Arka Gdynia zagra 2 maja o godzinie 16 na PGE Narodowym w Warszawie w finale Pucharu Polski. Za ten sukces trener Leszek Ojrzyński podziękował: "opatrzności i drużynie". Rywala pozna w środę wieczorem po zakończeniu drugiego meczu między Legią Warszawa a Górnikiem Zabrze. Bilety są już w sprzedaży internetowej. Koszt to: 30 i 40 złotych. Jednak osoba może maksymalnie nabyć pięć wejściówek. Natomiast ci, którzy chcą wziąć udział w tym spotkaniu w grupie zorganizowanej kibiców żółto-niebieskich, za bilet, przejazd i gadżety zapłacą 150 zł. Zapisy do niedzieli.
Arka Gdynia po pokonaniu Korony Kielce 1:0 i złotym golu Marcusa z 85. minuty wtorkowego pojedynku jest w finale Pucharu Polski. Rywala pozna w środę po zakończeniu spotkania rewanżowego między Legią Warszawa a Górnikiem Zabrze. Jego początek wyznaczono na 20:30. W pierwszym meczu padł remis 1:1.
Polski Związek Piłki Nożnej nie czekając na skład finału już 5 kwietnia uruchomił sprzedaż biletów na finał, który zostanie rozegrany 2 maja o godzinie 16:00 na PGE Narodowym. Wejściówki nabywać można wyłącznie przez portal Łączy Nas Piłka.
Bilety są w dwóch kategoriach cenowych: 40 zł (I kategoria) oraz 30 zł (II kategoria, a także osoba niepełnosprawna na wózku inwalidzkim z opiekunem). Przy zakupie nie jest wymagana Karta Kibica. Natomiast trzeba się zarejestrować. Maksymalna ilość biletów przypadająca na jego login wynosi pięć.
Tradycyjnie sektory za bramkami PZPN rezerwuje dla zorganizowanych grup kibiców obu klubów. Listy uczestników tego wydarzenia oraz zasady wyjazdu opracowują stowarzyszenia kibiców. Następnie za pośrednictwem klubu te listy dostarczane są do piłkarskiej centrali. Czas na zapisy jest tylko do najbliższej niedzieli, 22 kwietnia.
Grupę zorganizowaną na finał organizuje Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki. Zapisy trwają do niedzieli. Już ruszyły u przedstawicieli terenowych i fanclubów. Natomiast od piątku akces uczestnictwa można zgłosić w pięciu następujących punktach:
UltrasWear Centrum - ul. Wójta Radtkego 38 box 302, piątek 9-16:30, sobota 9-13
Nadmorski Styl - ul.Horyda 30, piątek 11-19, sobota 10-15
Arkowiec Wejherowo - ul. Pucka 25, piątek 10-17
Koszt udziału to 150 zł od osoby. Za tę kwotę stowarzyszenie zapewnia: bilet na mecz, przejazd pociągiem specjalnym w obie strony oraz okolicznościowe gadżety.
Trzeci w historii, a drugi z rzędu awans do finału Pucharu Polski piłkarze Arki wygrali po dwumeczu z Koroną Kielce. U siebie pokonali rywala 1:0, na wyjeździe przegrali 1:2, a w tej sytuacji rozstrzygający był właśnie gol strzelony na boisku rywala. Zdobył go Luka Zarandia, który tym samym może czuć się bohaterem na równie z Marcusem, którego bramka rozstrzygnęła wtorkowy pojedynek.
Dla Marcusa był to 50. gol w Arce. Z kolei trener Leszek Ojrzyński po raz 50. w oficjalnym meczu poprowadził gdyńską drużynę. Wygrał po raz 15. Ponadto w tym bilansie jest 18 remisów, 17 porażek oraz bramki 66:59.
- Przede wszystkim dziękuję opatrzności i swojej drużynie, że takie coś możemy doświadczyć po raz drugi z rzędu. Dziękuję zawodnikom, bo było widać, że zarówno jakość jak i spokój były po naszej stronie. Rozegraliśmy jeden z lepszych meczów. Walczyliśmy o tę bramkę nie na hurra, bo wiedzieliśmy, że strata gola dużo nas by kosztowała, a i jakieś gwizdy z trybun by się posypały i wkradłaby się nerwowość. Super, że tak się skończyło. Cieszymy się, bo to dla nas mega sukces. Za dwa tygodnie pojedziemy zagrać na Narodowym. Musimy pokazać, że jesteśmy ambitną drużyną i jeszcze postarać się o coś więcej. Ale zobaczymy jak będzie, bo do tego czasu mamy jeszcze ligę, a już w meczu z Koroną musiałem przeprowadzić dwie wymuszone zmiany. Oby ci chłopcy byli do gry, bo coraz gorzej to kadrowo może u na wyglądać. Luka Zarandia w ostatnich meczach jest czołowym naszym zawodnikiem. Często jest faulowany, ale też bierze grę na siebie. Niestety, zakuł go mięsień dwugłowy uda. Czekamy na wyniki badań, czy czasu mu wystarczy, aby przygotować się na finał. Jednak nie zmienia się nic z tego co mówiłem. Puchar to jest dodatek, a dla nas jest najważniejsze utrzymanie ekstraklasy. Ciężko będzie po czymś takim na dużej koncentracji zagrać z Sandecją, ale wszystko będziemy robić, aby się do tego przygotować - mówi szkoleniowiec żółto-niebieskich. DAMIAN ZBOZIEŃ: MUSIMY TRZYMAĆ SIĘ RAZEM. WSPÓLNIE JESTEŚMY MOCNI. PRZECZYTAJ, CO JESZCZE MÓWI OBROŃCA ARKI GDYNIA
Niemal przez cały mecz z gdyńskich trybun słychać było: "Arka gol"
Drugim piłkarzem, który przed czasem opuścił boisko był Marcin Warcholak. Jednak ta roszada była wkalkulowana. Lewy obrońca miał problemy żołądkowe, ale palił się do gry. Szkoleniowiec ustalił zatem, że wpisze go do składu, ale jeśli tylko coś będzie nie tak, to od razu robiona będzie zmiana. Dlatego nastąpiła ona jeszcze przed przerwą.
