• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bosman na pokładzie Arki

star.
23 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 

Arka Gdynia

W Polsce nie ma takiego prawa, ale słowo Bosman dużo wyjaśnia. Są zasady (ang. rules), według których piłkarz może opuścić klub po zakończeniu kontraktu i bez ekwiwalentu. Prawo Bosmana brzmi dumnie. Jean-Marc, taki sobie piłkarz, przeszedł do historii futbolu. Do Polski wywalczone przez niego prawo weszło 1 lipca. Dopiero, bo w Europie Zachodniej futboliści spoza Unii korzystają z jego dobrodziejstw od kwietnia '99.

Natychmiast okazało się zbawienne dla naszej Arki... Trzyipółmilionowy budżet gdyńskiej spółki nie zniósłby obciążenia kwotami, które należałoby zapłacić Hetmanowi za Pudysiaka lub Orlenowi za Woronieckiego. A przecież tych transferów jest więcej, bo być musi. W maju i czerwcu odeszło z Arki aż 10 zawodników, notabene większość wbrew własnej woli. Prawo rynku. Przy Olimpijskiej nie mówiło się i nie mówi o zakupach cenionych ligowców. Nawet pozyskanie młodego i obiecującego przyszły zarobek Mili, na którym A-klasowa Lechia zarobiła w marcu 360 tys. zł, jest zwyczajnie awykonalne. Rok temu, kiedy awans żółto-niebieskich zaskoczył sponsora, firmę Prokom Investments (przez co bardzo późno zatwierdzono projekt budżetu), szefowie klubu ratowali się tanimi bądź bardzo tanimi wypożyczeniami (Kobus, Lewna, Brede, Piątek, Zawadzki) względnie zakontraktowaniem powracającego z Niemiec, więc "wolnego" Untona. W trakcie sezonu doszli następni reemigranci (Jasiński, Burlikowski, Szuflita). Z konieczności mnożyły się płatne, a bywało, że i darmowe wypożyczenia (Kułyk, Twardygrosz, Kołaczyk oraz wiosną - Bajera, Nawotczyński, Rusinek, Szyszko, Wódkiewicz). Pojawili się gracze z klubów niższych lig (Połubiński, Wilk), posiadający luksus opuszczenia ich w każdym momencie. Tym na poły chałupniczym sposobem Jacek Milewski budował zespół, który uratował II ligę dla milionowego Trójmiasta.

Powszechna tymczasowość. To nowe prawo rynku. Dość powiedzieć, że - pomijając utajnione sumy kontraktowe - najdroższe były usługi Kułyka wypożyczonego z Polkowic na 25 kolejek za 30 tys. zł. Dla Arki to znacząca suma. W tej chwili wysoką barierę stanowi ponoć już 20 tys. O tyle więcej (niż było umówione) Radomsko zażądało za Wódkiewicza.

Jak Arka poradziłaby sobie - dysponując skromniejszym budżetem aniżeli w edycji 2001/2002! - gdyby Bosman ciągle stał na granicy niemieckiej? Już się nie dowiemy i lepiej żebyśmy nie wiedzieli. - Prawo Bosmana ułatwiło nam życie przede wszystkim dlatego, że odpadła jedna strona interesu - przyznał Grzegorz Gąsiorowski, członek zarządu odpowiedzialny w spółce za finanse. - Nie musimy rozmawiać z klubem. Podstawą kompletowania kadry było założenie, że szukamy wolnych piłkarzy, czyli nie związanych kontraktem i powyżej 23. roku życia. Na zakupy nie mielibyśmy środków. Tego lata wyjątkiem jest Jacek Fojna, wypożyczony z Myszkowa. Bywa, że zawodnicy oczekują pewnej kwoty z tytułu wolności, ale nie są to bajońskie sumy.

W kontraktach arkowców, bo tak wymaga PZPN, stoi jedna kwota, dokładnie tyle, ile piłkarz zarobi w ciągu obowiązywania kontraktu. Klub dzieli sumę na 12 i wypłaca w miesięcznych ratach. Na 12, ponieważ tylko nieliczni, mianowicie miejscowi i najmłodsi (Murawski, Laskowski, Kozłowski) podpisali dłuższe umowy. Dla spółki, która jest zależna od transz wypływających z Prokomu na jej konto (ostatnia właśnie opóźnia się i wszyscy w klubie czekają od 10 dni na pensje), to najwygodniejszy układ. Nie ma problemu z tzw. kontraktowym, które wykańczało Polonię i Lechię-Polonię. Gdańszczanie systematycznie otrzymywali pensje i premie, a dopiero po każdej rundzie zagwarantowaną w umowie kwotę. W skali całej drużyny chodziło o wielkie pieniądze. Oszczędny Antoni Ptak wymyślił jednak warunek wypłaty - 7 występów po 45 minut. Gdy nie chciał płacić piłkarzowi, pouczony przez bossa szkoleniowiec sadzał futbolistę na ławce. A gdy przy Traugutta rządziło PTL, najlepiej opłacany Marcin Kubsik mógł liczyć na 80 tys. w trzech ratach. Dwa lata temu gwiazdy L-P skonsumowały pierwsze raty jeszcze przed inauguracją rozgrywek. Zaczęło się od 1:5 w Zamościu, a skończyło degradacją...

