- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (45 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (28 opinii)
- 3 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 4 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 5 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 6 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (12 opinii)
Arka grzęźnie na mieliźnie
Arka Gdynia
Bramki: Radler (62), Bukowiec (90+3).
GÓRNIK: Sławik - Radler, Prokop, Wiśniewski, Magiera - Seweryn (88 Bukowiec), Juszkiewicz, Bukalski, Dudziński, Bartos (52 Andraszak) - Król (90 Ziarkowski).
ARKA: Krupski - Kościelniak, Sobieraj, Jawny, Majda - Gorząd (51 Parzy), Ulanowski, Niciński, Nawrocik (88 Pudysiak), Wróblewski - Pilch (51 Ława).
Żółte kartki: Radler (Górnik), Pilch, Niciński, Ulanowski, Parzy (Arka). Widzów: 10 000.
Zimno i deszcz ograniczyły jeden z zabrzańskich atutów. Zamiast 20 tysięcy widzów, na które liczyli miejscowi, frekwencja była o połowę niższa. Może dlatego przed przerwą śmielej poczynała sobie Arka. Gdynianie powinni objąć prowadzenie już w szóstej minucie. Po dośrodkowaniu Radosława Wróblewskiego główkował Grzegorz Pilch. Piłkę z opuszczonej bramki, bo Mateusz Sławik źle obliczył wyjście do wrzutki, wybił Mariusz Magiera. W pierwszej połowie niecelnie strzelali jeszcze Wróblewski i Sebastian Gorząd. Jedynym znakiem przewagi żółto-niebieskich były seryjnie bite rzuty rożne. W połowie meczu mógł go rozstrzygnąć Damian Nawrocik. W 42. minucie jego uderzenie z wolnego obronił Sławik. Zaraz po zmianie stron napastnik sprowadzony zimą z Lecha niecelnie główkował po podaniu Wróblewskiego, a w 51. minucie tylko częściowo wykorzystał nieporozumienie między Arturem Prokopem, a bramkarzem Górnika. Przejął piłkę, ale po strzale z ostrego kąta przeszła ona wzdłuż bramki. - W pierwszej połowie Arka była groźna, zwłaszcza przy rzutach rożnych. W przerwie powiedziałem zawodnikom, żeby konsekwentnie atakowali. - podkreślał Marek Motyka, szkoleniowiec zwolniony w Zabrzu zimą, który został przywrócony do drużyny przed tym meczem.
Piłkarze Górnika stopniowo regulowali celowniki. Przed przerwą niecelnie w dobrych sytuacjach strzelali Marcin Dudziński (dwukrotnie) oraz Dawid Bartos. Coraz groźniejsze były wycieczki w gdyńskie pole karne obrońców. W 42. minucie Jarosław Krupski, przywrócony do gry po siedmiu meczach spędzonych na ławce, obronił uderzenie Jacka Wiśniewskiego. Niestety, dwadzieścia minut później "Krupa" nie utrzymał piłki w rękach po strzale z rzutu wolnego Damiana Seweryna, a przy dobitce Błażeja Radlera nie miał żadnych szans. - Po zdobyciu gola czekaliśmy, żeby rywal się odkrył, grając perfekcyjnie w obronie. - przyznał Motyka. - Zgodnie z moimi przewidywaniami był to mecz walki, zacięty, a wygrała go drużyna, która jako pierwsza strzeli gola - dodał Wojciech Wąsikiewicz, szkoleniowiec Arki.
Gdynianie starali się wyrównać, ale na staraniach się kończyło. Szanse na wyrównanie były tylko po strzałach z dystansu. Dwukrotnie silnie huknął przywrócony do składu rekonwalescent Krzysztof Majda, szczęścia próbował też Bartosz Ława. Za każdym razem Sławik, którego przed rozpoczęciem rundy kusiła Lechia Gdańsk, był na posterunku. Bezskuteczne gonienie wyniku zniechęciło gdynian, a może zabrakło im sił. W ostatniej z trzech doliczonych minut goście pozwolili na rajd przez połowę boiska Dudzińskiemu. Ten dograł do Mateusza Bukowca, który mimo ostrego kąta zmieścił futbolówkę w gdyńskiej "sieci".
Po przegranej w Zabrzu Arka coraz mocniej osiadła na ligowej mieliźnie. Jesienią, gdy nie potrafiła wygrać przez dziewięć kolejek, pożegnano się z Mirosławem Draganem. Wiosną Wąsikiewicz osiągnął identyczny stan niemocy. A w Zabrzu ponoć prezes Jacek Milewski przypatrywał się grze w towarzystwie... Wojciecha Stawowego. "Przegląd Sportowy" już przed inauguracją rundy wiosennej zdradził, że były trener Cracovii ma propozycję pracy w Gdyni. Czy skorzysta z niej zanim skończy się sezon?
