- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (61 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 4 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (42 opinie)
- 5 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Bez zwycięstwa
Arka Gdynia
Bramki: Piotr Piechniak 36, Jarosław Lato 77, Adrian Sikora 88.
ARKA: Witkowski - Kowalski (80 Kościelniak), Sobieraj, Jakosz (78 Jawny), Sokołowski - Karwan (70 Ulanowski), Mazurkiewicz, Moskalewicz - Nawrocik, Niciński (70 Kołodziejski), Wróblewski.
Mecz w Grodzisku zainaugurował piłkarską wiosnę w Polsce. Był to pierwszy pojedynek o stawkę na krajowych boiskach w tym roku. Groclin odniósł czwarte zwycięstwo i dzięki kompletowi wygranych już na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek grupowych zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. Arka pozostaje z jednym punktem za remis na własnym boisku z Pogonią Szczecin (2:2). Jeśli w sobotę Lech pokona w Poznaniu "portowców", gdynianie stracą wszelkie szansę na awans. Zresztą Wojciech Stawowy nie ukrywa, że te rozgrywki traktuje jako poligon doświadczalny. W piątek wymieszał w wyjściowym składzie zawodników podstawowych z tymi, którzy raczej ligę oglądać będą głównie z ławki rezerwowych. Do gry nie wszedł żaden z piłkarzy pozyskanych zimą.
Sukces gospodarzy był w pełni zasłużony. Wygraliby oni nawet wyżej , gdyby nie błąd sędziego. Jeszcze przy wyniku 0:0 Vlade Lazarevski wrzucił piłkę z lewej strony boiska w "16", nie opanował jej Grzegorz Jakosz, a stojący za gdyńskim stoperem Sikora, posłał futbolówkę do siatki między nogami Norberta Witkowskiego. Arbiter dopatrzył się spalonego, którego raczej nie było, i gola nie uznał. Jedyna bramka pierwszej połowy padła w 36. minucie. Piłkę w środkowych rejonach boiska stracił Olgierd Moskalewicz. Grodziszczanie szybko przedostali się w pole karne. Sikora podał do Piechniaka, a ten strzałem z prawej strony w "długi róg" pokonał Witkowskiego. - Dla nas ten mecz to jedynie forma przygotowania do ligi. Mam nadzieję, że jak przyjdzie do meczów w ekstraklasie, to nasza gra będzie dużo lepsza. Staramy się swój zawód wykonywać najlepiej jak potrafimy. Nie myślimy o karach, które mogą spotkać klub, bo nie mamy na nie wpływu - mówił później przed kamerami Polsatu Sport popularny "Olo".
W 56. minucie gdynian uratował słupek. Po wrzutce Piechniaka, metr od bramki Grzegorza Nicińskiego przeskoczył Mate Lacic i po główce był bliski powodzenia. Katem żółto-niebieskich okazał się Piotr Rocki, który na boisku pojawił się na ostatnie pół godziny. - Moja zadanie to wejść i zrobić zamieszanie - przyznał "Rocky". W piątek dwukrotnie zaliczył asysty. W 77. uciekł on lewą stroną i płasko dośrodkował w pole karne, gdzie praktycznie tylko nogę do piłki przyłożył Lato. Natomiast tuż przed końcem gry Rocki wrzucił futbolówkę do Sikory. Ten, choć był siedem metrów na wprost bramki, miał tyle czasu, aby przyjąć na pierś i celnie strzelić.
Tabela Pucharu Ekstraklasy:
1. Groclin 4 12 7:0
2. Lech 3 6 6:2
3. Pogoń 3 1 2:6
4. ARKA 4 1 2:9
Kluby sportowe
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2007-02-24 17:06
HB, puff pufff i po papierosku, zostaje KIP!
- 0 0
-
2007-02-24 17:03
Oj Vardar czyli Ducze
Czym starszy tym głupszy, zyj nadzieją chłopie.
- 0 0
-
2007-02-24 17:00
a swoją drogą...
tynkarzy wpienia że Arka będzie grać nadal w OE. kary będą po sezonie a nie 22 II. coś to nie pasuje do wykluczenia z PZPN.
- 0 0
-
2007-02-24 16:46
Co tak tynkarze się ciskacie ciągle o tej korupcji???
Zapomnieliśćie sezon za komuny 1983/84 jak ,,NIKOŚ,,kupował wam całą drogę z 3 ligi do ekstrklasy,załatwiając po drodze puchar polski!!! Przecież cała Polska w kuluarach wtedy huczała,że wielki mafizo z Gdańska,załatwł lechii wszystko co się dało,oprucz mistrzostwa polski.Jak ,,Nikoś,,skończył to nie radzę najgorszemu wrogowi,ale radze wam tynkarze,abyśćie najpierw spojżeli na własne podwórko,bo macie na nim nasrną wielką kupę gnoju,za którą być może obecni włodarze Wydziału Dyscypliny się wezmą,skoro oficjalnie mówią,że sprawa ARKI,wcale nie jest najbrudniejsza w tej całej aferze korupcyjnej,lecz ten proceder toczy się od wielu lat i chwała im za to! A to,że Wrocławska prokuratura mśći się na Gdyni,bo dostali po nosie od PROKOMU SOPOT w Kosza i panowanie śląska się zakończyło,oraz polegli jak najbardziej zasłużenie z ARKĄ w barażach,też sponsorowaną przez naszego ,ukochanego Ryśka Krauzego,który w sportowej walce pokazał miejsce w szyku Śląskowi,izolując ich w koszykówce na dalszy plan i Trójmiasto zostało stolicą Polskiego basketu!!! Tak więc wszystkie gwiazdy na niebie i ziemi wskazują,na typowy,polityczny odwet Wrocławia na Gdyniy,ale kto mieczem wojuje od miecza ginie!!!
