielę, bo na Stadion Miejski zawita Odra Opole, czyli zespół, który przed startem 7. kolejki Fortuna 1. Ligi obok Chrobrego Głogów był zespołem z największą liczbą straconych goli - 12.
Dlatego idealnym rozwiązaniem dla żółto-niebieskich wydaje się postawienie na wariant ofensywny. Zwłaszcza, że sprawdził się w ostatnich dwóch spotkaniach i zwłaszcza, że niemal cała kadra będzie gotowa do gry.
- Wszyscy są do dyspozycji, oprócz drobnych problemów Skóry (Kacper Skóra przyp. red.) - powiedział Ryszard Tarasiewicz, trener Arki.
Arka Gdynia zaczęła wygrywać, bo wróciła do ustawienia z wiosny? Sprawdź analizę
Jak się okazuje, paradoksalnie to może jednak... utrudnić zadanie szkoleniowcowi. W ostatnim spotkaniu w ataku zobaczyliśmy trio: Karol Czubak, Omran Haydary i Mateusz Kuzimski. Teraz będzie trzeba wybrać między nimi, a Hubertem Adamczykiem, który jest już gotów na 100 proc. po uporaniu się z chorobą, a także Christianem Alemanem, który miał dobry początek sezonu, ale pauzował od starcia z Wisłą Kraków (0:1) za czerwoną kartkę.
- Trenerzy często mówią, że to przyjemny ból głowy, ale ja uważam, że to duży problem. Uważam, że nie do końca mówią prawdę, bo ci zawodnicy znają swoje możliwości piłkarskie, któryś z nich może nie grać i nie można powiedzieć, że drużyna jest najważniejsza, bo mimo wszystko w głowie kołysze się "dlaczego ja nie gram, a dlaczego gra kolega" - twierdzi trener żółto-niebieskich.
Arka Gdynia znalazła nowe ofensywne trio na stałe czy to tylko potrzeba chwili? Sprawdź
- Trzeba znaleźć formułę, żeby wszystkich pomieścić. Nie zawsze jest to możliwe. Oczywiście można zagrać na wskroś ofensywnie tak, jak wiosną, czyli z Kobim (Olafem Kobackim przyp. red.) i ze Stępikiem (Mateuszem Stępniem przyp. red.). Myślimy też na takim rozwiązaniem. Jednak na pewno daje to w pewnym momencie duży plus w grze ofensywnej, jeżeli mecz się nie układa po naszej myśli i ewentualnie trzeba gonić wynik lub ewentualnie przechylić rezultat na swoją stronę. Jednak bynajmniej dla mnie nie są to łatwe decyzje do podjęcia - ocenił szkoleniowiec.
Trener Tarasiewicz wiosną rzadko dokonywał rewolucji w wyjściowym składzie, gdy drużyna była na fali. Podobnie jest teraz, więc niewykluczone, że zobaczymy zbliżoną "11" do tej z meczu z Górnikiem Łęczna. Ci, którzy nie dostaną szansy od pierwszej minuty, mogą natomiast jej się spodziewać w dalszej części spotkania. Jakość ofensywny na pewno nie ucierpi, co pozwala wierzyć w happy end.
- Oczywiście nie jest to komfortowa sytuacja dla zawodników, gdy grają mniej, albo w ogóle. Jednak oni dobrze wiedzą, że zawodnik, który się dobrze prezentuje, czy dobrze wykonał swoją pracę na boisku, jest to nagroda, żeby wystąpić w następnym meczu. My naprawdę rozmawiamy dużo z zawodnikami, oni wiedzą jaki jest przekaz ze sztabu szkoleniowego do nich. Dopóki nie stwierdzimy, że ktoś jest w słabszej dyspozycji piłkarskiej czy fizycznej, to takie zmiany będą miały miejsce. Cieszę się, że zmiany, które ostatnio robiliśmy, dały nam dużo, utrzymały poziom gry pod każdym względem - podsumował Tarasiewicz.
Arka Gdynia potwierdziła, że nie styl, ale punkty są najważniejsze
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (23) 5 zablokowanych
-
2022-08-20 13:24
Suzuki Arka... to nowa nazwa klubu ? (1)
- 2 15
-
2022-08-20 15:21
koszykarzy
- 7 0
-
2022-08-20 15:10
dawac na mecz jeszce 3000 biletów
- 5 1
-
2022-08-20 13:00
Kuzimski może iść na ławkę, bo aktualnie jest bez formy.
- 15 5
-
2022-08-20 12:45
Wniosek
Gdyby wszyscy byli jednskowo slabi nie byloby oroblemu.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.