Ponadto z uwagi na kontuzję po derbach przy ustalaniu składu na Koronę nie był brany pod uwagę Rafał Siemaszko, czyli drugi obok Zarandii zdobywca gola w finale Pucharu Polski sprzed roku, wygranym przez Arkę po dogrywce z Lechem Poznań 2:1.
DROGA ARKI GDYNIA DO FINAŁU PUCHARU POLSKI 2017/18 1/16 finału: Śląsk Wrocław 4:2 po dogrywce (dom) 1/8 finału: Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 po dogrywce (wyjazd) Ćwierćfinał: Chrobry Głogów 2:0 (wyjazd) i 1:1 (dom) Półfinał: Korona Kielce 1:2 (wyjazd) i 1:0 (dom)
Na załamanego przegraną i stratą miejsca w finale na 5 minut przed końcem dwumeczu nie wyglądał Gino Lettieri.
- Nie jesteśmy maksymalnie smutni. Czasem trzeba patrzyć na całokształt, a nie na ostatni mecz. A pod tym kątem jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi z tego co osiągnęliśmy w lidze i pucharze. Awansu do finału nie przegraliśmy w Gdyni, a w Kielcach. Wówczas nie rozumiano, dlaczego po wygranej 2:1 byłem rozczarowany i smutny. Wiedziałem jednak, że w pucharze to nie jest dobry wynik. Przed rewanżem mówiliśmy sobie, że w końcówce możemy stracić niepotrzebnego gola i przegrać awans. Tak się zdarzyło. Arka miała jedną sytuację i ją wykorzystała. Szkoda sytuacji z 13. minuty, gdy dwóch naszych piłkarzy było przed bramką. Gdybyśmy zdobyli wówczas bramkę, pewnie byśmy wygrali - ocenia szkoleniowiec Korony Kielce. LESZEK ORZYŃSKI: WALCIE WE MNIE, WIESZAĆ SIĘ NIE BĘDĘ. SPRAWDŹ, JAK TRENER ARKI OCENIAŁ PRZEGRANE DERBY
Jedyna szansa na niskz przegrana to dac walkowera. (1)
Wtedy dostaniecie tylko 3:0.z wasza obrona bedzie dwucyfrowka.
Hahaha
6 lat
515
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 12:47
lechia : Korona 0:5
Arka : Korona 1:0
6 lat
61
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 12:06
(1)
Tynkarze wyrywają sobie ostatnie włosy z głowy ze złości hehehehe
Wygrane derby ....no ustawione żeby śmierdziele nie spadli ....
myśleli że tutaj się położymy jak przed murarzami , a tu skucha hehehe!!!
VEDRAN
6 lat
168
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 12:46
z głowy już wyrwali rok temu, dziś wyrywają z d...y
6 lat
61
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:56
Pozdrowienia z Gdańska (2)
Od kibiców - nie od tłuszczy
6 lat
225
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 12:21
po co ta pogarda?
6 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:57
TrEba wspierać 3miasto a nie tylko Leciwa
Prezes wałek i 5 baniek
6 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 12:13
Lechiści kupcie wyngiel na gryla w majówkę.
Nie zapomnijcie o rozpałce. hahahah
joł
6 lat
185
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:48
Ręka siema gra? (1)
6 lat
815
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:50
A Nikosia ktoś całuje ?
6 lat
82
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:36
Już lece...tylko brak mi 100 pln. (1)
Ceny europejskie zarobi Ukrainskie:)
6 lat
1310
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:44
to przeprowadź się do Polski
6 lat
81
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-18 11:42
myślę ,że jak będzie podobna sytacja z Arką ,to lechia też nam pomoże i się podłozy !
dobrzy sąsiedzi powinni się wspomagać ! i tym sposobem Lechia się utrzyma i znowu będziemy mieli Derby !
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Wyniki 30 kolejki
ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
Filmy z Pucharu Polski
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