Pozostałe wyniki 27. kolejki: Amica Wronki - Wisła Kraków 0:1 (0:1). Bramka: Paweł Brożek (43).Pogoń Szczecin - Odra Wodzisław 1:0 (0:0). Edi (74-karny). Lech Poznań - Groclin Dyskobolia 4:1 (3:1). Zakrzewski (11, 36), Wachowicz (12, 74) - Rocki (35). Wisła Płock - GKS Bełchatów 0:1 (0:0). Klepczarek (83). Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 2:0 (1:0). Chałbiński (39, 65). Kolporter Korona Kielce - Legia Warszawa 2:2 (2:0). Robak (20), Bonin (41) - Choto (49), Włodarczyk (90). Polonia Warszawa - Cracovia 1:3 (1:2). Cichon (23) - Bojarski (12), Łukasiewicz (30, samobójcza), Joao Paulo Heidemann (90).
1. Legia Warszawa 27 18 6 3 44:15 60
2. Wisła Kraków 27 16 7 4 43:18 55
3. Zagłębie Lubin 27 13 6 8 43:29 45
4. Amica Wronki 27 12 7 8 42:26 43
5. Korona Kielce 26 11 10 6 43:30 43
6. Lech Poznań 27 11 9 8 41:40 41
7. Pogoń Szczecin 27 9 7 11 28:33 34
8. Groclin Grodzisk Wlkp. 27 9 7 11 34:40 34
9. GKS Bełchatów 27 8 9 10 26:30 33
10. Odra Wodzisław 27 8 9 10 20:26 33
11. Cracovia Kraków 27 9 6 12 29:41 33
12. Wisła Płock 27 9 4 14 29:41 31
13. Górnik Zabrze 27 8 5 14 29:42 29
14. Górnik Łęczna 27 5 12 10 19:25 27
15. Arka Gdynia 27 4 14 9 20:29 26
16. Polonia Warszawa 27 5 5 17 18:44 20
Kluby sportowe
Opinie (95) 6 zablokowanych
-
2006-04-29 21:52
O co tu chodzi?
Jedno słowo...dramat. Ja nie wiem, czy oni grac nie umieją? Nie widziałem meczu ale po utracie bramki powinni w 10 zaatakować, czy tak było, powiedzcie??
- 0 0
-
2006-04-29 22:01
Derby w II lidze
Oj slabiutka ta Arka,slabiutka.Niech juz spadna do II ligi i Trojmiastu obciachu nie przynosza.:/
- 0 0
-
2006-04-29 22:03
Arka
2 mecze u siebie trzeba wygrać,jak nie to baj baj
- 0 0
-
2006-04-29 22:03
Spadek??
- 0 0
-
2006-04-29 22:04
Niestety......
Moim skromnym zdaniem:) cięzko będzie się utrzymać. Ale wiem jedno jak spadną to koniec Arki.
- 0 0
-
2006-04-29 22:08
ARKA TONIE JEST JUŻ NA DNIE.........
ligowej tabeli tej drużynie brak jest wszystkiego trenera,piłkarzy umiejących grać w piłke na ligowym poziomie no i oczywiście odpowiednich działaczy,a nie takich którzy myślą o swojm dobrobycie w tym wszystkim najbardziej żal jest kibiców,no cóż jak widać im wszyskim na kibicach nie zależy jest to po prosty zwykłe mydlenie oczy,ot takie lizanie cukierka przez szybe poprostu dno.Nie jestem waszym sympatykiem ale mimo wszyatko życzę wam i waszej drużynie utrzymania się w lidze,aczkolwiek jest to bardz mały współczynnik prawdopodobieństwa.Pozdrawiam wszystkich kibiców tych z Gdańska i Gdyni.
- 0 0
-
2006-04-29 22:11
dzieki Lenin za pozdr...niestety masz racje, ja jestem z Gdyni i jestem kibicem Arki ale zgadzam sie z Toba w 90%, poza jednym. Jest paru piłkarzy moim zdaniem ktorzy potrafia cos tam miedzy innymi wróblewski, ława, niestety reszta zgadza sie
- 0 0
-
2006-04-29 22:13
korona z legią 2:2, wisła z górnikiem nie odpuści potem górnik ma legię u siebie i wyjazd do łęcznej nie powinni zdobyć więcej niż 1 pkt.łęczna z koroną dom amica wyjazd i górnik dom max4 pkt. górnik 30pkt,łęczna 31pkt. Arka może mieć 6pkt(pogoń i polonia u siebie) czyli32pkt. tylko czy ten zespół umie jeszcze wygrywać?
- 0 0
-
2006-04-29 22:27
Ludzie, bądźmy realistami, Arka grala w tym sezonie 27 meczów wygrała 4 (najmniej ze wszystkich drużyn Orange), zremisowala 14 przegrała 9. Więc są raczej małe szanse na to, że się utrzymacie Ja jestem za derbami trójmiasta w I lidze, ale już w przyszłym sezonie Witamy Na Traugutta.
- 0 0
-
2006-04-29 22:41
Do Stana
Oczywiscie masz racje. Tylko małe ale... zakładasz wariant optymistyczny. A pesymistyczny:
Arka - Pogon 1-1
Wisła - Arka 3-0
Arka - Polonia 1-2
(Polonia musi wygrac aby grac w barazach Wam starcza remis....i....)
Pomimo to ze jestem Kibicem Lechii Gdańsk życze Wam utrzymania w I Lidze z całego serca. Lepsze derby w I Lidze niz w drugiej. A dla nas - lepiej Was gonic, tak samo pod wzgledem organizacyjnym jak i sportowym.
Pozdrawiam.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.