- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (25 opinii)
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (117 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (104 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (18 opinii)
- 5 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (196 opinii) LIVE!
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (45 opinii)
Cibona chce zabrać Blassingame'a
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Jerel Blassingame może wkrótce opuścić Asseco Prokom Gdynia. Amerykański rozgrywający dostał korzystną ofertę z chorwackiej Cibony Zagrzeb. - Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale niewykluczone, że na dniach mogę opuścić Gdynię - powiedział nam koszykarz mistrzów Polski.
Choć o jego odejściu mówiło się jeszcze przed obecnym sezonem, Jerel zdecydował się zostać w Gdyni. Wspólnie ze swoimi kolegami nie zawojował jednak Euroligi, a postawa zespołu w polskich rozgrywkach jest mocno rozczarowująca.
Próbuje na tym skorzystać Cibona Zagrzeb. W klubie, który aktualnie zajmuje 12. miejsce w Lidze Adriatyckiej (w lidze chorwackiej rozpocznie udział od fazy play-off) Blassingame najprawdopodobniej minie się ze swoim rodakiem Justinem Hamiltonem. Co ciekawe, ten zdecydował się na wypowiedzenie umowy z mistrzem Chorwacji ze względu na... zaległości finansowe.
- Dostałem ciekawą ofertę z Cibony i niewykluczone, że zmienię klub. To może stać się błyskawicznie, ale nie jest jeszcze przesądzone. Nie jest tak, że mam problemy w Gdyni, po prostu propozycja z Chorwacji jest bardzo interesująca - poinformował nas zawodnik.
Jerel, wybrany w minionym sezonie MVP finałów Tauron Basket Ligi w obecnych rozgrywkach notuje przeciętnie 14,5 pkt oraz 5,4 asysty na mecz. Spędza też najwięcej minut na parkiecie ze wszystkich podopiecznych Andrzeja Adamka, a wcześniej Kestutisa Kemzury.
Choć współpraca "J-Blassa" ze ściągniętym do Gdyni latem Łukaszem Koszarkiem rozczarowuje, a mistrzowie Polski rozgrywają najgorszy sezon od lat, Amerykanin wciąż pozostaje czołową postacią drużyny i jego odejście będzie wielkim osłabieniem. Z drugiej jednak strony zapewniłoby finansowy oddech i możliwość wydania pieniędzy na wzmocnienia bliżej kosza (grę gdynian kreowałby Koszarek, który w duecie z Blassingamem często grywa na pozycji nr 2).
Kluby sportowe
Opinie (51) 10 zablokowanych
-
2013-01-25 11:08
Najbardziej optymalne rozwiązanie na sezon 2013/2014:
- Wycofanie się z koszykówki RK i upadek Gkk Arki ( gratulacje za 4 MP z rzędu w cztery lata - to duża sztuka!!)
- Start Gdynia w ekstraklasie będący miejscem ogrywania młodych zdolnych
- Trefl Sopot ( z mniejszym budżetem walczący np. o playoff ) gra dalej co w zupełności wystarczy...
każdy nowy mityczny twór czy połaczenie będzie nie do zaakceptowania przez kibiców- 3 1
-
2013-01-25 11:05
A taki był ładny. Amerykański. Szkoda,hahahahahahahahaha!!!!
- 4 0
-
2013-01-25 10:47
przygadał kocioł garnkowi
- 1 3
-
2013-01-25 10:32
prawdopodobnie klub zmieni nazwę na KOMORNIK ASS ECO gDYNIA
ŁATWIEJ ZAPAMIETAĆ
- 3 0
-
2013-01-25 10:19
...karawana jedzie dalej
paradoksalnie ten manewr może być pozytywny....
nie umniejszając Jarelowi jego zalet, to w tym sezonie jeśli zsumować jego straty, głupie faule tech i nieskuteczność, to można śmiało powiedzieć, że bilans w TBL i EL był by korzystniejszy
Jarel potrafił wygrać mecz, ale potrafił go kompletnie pogrzebać....
najbliższe 2 mecze z Czarnymi i Anwilem pokażą jak ta zmiana wpłynie na drużynę.
a transfery? Przyjdzie Śnieg, pewnie Ryan poleci do Startu za Rothbarta i oby dodali jeszcze jakiegoś dobrego grajka.
a finanse? w sporcie zawsze odgrywały ważną rolę i niestety są proporcjonalne do sukcesów, pokazał to nawet ostatni mecz Stelmetu w EC.
Pan Ryszard? ileż to on już pieniędzy wpakował w kosza, ale nasza mentalność ocenia tylko w krótkim czasie, ostatnich wydarzeń....
ktoś ma ochotę doinwestować do klubu jednego czy drugiego?? proszę bardzo....
ale łatwiej jest oczekiwać i psy wieszać, ot nasza Polskość!- 1 4
-
2013-01-25 10:17
komornik??:)
co teraz napisza kibice z gdyni???? bo tu pachnie tym ze komornik z sopotu przeonsi sie teraz do was;) ha ha
pozdro- 5 1
-
2013-01-25 10:15
cytat
"Co ciekawe, Blassingame chciał zostać w Gdyni i dograć sezon do końca, ale w klubie przekonali go, że to nie ma sensu, że nie mają dla niego pieniędzy, a kolejna oferta z innego klubu może nie pojawić się tak szybko."
I CO? dzis juz nie krzyczycie o "komornikach"?? żal.pl- 6 2
-
2013-01-24 15:12
ten kosz to dziwny jest (1)
rotacja zawodników większa niz w barach MacDonalds, przychodzą i odchodzą jakby ich nie obowiązywały kontrakty.
- 26 5
-
2013-01-25 10:00
Niektórym to się wydaję, że jak kontrakt podpisany - to jakieś niewolnictwo !!!
Kazdy kontrakt zawarty pomiędzy stronami MOŻNA ROZWIĄZAĆ ZA POROZUMIENIEM !!! Tzn. jesli obie strony na to sie zgadzają !!! I tyle w temacie.
Na jakich warunkach się dogadują to już zupelnie inna sprawa .- 1 3
-
2013-01-25 09:50
Ewidentny brak profesjonalizmu klubu, budżet sie ustala na początku sezonu więc wiadomo jakie bedą wpływy i wydatki. Skąd zatem nagle szukanie oszczędności ? Nie wiedzieli na początku ze będzie za mało kasy? I pózniej zawodników wystawiają jak towar do sprzedaży , nic dziwnego ze zawodnikom sie nie chce grać na 100%. Czemu sie nie pozbęda Jeklina który mąci i nawet komunikatu nie może normalnego wydać . Zero szacunku do kibiców i pózniej sie dziwią ze mało ludzi przychodzi na mecze
- 7 0
-
2013-01-25 09:27
Sport&Show&Biznes
I tak oto z powodu niepowodzeń w Biznesie Gdyńskiego Bogacza pogorszy się jakość Show.A gdzie ten Sport ?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.