Arka łączy w całość wszystkie oczekiwania piłkarzy, rzecz jasna, bardzo zróżnicowane, wynikające z ich umiejętności i marki poprzedniego pracodawcy. - Zawsze dochodzi do konfrontacji. Zawodnik mówi, ile chce, my - ile możemy dać - rozwija wątek Gąsiorowski. - Na ogół negocjujemy roczne umowy, ponieważ nie możemy powiedzieć, co będzie za rok, nie możemy brać na klub odpowiedzialności za tak dalekie płatności. Jednak nasze transfery nie są tak do końca bezpłatne. Nowy pezetpeenowski taryfikator opłat to już ważna pozyzja w budżecie klubu. Idzie o 60 tysięcy rocznie! Na każdym graczu pozyskanym według zasad Bosmana związek zarabia trzy tysiące. Transfer czasowy to tysiąc dla centrali plus 750 złotych dla macierzystego okręgu. Jeśli piłkarz przychodzi z innego regionu, trzeba wyłożyć dodatkowe pięć setek za zaświadczenie o niekaralności...

Te opłaty są nawet wyższe. Raptem kilka dni temu PZPN wymyślił zryczałtowaną rekompensatę 2400 zł dla klubu, z którego odszedł piłkarz w wieku 23-28 lat. Podsumowując dla przykładu "darmowe" sprowadzenie Mańki, klubowa kasa staje się lżejsza o 6400 zł.

Drugi koszt wynikający z budowy drużyny z graczy napływowych to mieszkania. Arka wynajmuje ich dwanaście. Niektóre musiała właśnie umeblować. Jeśli każde m-ileś kosztuje miesięcznie tysiąc złotych, to rocznie uzbiera się półtora starego miliarda.
- Piłkarze mający w dorobku występy w lepszych klubach są bardziej elastyczni i przyzwyczajeni do kontraktowych obostrzeń - mówi prezes Milewski. - Przyjmują bez szemrania zakaz występów na hali, obowiązek gry w rezerwach. Znają swoją wartość i nie kłócą się o sto złotych.

- Oczywiście, kluczowym elementem jest kasa - kontynuuje Gąsiorowski. - Arka może oferuje mniej niż konkurencja, jednak jest wiarygodna. U nas Jacek Cieśla, który wiosną grał w Opolu za darmo, na pewno dostanie swoje pieniądze.

W kontraktach zapisana jest także premia. Zespół już poznał regulamin, który - zgodnie z zapowiedzią Milewskiego - zyskał walor motywacyjny. - Premia za zwycięstwo urosła o 30-40 procent. Wiosną wynosiła 20 tys. brutto do podziału (za remis na wyjeździe było 10 tys.). To efekt przegrupowania środków, bo starym arkowcom zaproponowano niższe pensje. Wyjątkowo został potraktowany Mariusz Radoń, któremu - ze względu na podatność na kontuzje - zaproponowano uposażenie zależne od wyjścia na boisko. Chodzi o to, że jeśli gra, to zarabia jak koledzy, jeśli leczy się - ma najniższą pensję. Popularny "Mielony", który w tej chwili leczy uraz, nie przystał na to. Tzw. wejściówki nie są lubiane przez piłkarzy. Jesienią ub.r. zgadzali się na nie gracze ściągnięci przez Wiesława Pisarskiego.

Notabene w tym roku nie powtórzy się casus Pisarskiego, nowego trenera, który ciągnie za sobą piłkarzy. Nie tylko dlatego, że życzymy Markowi Kuście sukcesów. Otóż, uregulowany przez PZPN rynek transferowy pozwala klubom na ruchy kadrowe tylko do 31 sierpnia. Do ponownego otwarcia targowiska (luty) nie można naprawić błędów z okresu letniego. Związek dopuszcza w tym czasie jedynie podpisanie kontraktu z zawodnikiem wracającym ze służby wojskowej bądź przychodzącym z likwidowanego klubu. Właśnie dlatego operatywność działaczy w lipcu jest tak istotna! Każde potknięcie może mieć opłakane skutki. Nie tylko finansowe, bo i słabemu piłkarzowi trzeba płacić do końca sezonu. Wydaje się, że kadra nigdy nie będzie za szeroka. Gdyńska spółka ustaliła, iż ograniczy się do 22 kontraktów. Można dyskutować - dużo to, czy mało. Prezes Milewski obstawał np. za dwoma bramkarzami, trener upierał się przy trzech...
Prawo Bosmana posiada niebagatelne zalety. Arka jest w tej dobrej sytuacji... że nie może doczekać się własnych gwiazd, takichjak swego czasu Marek Zieńczuk w Lechii. Nikt nie wyszarpuje Arce jej wychowanków, choć była ku temu okazja. Wszystkim gdynianom skończyły się w czerwcu kontrakty. Żaden nie zmienił klubu na lepszy. Pomijając przypadki przyszłych arkowców - wspomniany już Kubsik, któremu (jako jedynemu z Trójmiasta) obiecano nawet mieszkanie oraz Grzegorz Bała i Jarosław Białek już byli "dogadani", aby ostatecznie wybrać Łódzki KS i Aluminium. Natomiast Piotr Żaba został w Radzionkowie. Oby pożałowali.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • Kupa.

    Kubsik jest najsłabszym zawodnikiem jakiego kiedykolwiek widziałem.
    Podobno załapał się w ŁKS?
    A jaka ma żonę, oooo!
    Sam ją miałem i muszę przyznać że jest dużo lepsza od Marcina!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
10% Podbeskidzie Bielsko-Biała
17% REMIS
73% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 32 62 62.5%
2 Sławek Surkont 33 56 57.6%
3 Mariusz Kamiński 33 55 54.5%
4 Marek Dąbrowski 33 55 54.5%
5 Izabela Dymkowska 32 54 56.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Odra Opole 29 13 7 9 36:28 46
7 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
8 Motor Lublin 29 13 7 9 39:36 46
9 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 29 9 7 13 30:45 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • poniedziałek
  • Odra Opole - Motor Lublin
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock

Ostatnie wyniki Arki

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia
Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane