- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (99 opinii)
- 2 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (4 opinie)
- 3 Lechia: gratulacje, derby, transfery (110 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (9 opinii)
- 5 Trefl w półfinale. Sprzedaż biletów (32 opinie)
- 6 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (7 opinii)
Bez respektu dla lidera
Arka Gdynia
Po fatalnym październiku przyszedł pomyślny listopad. Piłkarze Arki mają szanse zakończyć ten miesiąc bez porażki i straty gola! W niedzielę o godzinie 19.15 podopieczni Czesława Michniewicza z optymizmem wybiegną na boisko lidera w Warszawie. Co prawda to Polonia jako ostatnia posłała piłkę do gdyńskiej siatki, ale przy Konwiktorskiej jeszcze w rozgrywkach szczebla centralnego żółto-niebiescy nigdy nie przegrali!
Ruch, Cracovia, Bełchatów i Odra w lidze oraz Lechia w Pucharze Ekstraklasy to drużyny, które w listopadzie połamały sobie zęby na gdyńskiej defensywie. Po raz ostatni piłka wpadła do bramki Arki w doliczonym czasie pierwszej połowy spotkania z Polonią Warszawa. 31 października trzy punkty przy ul. Olimpijskiej mistrzowi półmetka ekstraklasy zapewnił Marek Sokołowski. - Nawet tamten mecz pokazał, że możemy z powodzeniem grać z tym zespołem. Przecież wówczas my mieliśmy przewagę, a im wyszła tylko ta jedna akcja, po rogu - przypomina Zbigniew Zakrzewski.
Wciąż najlepszy snajper Arki w niedzielę znów powinien dostać szanse w podstawowym składzie. Po raz ostatni zagrał w "11" właśnie przeciwko Polonii, ale zszedł po godzinie spotkania, gdyż odnowiła mu się kontuzja kręgosłupa. Przez kłopoty z dyskiem "Zakiemu" uciekł praktycznie okres od 12 października. Na gola zaś czeka jeszcze dłużej, bo od 31 sierpnia. - Tylko kontuzja nieco tłumaczy tę abstynencję strzelecką - przypomina Zakrzewski, który ma na koncie cztery gole.
Na ostatnich treningach Michniewicz wciąż jakby się wahał na kogo postawić. Gdy na przykład do rozgrywania stałych fragmentów gry typował podstawowych piłkarzy, to byli wśród nich zarówno Zakrzewski, jak i Marcin Chmiest. W ataku pewniakiem jest obecnie Damian Nawrocik. To on jest obecnie głównym egzekutorem wolnych i rogów. Przy tych ostatnich może się również wykazać Marcin Pietroń.
Druga zmiana zajdzie na prawej pomocy. Ostatni mecz w Wodzisławiu urazem mięśni brzucha i przywodziciela okupił Tomasz Sokołowski. Wszystko wskazuje na to, że tego piłkarza nie zobaczymy już na boisku w tym roku. Tym samym do gry wraca Bartosz Karwan, który przez ostatni miesiąc więcej czasu poświęcał na leczenie łydki i przywodziciela niż boiskowe występy.
- Ostatni tydzień przepracowałem na pełnych obrotach. Cieszę się na powrót do Warszawy. Na Konwiktorskiej zawsze grało mi się dobrze. Wiosną wygraliśmy tam 2:1, a ja strzeliłem gola. Zresztą ta bramka chodzi mi po głowie, bo nie pamiętam rundy, tak jak ta, w której nie pokonałbym bramkarza rywali ani razu - przypomina Karwan.
Na wyjeździe przeciwko Polonii bardzo dobrze gra się nie tylko Bartkowi, ale i Arce. W historii gdynianie nigdy nie przegrali z tym rywalem poza Gdynią w I i w II lidze! 17 maja triumfowali po golach Karwana i Marcina Wachowicza 2:1.