- 0 0
-
2007-02-24 16:38
Pomijając to że jesteś kibicem Arki , zdegradują ją czy nie ?Odpowiedz szczeze jak możesz.
- 0 0
-
2007-02-24 16:26
Ja myślę, że najbardziej dotkliwa kara spotka tynkarzy....
Bo za szybko pozbyli się LODA,a ten znał wszystkie gałki przewałów
- 0 0
-
2007-02-24 15:52
Sezon się rozpoczął i Drukarka-Łapówkarka od razu zebrała manto
Pewnie już tęsknicie za Jackiem... Wtedy mecz byłby wygrany albo chociaż remisik. Ale grunt że kebaby w Turcji smakowały!
- 0 0
-
2007-02-24 15:34
" Która drużyna polskim Juventusem? "
Wisła napewno nie , Chyba będzie to Legia inne kluby raczej niezostały by nazwane Polskim Juventusem . Zobaczymy za kilka miesięcy podobno to dopiero początek tego show , ale ciekawe co zrobią jak w tym bagnie jest prawie cała I liga co zapowiadał wczoraj w mediach kurator "" To nie jest nawet wierzchołek góry lodowej. W grę może wchodzić kilkanaście klubów z pierwszej i drugiej ligi.""
- 0 0
-
2007-02-24 15:18
Która drużyna polskim Juventusem?
Trybuna | 2007.02.24 08:40
Mój ulubiony minister Tomasz Lipiec powiedział tak: "Decyzję o wszczęciu postępowania wobec sześciu klubów ekstraklasy i II ligi oceniam bardzo pozytywnie. Bez wprowadzenia kuratora taka decyzja nigdy nie zostałaby podjęta. Nowy Wydział Dyscypliny PZPN podjął realną walkę z korupcją w polskiej piłce. W ciągu dwóch tygodni uczynił to, czego poprzednim władzom nie udało się zrobić w ciągu dwóch lat (...). Obraz do tej pory był często zafałszowany. To dopiero początek. Przed wydziałem jeszcze niezwykle dużo pracy" – czytamy w Trybunie.
Minister ma rację, chociaż zapomniał przypomnieć, iż wrocławscy prokuratorzy przez prawie dwa lata nie udostępniali materiałów ze śledztwa "złemu" wydziałowi kierowanemu przez mecenasa Malinowskiego, bo doń "nie mieli zaufania", a przesłuchiwanym przez wydział aferzystom nakazali milczenie. Czyli – to piękna logiczna konstrukcja – Malinowski nic nie robił.
Więc teraz WD kierowany przez kuratorskiego mecenasa Tomczaka jest wspaniały, bo zaufanie ma i ciupasem dostał z Wrocławia część kwitów. Jest jeszcze kwestia zaufania do prokuratorów, ale to już jakby inna materia.
Z tego, co powiedzieli Tomczak i mecenasi-wspólnicy, wynika jasno, że dopiero teraz mamy w ligowej piłce prawdziwą bombę, która... wcale nie musi eksplodować. Bo na żer rzucono na razie prymitywnych w działaniach z Gdyni, Łęcznej, Włocławka/Bydgoszczy, Polkowic, Bielska-Białej i Ostrowca kierowanych przez demona z zakładu fryzjerskiego.
Tymczasem – zdają się już wiedzieć ludzie z WD – cała liga, na czele z potentatami, jest jedną wielką skorumpowaną fikcją. Jeśli istotnie wszystkie kluby są grzeszne, a oszukiwano kibiców, sponsorów, media i nabywców praw telewizyjnych do pokazywania kabaretu – to ja chciałbym o tym wiedzieć; tak samo jak o działaniach wobec wszystkich klubowych bossów i zarządzającej tym przekrętem Ekstraklasy SA.
Ma rację Tomczak mówiąc, iż „kto by rok temu pomyślał, że Juventus będzie grać w II lidze”. Przecież nie chodzi mu o Łęczną, albo Arkę.- 0 0
-
2007-02-24 13:36
a skad wiesz ze jestem z gdyni?? co!!...jestes taki jeden z drugim mocny za monitora???..a moze staniesz oko w oko z przeciwnikiem i mu to powiesz sam..jestem ciekaw czy byscie mieli na to odwage..no ale najlepiej to ponapinac sie z bezpiecznego miejsca pisze do jednych i drugich. i nie lap mnie chloptasiu za slowka..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.