Szkopuł tylko w tym, że trudno sugerować się tym ostatnim spotkaniem. Z podstawowego składu, który wówczas zaproponował Robert Jończyk, w niedzielę zagra sześciu piłkarzy (Witkowski, Łabędzki, Ulanowski, Kowalski, Ława, Karwan). Natomiast rywale skorzystają ponownie maksimum z dwóch zawodników, którzy w ich barwach rozpoczynali tamto spotkanie (Bąk, Piątek - strzelił wtedy honorową bramkę).
Ponadto Arka musi zerwać z passą wyjazdowych porażek z drużynami, które są wyżej od mniej w tabeli. Przegrywała wszak w Warszawie z Legią 0:2, Krakowie z Wisłą 0:4 i we Wrocławiu ze Śląskiem 1:2.
Pozostałe wyniki 16. kolejki: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 2:3 (1:2), Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0), GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 1:0 (0:0), Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0 (0:0), Śląsk Wrocław - KS Łódź 3:0 (1:0), Polonia Bytom - Piast Gliwice 1:0 (1:0); niedziela: Odra Wodzisław - Lech Poznań.
Kluby sportowe
Opinie (245) ponad 100 zablokowanych
-
2008-11-30 10:50
0-3 dla Areczki tak obstawiam
- 0 0
-
2008-11-30 11:33
na meczu slychac tylko legie (3)
najwiekszy wstyd jak mozna pozwolic zeby na swoim meczu bylo slychac kose? ale u betonow to norma 400 legionistow mialo duzo lepszy doping niz pare tys betnowych ryji, ale z pustakami tak to juz jest... nowa ekipa taurus hooligan's
- 0 0
-
2008-11-30 12:56
Nie na meczu baranie było słychać tylko w TV.
Nie byłeś to nie pisz debilu.- 0 0
-
2008-11-30 12:58
Doping był cały mecz gamoniu.
Wam natomiast potrzeba 3 meczy żeby była taka frekfencja.
Pahołki Rysia hahahah- 0 0
-
2008-11-30 14:32
Nie było cichszej ekipy przyzdnych niż Legia ostatnio
Nawet jak na stadionie było cicho bo akurat Lechia nie dopingowała a Legia coś śpiewała to i tak nie było słychać. Najgorszy doping przyjezdnych w tym sezonie, żenada ultas Legia,
- 0 0
-
2008-11-30 11:36
chwm
co robią "członkowie" chwm w czasie meczy Lechii?? czekają na stopa w Żukowie
- 0 0
-
2008-11-30 11:51
HOOLIGANS ARKA GDYNIA
JEDZIEMY 0 13 NA MECZ DO WARSZAWY JEDZIEMY 250 OSOB DZISIAJ DZIEWCZYNY Z GDANSKA SIE POKAZCIE A ZNOWU BEDZIECIE UCIEKAC........TYLKO ARKA GDYNIA
- 0 0
-
2008-11-30 12:14
Tworki 100% Arka!!
jesteśmy z wami pomyleńcami!
- 0 0
-
2008-11-30 12:43
Wygrana
Za poprawna odpowiedz 7-dniowe wczasy na plebani z atrakcjami.
- 0 0
-
2008-11-30 12:58
Uciekinierzy (2)
Najnowsze pytanie w Milionerach, Jak szybko uciekaja kibice Lechi Gdansk ze swoiego stadionu A-10sekund B-15sekund C20sekund D-25sekund.
- 0 0
-
2008-11-30 13:02
Dlaczego arka nigdy nie bądą uciekać z własnego stadionu:-0?????
hahahaha. bo go nie mają!!!!- 0 0
-
2008-11-30 15:53
Debil
Lechia nigdy nie uciekala ze swojego stadionu tak jak wy sledziki z gorki jak jeszcze mieliscie stadion! HAHAHAHA
- 0 0
-
2008-11-30 13:03
http://pl.youtube.com/watch?v=1_AoTPx0bkY
Może kiedyś i my Arkowcy taką atmosfere stworzymy na meczu://
Póki co coraz mniej nas na meczach.- 0 0
-
2008-11-30 13:05
http://pl.youtube.com/watch?v=KrrntlkJpKQ
- 0 0
-
2008-11-30 13:06
lubię chłopców
pozdrawiam obecnych na forum przystojniaczków
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.